Zawartość
Ogromne internetowe gry RPG World of Warcraft i inni podobni oferują wrażenia w grach, których żaden inny gatunek gry naprawdę nie kopiuje. Te gry często trwają dni, tygodnie, nawet lata czasu, aby naprawdę doświadczyć wszystkiego, co mają do zaoferowania. Jako takie, wiele udanych gier MMO, takich jak Final Fantasy XIV i Ultima Online, zaoferowali graczom zakwaterowanie - co doprowadziłoby do przekonania, że jest to ważna gra World of Warcraft pójdzie za tym.
Zamiast tego mamy garnizony. Obiecywano, że te obszary będą osobistą bazą operacyjną dla naszych bohaterów, gdzie będziemy mogli dostosować armie, strategicznie przypisać lokalizacje budynków i prowadzić jako dowódca naszych sił. Chociaż te twierdzenia nie są do końca błędne, to jednak malują inny obraz niż to, co faktycznie otrzymaliśmy.
Skupmy się na tym, co Garrisons zrobił dobrze, zanim skupimy się na tym, co poszło nie tak.
Dobro:
Jedną z najlepszych rzeczy w systemie garnizonu była jego progresja. Zaczyna się niczym więcej niż kupą drewna i pomruków i zamienia się w ogromne miasto, które projektujesz. Dostajesz przyzwoitą ilość budynków, choć więcej nie byłoby złą rzeczą. Zawiera również nie tylko zwolenników rekrutowanych podczas podróży, ale także ludzi, zwierzęta i mityczne stwory, które zapisujesz / pomagasz / spotykasz podczas podróży.
Każda osoba, którą wprowadzisz do swojego garnizonu, jest niczym odznaka honoru. Mając w pełni ukończony garnizon, fajnie jest zobaczyć każdego wyznawcę, którego błądzę po okolicy, albo mieć Starożytnego Wiedza, którego uratowałem, żeby sprzedać mi owoce i działać jako sprzedawca towarów ogólnych. ja lubić mając te przypomnienia o tym, kim jest moja postać i jakie osiągnięcia zdobyłem. Wydaje mi się, że mój czas nie jest zmarnowany, gdy spełniam moje wymagania, upewniając się, że robię wszystko, co w każdej strefie.
Cieszyłem się również mechaniką ochroniarzy związaną z wyznawcami i systemem koleżeńskim, który tworzysz z nimi podczas podróży razem, „wyrównując” ich, gdy zabierasz ich ze sobą na misje. Podobały mi się nawet chaty górnicze, wędkarskie i zielarskie, które ci dają, ponieważ ogromnie pomagają wyrównać związane z nimi zawody. Wygodne jest posiadanie tych miejsc w jednym miejscu.
Złe:
Możesz zauważyć, że zdecydowałem się użyć Garnizonu Hordy dla tego, a Przymierze dla dobra. To dlatego, że utrzymywałem Hordę podczas tego rozszerzenia. Czas przeszły. Po pełnym ukończeniu garnizonu uświadomiłem sobie, jak bardzo nienawidzę estetyki dosłownie wszystko. Gram w Forsaken, podczas ekspansji, kiedy Orkowie nie są już liderami Hordy, dlaczego mój garnizon wygląda tak?
Oczywiście, możesz zdecydować się na przydzielenie dowolnej frakcji jako strażników, personalizując doświadczenie mało trochę, ale chcę wszystko. Budynki specyficzne dla Opuszczonych są już w grze, czy tak trudno byłoby wybrać skórki w budynku? To jest brzydkie, ale naprawdę pchnęło mnie w bujną i uroczą leśną okolicę Sojuszu, w przeciwieństwie do zimnej nicości, jaką ma Horda. Chociaż pasuje to do ich surowego stylu, to jest dla mnie zbyt mdły, by zadzwonić do domu.
Teraz, gdy już mam to w swoim systemie, przejdźmy do bardziej rażących problemów z Garrisonami. Nie ma z nimi nic wspólnego. Jest tak dobrze, że masz zwolenników, którzy wykonają dla ciebie misje zero interaktywność z nimi. Patrzysz na listę, wysyłasz powiązanych zwolenników, idziesz dalej. Jest także stała. kiedyś grałem Sojusz mścicieli kiedy to było na Facebooku przed ich ostatnim zamknięciem i przypomniało mi to doświadczenie. Twoją jedyną inwestycją był czas.
