Ostrzeżenie i dwukropek; Granie może zmienić twoje życie i okres;

Posted on
Autor: Florence Bailey
Data Utworzenia: 25 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 19 Listopad 2024
Anonim
Ostrzeżenie i dwukropek; Granie może zmienić twoje życie i okres; - Gry
Ostrzeżenie i dwukropek; Granie może zmienić twoje życie i okres; - Gry

Zawartość

Istnieje wiele przerażających opowieści o graczach, którzy spędzili miliony godzin podłączonych do swojej ulubionej gry tylko po to, by się rozwieść, bez życia towarzyskiego lub, w najgorszym wypadku, z powodu nieuchronnego wyniku zaniedbania jedzenia lub picia przez kilka dni. Ale czy możemy również wpływać pozytywnie na gry komputerowe?


My, ludzie, przechodzimy przez wiele wydarzeń i doświadczeń w ciągu naszego życia, które powoli kształtują sposób myślenia, odczuwania, zachowania i oglądania otaczającego nas świata. Ale co z doświadczeniami w grach?

Wybrałem trzy gry, które miały głęboki wpływ na moje „gry” lub moje „prawdziwe”. Czy miałeś podobne doświadczenia?

Morrowind

Przygoda! Badać! Dostosuj! Wybierz swoją własną drogę! Jak często widzimy te słowa na pudełku? A jak często gra rzeczywiście dostarcza takich obietnic? Dla mnie nic nie dało głębi doświadczenia, na które potajemnie liczyłem - dopóki nie wybrałem Morrowind.

W końcu naprawdę mogłem robić to, co chciałem, iść tam, gdzie chciałem i grać w stylu, który najbardziej mi się podobał. Mapa była szeroko otwartym lądem w postaci wyspy Vvardenfell. Tym razem nie było wyznaczonych ścieżek, po prostu ogromny, niebezpieczny i piękny krajobraz pełen grobowców, jaskiń, wraków statków i lokalnych mieszkańców. Było mnóstwo sub-wątków i pobocznych zadań, a nawet dziwne losowe wydarzenie (pamiętaj, jak poznałeś Tarhiela?).


Ta swoboda rozszerzyła się na proces tworzenia postaci, w którym można wybrać własny styl gry, a nie podążać za ograniczeniami ustalonych klas. Jeśli czułeś się tak skłonny, mógłbyś nawet wykonać główną linię zadań i udać się w długą podróż odkrywczą, aby dowiedzieć się wszystkiego o tej postaci Nerevara, o którą mroczne elfy wciąż walczą. Dodaj do tego głęboko zapadającą w pamięć ścieżkę dźwiękową i bogactwo łatwo dostępnej wiedzy i historii; to było po prostu idealne.

W końcu naprawdę mogłem robić to, co chciałem, iść tam, gdzie chciałem i grać w stylu, który najbardziej mi się podobał.

Mam wiele miłych wspomnień z powodu zamordowania przez szkielety, kradzieży diamentów (i wszystkiego innego), zrywania kwiatów i zgubienia się w mieście Vivek. Ale pamięć, która pozostaje ze mną najbardziej, to wolność. Muszę wybrać, co grałem i jak to grałem. Żadna inna gra nie dała mi tego wcześniej.

Mówiąc prościej, Morrowind to gra, która przykuła mnie do gier. Podniosło to również moje oczekiwania co do tego, co może dać mi gra.


Star Wars Galaxies Online

Więc musisz kupić grę, a następnie płacić ponownie co miesiąc, aby kontynuować grę? Um nie, dziękuję ... potem zobaczyłem przyjaciela grającego w MMORPG SWG i po prostu musiałem to zrobić.

Minęło prawie 9 lat, odkąd po raz pierwszy wędrowałem po piaszczystych pustkowiach Tattoine w moich majtkowych spodniach, ale wciąż tęsknię za tymi beztroskimi dniami z uczuciem wielkiej tęsknoty i odrobiny smutku, że nigdy więcej tego nie zrobię. Oh, godziny, które zmarnowałem z moją gildią zwariowanych przyjaciół - dekorowanie budynków, polowanie na smoki, tworzenie kostiumów, tańczenie nago w kantynach i bycie pobitym przez imperialnych sąsiadów naszego miasta, SWG, MMO z piaskownicy, dało mi grę w świat, który chciałbym odkryłem w Morrowind, ale teraz miałem towarzystwo i przekomarzałem się z tysiącami prawdziwych ludzi, którzy mają z tym współpracować - w każdym wieku i ze wszystkich środowisk. Bardzo mi się podobało. I oczywiście to Gwiezdne Wojny, czego nie kochać!

