Dlaczego NFL Star Bought eSports Team Rise Nation Gaming

Posted on
Autor: Morris Wright
Data Utworzenia: 26 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 13 Móc 2024
Anonim
Night
Wideo: Night

Zawartość

LOS ANGELES - liniowiec ofensywny St. Louis Rams Rodger Saffold uczestniczył w konkursie eSports Major League Gaming (MLG) Anaheim w 2013 roku. Gracz lubił to, co widział tak bardzo, że zainwestował w Rise Nation Gaming. Zespół eSports stał się jednym z najlepszych zespołów Call of Duty Ghost na świecie w tym roku, rywalizując w Call of Duty Championship w Los Angeles.


Szafran, który był 33r & D ogólny wybór w 2010 NFL Draft, był w Los Angeles, aby trenować i zachęcać swoją drużynę do zwycięstwa. Gwiazda NFL, która właśnie podpisała pięcioletni kontrakt z Rams na 31,7 miliona dolarów, opowiada o swojej miłości do eSportu i dlaczego ci profesjonalni gracze są podobni do sportowców w tym ekskluzywnym wywiadzie.

Co Cię interesuje w e-sporcie?

Saffold: „Zawsze byłem wielkim fanem Call of Duty i byłem bardzo podekscytowany e-sportem. Dostałem się do Twitcha i zacząłem oglądać wydarzenia. Potem miałem własnego Twitcha i tak bardzo się zaangażowałem . ”

Jeśli chodzi o posiadanie zespołu, jaki był dla ciebie krok?

Saffold: „Och, to był duży krok. Zrobiliśmy już wiele planowania. Pomysł był całkiem łatwy do wymyślenia, ale właściwie wszystko razem, zdobycie graczy, pozyskanie sponsorów, to była trudniejsza część”.


Co sądzisz o eSportach i tych zawodnikach, którzy są cyber-sportowcami, będąc zawodowym sportowcem?

Saffold: „Hej, mamy tam wszystkich profesjonalistów. Mamy wielu profesjonalistów, którzy są profesjonalistami w swoich umysłach i jest to zdecydowanie gra umysłowa. Nie wiem, jak sobie radzą ze stresem. sam radzę sobie z przewidywaniem, a wszyscy po prostu nie mogą się doczekać, aby wziąć udział w konkursie. ”

W jaki sposób Twoje zaplecze sportowe pomaga, jeśli chodzi o wkraczanie i doradzanie tym facetom?

Saffold: „To po prostu pomaga w budowaniu zespołu i zarządzaniu nim. Jestem w stanie całkiem dobrze zarządzać swoimi osobowościami. Robię kilka bodźców, aby pomóc im grać lepiej i tak dalej. To po prostu przybliża wszystkich. jestem w stanie to zrobić tylko z własnego doświadczenia w grze w piłkę nożną. ”

Czy masz przeczucie, że rozmawiasz z innymi graczami NFL, że eSport jest dziś dostępny dla ludzi?

Saffold: „Mam milion ludzi, którzy chcą, żeby dołączyli do mnie w tej chwili. Jedyne, co im powiedziałem, to to, że jeśli będziesz się tym zajmował, będziesz musiał się do tego zobowiązać. Miałem wielką pomoc ze strony współwłaściciela mojego zespołu, Rise Bomber, który pomagał mi w tym wszystkim, zwłaszcza, że ​​wszystko inne działo się jak wolna agencja.


Jako ktoś, kto gra w Call of Duty, co myślisz o tym jako o prawdziwym sporcie?

Saffold: „Och, myślę, że to świetnie, stary. To bardzo ekscytujące. Społeczność graczy po prostu rośnie wykładniczo i otrzymałem tak wiele wsparcia. Kto nie chciałby być częścią tego?”

Staples Center zostało wyprzedane w League of Legends w zeszłym roku, a obecnie stadiony piłkarskie organizują imprezy Dota 2 i eSports. Co sądzisz o tym, że eSports przenosi się do prawdziwych aren sportowych?