Po chwili dostajesz wszystko, co ma do zaoferowania twój garnizon. Ponieważ jesteś ograniczony budynkami, będziesz wymieniać bezużyteczne: karczmę, stajnie, wydział inżynierii goblinów / gnomów itp. Na bardziej przydatne budynki długoterminowe, takie jak młyn wojenny lub arena PvP. W rzeczywistości, dostosowywanie jest wymuszane na Tobie ze względu na nieodłączne funkcje budynków. Większość budynków rzemieślniczych - z wyjątkiem tych, które pasowały do twojego zawodu - była bezużyteczna na starcie; i wszystko miało swoją dedykowaną przestrzeń. W końcu naprawdę nie wywołało wrażenia Warcraft III budynek bazowy w ogóle.
Istnieje również problem z najazdami, które twoja baza ma cierpieć z powodu sił wroga. Może po prostu mam pecha, ale ja rzadko dostałem zadania, aby je wykonać. Przez cały mój czas gry i uwierz mi, gdy mówię, że zainwestowałem dużą ilość czasu w mojego Nieumarłego Czarnoksiężnika, miałem tylko trzy - jeden z nich dał mi przedmiot do przyzwania bossa rajdowego. Dlaczego nie było to bardziej powszechne? Napiął siłę garnizonu, walcząc u boku dosłownie wszyscy kiedykolwiek zwerbowałeś, a także przyprowadziłeś kilku przyjaciół na przejażdżkę. To było tak, jakby bali się jak najlepiej wykorzystać jedną z najlepszych funkcji w strefie.
Dlaczego sale klasowe są o wiele lepsze.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem sale klasowe, przyznaję, że poczułem odrobinę straty dla mojego garnizonu. Włożyłem w to tyle czasu i byłem ciekaw, dlaczego musiałem go oderwać ode mnie po tym, jak w pełni ukończyłem jeden dla Hordy i Przymierza. Teraz, kiedy mamy kilka tygodni Legion, Widzę dokładnie, dlaczego musiałem odejść.
Sale klasowe nie są prywatnym doświadczeniem przyznawanym przez garnizony i to w porządku. Jestem trochę pustelnikiem, jeśli chodzi o gry MMORPG, i lubię tylko grać z przyjaciółmi, ale z pewnością dodaje odrobinę ożywienia do strefy, która inaczej czułaby się ponuro. Jasne, dziwne jest to, że siedmiu innych ludzi biegnie z Popiołem Popiołem, ale jednocześnie jest miło po prostu zobaczyć ludzi.
Do tej pory mam 3 postaci maksymalnego poziomu - Rycerza Śmierci, Paladyna i Łowcę Demonów - a każde doświadczenie było zupełnie inne dzięki nowej sali klasy. Fajnie jest mieć prywatny dostęp do obszaru, który tylko TY widzisz. Fajnie jest mieć różne sposoby podróżowania do prywatnego sektora. Czuję się osobiście, a tak naprawdę chciałem czegoś takiego. Oczywiście Blizzard nie planuje dawać nam tradycyjnego mieszkania, więc zamiast dawać nam coś w rodzaju garnizonu, idzie to w zupełnie nowym kierunku.
Sale klasowe są żywe i wyjątkowe. Opowiadają historię. Co ważniejsze, mówią Twój fabuła. Wyznawcy, których zbierasz, są nieliczni, ale są potężni i oznaczają coś więcej niż pięćdziesiąt losowych mieszkańców, których rekrutujesz z kilkoma tu i tam, które zostały wprowadzone w przeszłości. Zdobywasz mistrzów, którzy reprezentują twój potencjał, ludzi, na których patrzyłeś w przeszłości i teraz patrzą na ciebie. Opowiada historię wzrostu postaci i władzy. Czujesz się silny władając tymi legendarnymi broniami i kontynuując wzrost wraz z nimi nawet powyżej maksymalnego poziomu.
Doświadczenie jako całość daje satysfakcję i jest więc dużo do zrobienia. Nawet po zmaksymalizowaniu jednego artefaktu wciąż masz inne specjalizacje i powiązane artefakty do opanowania. Kto już ma czas na alts? Jeśli chciałeś, aby jedna gra zatopiła Twój czas, World of Warcraft: Legion czy ty pokryłeś.
Czy jesteś fanem Garrisons Draenora lub Sal Klasy Broken Island? Czy masz ulubioną klasę? Daj nam znać poniżej w komentarzach.