SWG było niesamowitym tłem dla pięknego, sterowanego przez graczy placu zabaw.

Chociaż technicznie nie jest to doskonała gra, SWG w oryginalnym formacie była niesamowitym tłem dla pięknego, towarzyskiego, napędzanego przez graczy placu zabaw. Dało to graczom kontrolę nad własnymi doświadczeniami w sposób, który jest rzadkością w innych grach MMORPG nawet dzisiaj.

Była to również gra, w której poznałem swoją drugą połowę, a kilka lat później mieliśmy razem dziecko. Ładny, zmieniający życie wynik - wszystko dlatego, że odebrałem i zagrałem w grę wideo.

Eve Online

Gdyby SWG było moim dzieciństwem w MMO, to Eve była moim złym, niepokojącym dojrzewaniem. Bardziej niż jakakolwiek inna gra, w którą grałem, była nieprosząca i cholernie ciężka. Czuł się prawie tak, jakby w ogóle nie chciał grać.

Każdy, kto weźmie Eve, będzie miał swój moment zanurzenia lub pływania i to jest ten moment, który określi twoją przyszłą relację z grą. Moja własna chwila była niszczycielską wojną korporacyjną, która kosztowała mnie większość mojego sprzętu (lata pracy i czasu), kilku przyjaciół i wiele dumy. W tym momencie mogłem z łatwością dołączyć do rzucających. Mogłem jęczeć na forach. Mógłbym narzekać na nieuczciwość tego wszystkiego. Bo moja kochająca pokój korporacja była naiwna na śmierć i to nie jest to, za co płaciliśmy naszym podwładnym. Zrobiłem sobie przerwę od gry. Ale potem wróciłem…

Krótko mówiąc, kiedy wróciłem, zacząłem zanurzać palce w PvP. Dowiedziałem się o komiksach głosowych i odpowiednich ustawieniach. Dowiedziałem się, które statki grały w role i różne typy floty. Spędziłem czas z innymi pilotami PvP i próbowałem dowiedzieć się, co mogę od nich zrobić. Do 2009 roku mieszkałem w jednym z najtrudniejszych środowisk w New Eden i zostałem dyrektorem w korporacji PvP. Ten corp znalazł się w pierwszej dziesiątce korpusu PvP w EON Magazine w 2010 roku. Prowadziłem także popularny blog o zabawach, jakie miałem w tej grze, który zaledwie kilka lat wcześniej tak bardzo kopnął mnie w tyłek. Proszę nie zakładać, że stałem się największym PvPerem na świecie, daleko od tego. Ale w końcu „dostałem” Ewę.

Każdy, kto weźmie Eve, będzie miał swój moment zanurzenia lub pływania i to jest ten moment, który określi twoją przyszłą relację z grą.

Ewa polega na uczeniu się na własnych błędach, dostosowywaniu i byciu aktywnym. Przede wszystkim Ewa jest nastawiona. Wielu ludzi tak naprawdę nigdy się tym nie zajmuje i cieszę się, że jestem kimś, kto to zrobił. Aby zacytować kapitana Jacka Sparrowa: „Jedyne zasady, które naprawdę mają znaczenie, to: co człowiek może zrobić i czego mężczyzna nie może zrobić”. O tak, to jest Eve Online.

Grając w Eve zmieniłem sposób oglądania gier, a zwłaszcza PvP. Jestem teraz znacznie bardziej proaktywny w uczeniu się na błędach i łaskawy w porażce. Ogromnym minusem tego jest frustracja, którą odczuwam w otoczeniu graczy, którzy narzekają na „wykorzystywanie oszustów” lub na to, że gra lub klasa / zawód są „zbyt trudne”, gdy prawda jest taka, że ​​albo się rozegrali, albo po prostu nie zrozumieli ich własny potencjał.

W moim prawdziwym życiu nastąpiły dalsze zmiany. Przez Eve odkryłem siłę mediów społecznościowych i blogów, czego nigdy wcześniej nie robiłem. Pomogło mi to w rozwoju mojej pracy i innych osobistych projektach. Eve z pewnością wywarła na mnie znacznie większy wpływ, niż się spodziewałem, kiedy po raz pierwszy wziąłem udział w locie przez te wszystkie lata temu.

Więc co z Tobą?

To była moja opowieść o zbyt długim czasie poświęconym na podłączenie do komputera i nieoczekiwanych rezultatów, które do tego doprowadziły. Ale co o tobie? Jakie gry ukształtowały sposób gry? I czy wpłynęło to na twoje prawdziwe życie?