Zawartość
- Bossowie powinni być trudni
- Najtrudniejszy szef
- Jest w tym bardzo dużo pomocy
- Wszystko to powiedziało, oba są fenomenalnymi grami
Gry wideo mają być zabawne i przyjemne dla wszystkich. FromSoftware po prostu nie obchodzi. W świecie, w którym gry wideo mają zwykle zachęcać ludzi do gry, cała lista gier stworzonych przez tego programistę robi dokładnie odwrotnie. Od Mroczne dusze seria do Bloodborne, każda gra wykonana przez FromSoftware była trudna, ale niezaprzeczalnie satysfakcjonująca. Te gry przenoszą Cię na wyższy poziom, do wysokości, na której nie sądzisz, że gry mogą dotrzeć. Chociaż mogą zapewnić największe emocje, mogą również dostarczyć najbardziej frustrujących momentów, jakich kiedykolwiek doświadczyłeś podczas grania w gry wideo.
Dark Souls III tak się składa, że jest to najnowsza oferta tego karnego dewelopera i jest równie dobra jak każda inna oferta. Projekty poziomów są zadziwiające, a gra jest po prostu kolejnym sukcesem umysłu Hidetaki Miyazaki. Podczas Dark Souls III to niewątpliwie fenomenalny punkt końcowy serii, która pada płasko w jednym miejscu Bloodborne bez wątpienia się udało. Że jeden obszar tak się składa, że jest jednym obszarem, na którym FromSoftware zbudowało swoją reputację, trudności.
Pozwólcie, że przedstawię mój argument i ten argument jest taki Bloodborne jest trudniejszy niż Dark Souls III. Wiem, że nie jestem osamotniony na podstawie oburzenia na wielu stronach, w tym na GameFAQ od niezliczonych fanów Duszy. Dark Souls III to nie jest zła gra, wręcz przeciwnie. Tak się składa, że jest o wiele łatwiejszy niż jego poprzednik.
* OSTRZEŻENIE: NASTĘPUJĄCY ARTYKUŁ ZAWIERA SPOILERY DLA BLOODBORNE I DARK SOULS III*
Bossowie powinni być trudni
To najbardziej oszałamiający aspekt Dark Souls III. Walki z bossami mają być wyzwaniem, a ich celem jest wydobycie z ciebie absolutnego najlepszego. Podczas Bloodborne składał się z jednej trudnej walki z bossem po drugiej, Dark Souls III jest wypełniony jedną łatwą walką po drugiej. W sumie jest 19 walk z bossami Dark Souls III i naliczyłem 6 bossów, którzy są tak trudni jak każdy boss Bloodborne. Tylko 6 z 19, to po prostu za mało. Podczas gdy Bezimienny Król mógł dać wszystko Bloodborne boss biegnij za swoje pieniądze, nie ma innego bossa Dark Souls III w takim razie trzymałby świecę dla Cieni Yharnam, a nawet dla ojca Gascoigne.
W sumie jest 17 walk bossów Bloodborne i według mojego rachunku; jest 9 niezwykle trudnych bossów. Gehrman to koszmar, Rom może zejść z urwiska i mam nadzieję, że nikt nigdy nie będzie miał do czynienia z Micolash tyle razy, ile ja. Szefowie w Bloodborne Po prostu przechodziłem od złego do gorszego, by mnie teraz zabić. Dark Souls III rozkaz szefa idzie od eh do ok, aby dobrze, to było łatwe.
Najtrudniejszy szef
Trzymając się argumentu szefa, jak powiedziałem powyżej, Bezimienny Król jest najtrudniejszym szefem Dark Souls III. Niektórzy mogą spierać się z Sulyvahnem, inni powiedzą Dusza żużla, ale ktokolwiek myślisz inaczej niż Bezimienny Król, myli się. Ten facet to koszmar; spróbuj po próbie i śmierci po śmierci. On jest po prostu największą walką z bossem w całej grze. Wszystko w walce od wyglądu bossa po wejście jest niesamowitym epickiem. Niestety, niektórzy gracze nie będą nawet mogli doświadczyć tej walki z bossem, ponieważ obszar, w którym przebywa Bezimienny Król, jest opcjonalny i nie jest zawarty w przysłowiowej trasie postępu gry.
