World of Warcraft: Legion jest tuż za rogiem, ale Blizzard nie jest zrobiony, co daje nam zwiastuny nowych rzeczy. Został wydany nowy zwiastun, który początkowo był dokuczany na Gamescom 2016 Legion ujrzy powrót ukochanego Płonąca krucjata najazd, Karazhan.
Worldofwarcraft.com opisuje Karazhana w następujący sposób:
Zrujnowana wieża Karazhan niegdyś mieściła jedną z największych mocy, jaką Azeroth kiedykolwiek znał: czarnoksiężnik Medivh. Od jego śmierci straszliwa klątwa przeniknęła wieżę i okoliczne ziemie. Duchy arystokratów z pobliskiego Darkshire podobno chodzą po jej korytarzach, z powodu ich ciekawości czeka ich los gorszy niż śmierć. Bardziej niebezpieczne duchy czekają w gabinecie Medivha, ponieważ to tam przywołał demoniczne istoty, aby spełniły jego rozkazy. Jednak odważni i głupi wciąż są nieustannie przyciągani do Karazhanu, kuszeni pogłoskami o niewypowiedzianych tajemnicach i potężnych skarbach. Wykuć grupę dziesięciu niezłomnych bohaterów i udać się na wieżę w przełęczy Deadwind - ale należy pamiętać, że tylko ci, którzy osiągnęli poziom 70, powinni odważyć się wejść.
Jak już wspomniano, gracze odwiedzili Karazhan raz wcześniej na poziomie 70. Dom Medivha Ostatni Strażnik pojawił się w pierwszym World of Warcraft ekspansja, znana jako Płonąca krucjata. Walczyli przez swoje kręte korytarze, by pokonać księcia Malchezaara. Malchezaar to Eredarski Książę Płonącego Legionu, główny antagonista tytularnego Legion ekspansja. Wydawałoby się, że los Karazhana jest mocno związany z Legionem, ponieważ wracają oni wielokrotnie do pustych sal iglicy.
Poprzednio buczenie przez Karazhan było tajemnicze i zabawne. Od razu odwiedzasz salę balową, gdzie angażujesz się w widmowych imprezowiczów i zaczarowane sztućce. Następnie przechodziłeś przez operę z szefem, która była zróżnicowana w zależności od różnych przedstawień opartych na różnych bajkach i sztukach scenicznych. W końcu podróżujesz po bibliotece, a nawet grasz w gigantyczną grę w szachy przeciwko upiornym wspomnieniom byłego mistrza Medivha. Jeśli powrót do Karazhanu jest podobny do tego, w jakim był Płonąca krucjata, możesz się spodziewać, że ta podróż będzie warta każdej chwili, którą tam spędzasz, zakładając, że demoniczne hordy cię nie dopadną.