Saffold: „To także świetne, i mam nadzieję, że Rise Gaming może nadal się rozwijać”.

Jeśli chodzi o inne gry wideo, to szukasz League of Legends, Dota 2 i StarCraft II?

Saffold: „Tu i ówdzie pojawiła się mała iskierka, która bardzo mnie zainteresowała. Mamy środki, by zrobić to, co musimy zrobić, o ile to idzie, ale musimy zrobić trochę więcej badań, zanim zaryzykujemy dalej."

Jakie są twoje przemyślenia na temat pracy zespołowej wymaganej do gry takiej jak Call of Duty Ghosts?

Saffold: „Och, człowieku, komunikacja jest kluczowa. Wszyscy o tym wiedzą, a przede wszystkim twoja reakcja na to, że w gruncie rzeczy ufasz swojemu zespołowi. Komunikacja i zaufanie to dwa największe klucze, które czuję w tej grze”.

Jeśli chodzi o twoje własne doświadczenie w grach wideo, jak to pomaga, jeśli chodzi o mentoring tych facetów?

Saffold: „Po prostu to rozumiem. Kiedy mi powiedzą, że wszystko się dzieje, rozumiem, dlatego chcę zrobić trochę więcej badań z innymi grami, zanim zdecyduję się na te gry”.

Milion dolarów do zdobycia w Call of Duty Championship. Jaki wpływ mają te duże portfele na wypchnięcie e-Sportu na wyższy poziom i uzyskanie większej akceptacji ze strony głównego nurtu?

Saffold: „Myślę, że to już tak robi. Pieniądze są po prostu dla tych dzieci. ponownie na dużej scenie, a teraz zobaczymy, kto przyjdzie po pieniądze. Po prostu cieszę się z jazdy. ”

Jakie są twoje przemyślenia na temat tego, że eSport rzeczywiście istnieje jako kariera dla dzieci?

Saffold: „To szalone. Nawet o tym nie wiedziałem, ale po prostu lubię grać tak dużo. Zawsze byłem online.Uwielbiam chwalenie się prawami. A teraz jestem. W końcu widzę wszystko po raz pierwszy z widoku pierwszej osoby, a nie z ekranu komputera. To wszystko jest dobre dla tych dzieci. Pokazuje, że gry wideo mogą teraz przynieść Ci trochę pieniędzy. To nie zawsze jest strata czasu. ”

I to nie tylko gra na turniejach, ale także na żywo w Twitch i MLG.

Saffold: „Dokładnie. Widziałem nowe gry, o których myślałem, że nigdy nie spojrzę przez Twitcha. Czasami, kiedy się nudzisz, możesz po prostu przeglądać i znaleźć coś, co może się skończyć zakochaniem. jest tak wzajemnie połączony. ”

Co lubisz grać dla zabawy poza Call of Duty?

Saffold: „Poza Call of Duty, człowiek nie ma zbyt wiele. Grałem w Halo kilka razy. Grałem w niektóre gry przygodowe z kilkoma moimi przyjaciółmi, ale ogólnie rzecz biorąc, gramy w Call of Duty. co robimy, to nasza praca. ”

Na co czekasz z Call of Duty DLC?

Saffold: „Och, człowieku, nie mogę się doczekać. W tej chwili wciąż jestem na Titanfall, ale poza tym człowiekiem nie mam żadnych innych planów niż skakanie z przyjaciółmi i kontynuowanie zabijania graczy, a potem rozmawianie śmieci."

Czy widzisz potencjał Titanfall dla esportów w przyszłości?

Saffold: „Nie jestem pewien. To trochę bardziej skomplikowane, ale myślę, że wszystko ma potencjał. Widziałeś League of Legends. To wymyka się spod kontroli.

A League of Legends również nie jest łatwą grą.

Szafran: „Wcale nie. Próbowałem. Jestem jednym i skończyłem”.