Zawartość
Czary - historycznie ważny fenomen gier RPG, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem.
Royalty
W 1981 roku pierwsza wersja napisana przez Robert Woodhead (z kim miałem przyjemność przeprowadzić wywiad w zeszłym miesiącu) i Andrew C. Greenberg, był jednym z pierwszych pokoleń gier wideo, które wprowadziły koncepcję pióra i papieru Dungeons and Dragons na komputer stacjonarny.
Aby zrozumieć to dziedzictwo, zagrałem oryginał Czary na emulatorze DOS. Wciąż widzę przełomową magię w korytarzach lochów 3D, interfejs oparty na systemie Windows i kolorowe duchy potworów. Dzisiejszy gracz może wzruszyć ramionami, ale te elementy były wtedy wielką sprawą.
Czaryrozgrywka w lochach była brutalnym wyzwaniem i cała twoja grupa pięknie stworzonych postaci graczy mogła zostać wymazana podczas pojedynczego losowego spotkania z pikselami goblinów. Nie było opcji zapisywania gry, więc stawki były zawsze wysokie.
Czarysukces na rynku amerykańskim był niewytłumaczalny również w Japonii, mimo że brakowało większości żartów i zachodnich odniesień do popkultury. Od tego czasu, napędzany przez ten wschodni entuzjazm, niekończąca się fala Czary tytuły i spin-offy pojawiły się na przestrzeni lat Nintendo i Sony systemy gier.
Powrót do USA
Dopiero niedawno Czary powrócił do swojej rodzimej platformy pulpitu w kształcie Wizardry Online, MMO robota-lochu wprowadzonego na rynek na jego trudnościach i zawsze obecnym zagrożeniu perma-śmiercią postaci.
Oddałem to, ale przykro mi to mówić, pomimo szacunku, że to pokazuje Czary dziedzictwo, nie byłem pod wrażeniem. Wizardry Online czuje się przestarzały w zły sposób; cut-scenki boleśnie dziecinne i irytująco powolne pisemne dialogi, które sprawiają Złota siekierascenariusz wygląda jak Szekspir. Przyprawiająca o mdłości muzyka w tle tylko dodaje cierpienia tym chwilom.
Styl artystyczny to dziwna kolizja monochromatycznej architektury europejskiej i modeli postaci w stylu anime, ale oparta na dziesięcioletniej technologii. Sztywny średniowieczny styl jest stosunkowo atrakcyjny, ale wydaje się ponury i martwy. Wszystko jest takie ... szare.
Być może jestem po prostu nieobecny, ale obecność tych dziecięcych bohaterów z bańką kłóci się z resztą stylu sztuki. Wiem, że to podstawa japońskich gier i może działa w Final Fantasy i wojny Gildii, ale w Wizardry Online ten dziwny montaż kultur gier po prostu nie działa dla mnie - tak jak Mario i Luigi pojawili się Efekt masowy.
Zła lekcja historii
Granie w samouczek było jak wczesne Tomb Raider gra, która łączy się z retro urokiem, jednak brakuje polerowania i pospiesznej jakości do doświadczenia, które mogło zostać przeoczone kilka lat temu, ale jest dość kiepskim przedstawieniem według dzisiejszego standardu. Może spodobać się franczyzy, ale byłbym zaskoczony, gdyby Wizardry Online zyskuje mocną pozycję w głównym nurcie zachodniego rynku MMO.
Wczesnym przykładem tandetnego wykonania był brak przyjaznych dla użytkownika sposobów zmiany domyślnej rozdzielczości ekranu o współczynniku proporcji 4: 3 o niskiej rozdzielczości (czy ktoś nadal tego używa?). Jak na ironię, ten szczególny problem poprowadził mnie na wycieczkę po pasie pamięci, gdy poszedłem szukać tego, co kiedyś dzwonili poke w celu naprawienia wizualnego wypadku samochodowego.
Dla tych, którzy są gotowi zainwestować czas, być może jest trochę przyjemności w walce i być może element multiplayer może złagodzić odrażające początkowe doświadczenie, ale znalazłem moje pierwsze kilka godzin gry tak nieprzyjemne, że przestałem się troszczyć i usiłowałem usprawiedliwić czas inwestycji.Biorąc wszystko pod uwagę, Wizardry Online czuje się jak próba zrobienia tego, co jest wyraźnie kultowym klasykiem i wskoczenia na obecny trend MMO free-to-play. Biorąc pod uwagę jego spuściznę, można znaleźć jakieś odwołanie do retro, ale wątpliwa realizacja sprawia mi przykrość Wizardry Online powinien prawdopodobnie pozostać w przeszłości, gdzie należy.
Może tu być coś wartościowego, ale zajmie to więcej czasu i poświęcenia, aby go odkryć, niż jestem gotów wydać. Nie ma zbyt wiele do znalezienia Wizardry Online gdzie indziej nie zrobiono tego lepiej.
Ale na plus, to nic nie kosztuje.
Nasza ocena 4 Ponowne przyjrzenie się klasykom może być receptą na sukces, ale ta zniekształcona fuzja kulturowa wskrzesza bardziej złe tropy gry z przeszłości niż dobra.