Aby uzyskać dostęp do obszaru Szczytu Archdragon, gdzie czeka Bezimienny Król, musisz pokonać Tancerza Doliny Borealnej, aby uzyskać dostęp do Ogrodu Króla Zużytych. Musisz wtedy pokonać Oceirosa, gest „Zużyty król” i „Ścieżka smoka” można znaleźć na zwłokach w okolicy wkrótce po arenie. Następnie musisz użyć gestu na klęczącym posągu smoka znalezionym w Lochu Irithylla. Następnie możesz uzyskać dostęp do obszaru Archdragon Peak, gdzie można znaleźć Bezimiennego Króla.
Jest to bardzo dużo, o które trzeba poprosić tylko po to, by znaleźć pewien obszar i choć doceniam wysiłek, przez który musisz przejść, niektórzy ludzie po prostu opuszczą ten obszar lub pójdą dalej, nawet o tym nie wiedząc. Argument, że Soul of Cinder jest trudniejszy od Bezimiennego Króla, powinien być trudny. Gehrman jest twardy, Soul of Cinder jest trudny, ostateczni bossowie są trudni. Jednak, Bloodborne miał wielu bossów, którzy pojawili się przed Niemcami, które były równie trudne. Jest tylko jeden boss porównywalny do Duszy Żaru Dark Souls III a to jest Bezimienny Król, a ty możesz nawet nie stawić mu czoła.
Jest w tym bardzo dużo pomocy
Dzięki temu nie mam na myśli NPC i pomocy w ramach kooperacji, ponieważ była ona również używana w Bloodborne więc ten obszar jest zadrapaniem. Mam na myśli to Dark Souls III ma DUŻO przedmiotów, broni, zestawów zbroi i wiele innych rzeczy, które pozwalają ci na różne sposoby radzić sobie z obszarami i wrogami. To fenomenalny pomysł i szczerze mówiąc to coś, co kocham w tej grze. Jednak jest tak wiele, że czasami może sprawić, że obszar będzie pstry zamiast potu. Bloodborne miałeś od 1 do 2 broni, których użyłbyś podczas pierwszego zagrania, a potem może dodać trzecią. Mroczne dusze ma pierścienie, które między innymi polepszają pewne statystyki, mnóstwo opcji zbroi do wyboru i zadziwiającą ilość materiałów eksploatacyjnych, które pomogą ci w drodze. Skończyło się na tym, że po raz pierwszy w grze korzystałem z 10 różnych broni. 10!
Wychodząc z tego, walka z bossami Ancient Wyvern i Yhorm the Giant ma zadatki na wielkie walki z bossem. Yhorm był prosto z Bloodborne ze swoim gigantycznym rozmiarem i zastraszającą Wielką maczetą. Ancient Wyvern to ogromny ziejący ogniem smok, który płacze głośno. Co mogło mnie doprowadzić do tych dwóch potworności? Cóż, na arenie Yhorma jest broń, która zada znaczące obrażenia Yhormowi, zrzucając go na pięć lub sześć trafień. Ancient Wyvern nie jest nawet walką z bossem. Biegasz po arenie bossów, wspinając się po kamiennej konstrukcji, aż dotrzesz do urwiska nad głową smoka, a następnie rzucisz go, by go zabić… CO. BYŁO. ŻE!!! Taka pomoc w dwóch wielkich walkach.
Wszystko to powiedziało, oba są fenomenalnymi grami
Nie chcę, żeby to wyglądało tak, jakbym nienawidził Dark Souls III ponieważ absolutnie kochałem tę grę. Jest tak zabawny, jak robi to FromSoftware i sposób, w jaki tworzą wspaniałe światy. Od wyzwania, jakim jest pójście o kilka kroków do przodu w kierunku przepływu walki, ci deweloperzy po prostu wiedzą, jak stworzyć fenomenalną grę wideo. Nie mówię Dark Souls III było źle, mówię tylko, że nie było tak trudne, jak Bloodborne.