Zderzenia świata i dwukropek; Spaceship Meltdown w londyńskim pubie

Posted on
Autor: Virginia Floyd
Data Utworzenia: 10 Sierpień 2021
Data Aktualizacji: 11 Móc 2024
Anonim
Zderzenia świata i dwukropek; Spaceship Meltdown w londyńskim pubie - Gry
Zderzenia świata i dwukropek; Spaceship Meltdown w londyńskim pubie - Gry

Zawartość

Londyn, 4 sierpnia 2013 r .: Cały dzień spędziłem w pubie, pijąc cydr i oglądając mecz z przyjaciółmi. Nic dziwnego, że możesz powiedzieć - miliony na całym świecie robią to samo.


Tylko że oglądałem statki kosmiczne.

Czułem się, jakbym był w odcinku Doktor Kto; doszło do dziwnego zderzenia rzeczywistości, a kiedy londyński autobus przetoczył się na zewnątrz, obserwowałem floty ciężko uzbrojonych statków kosmicznych, słuchając ludzi wokół mnie, dyskutujących o typach statków, galaktycznej polityce i rosnącej cenie piwa (niektóre rzeczy są powszechne w wszystkie wszechświaty równoległe).

Londyn Meltdown bar to tradycyjny pub pod wieloma względami, ale z jednym kluczowym wyróżnieniem - specjalizuje się w telewizji e-sportowej. Byłem tam po EVE OnlineTurniej Przymierza które przez ostatnie kilka tygodni pilnie zajmowałem się w GameSkinny, ale właściciel Duncan Morrison powiedział mi, że często pokazują także konkurencyjne transmisje na żywo League of Legends, DOTA 2, Starcraft II, uliczny wojownik i inni.


Duncan wyjaśnił również, że klienci mogą uzyskać praktyczny czas gry na jednej z kilku stacji gier zlokalizowanych wokół baru i często odbywają się turnieje. Kiedy nie ma turniejów, zasady domu obowiązują w taki sam sposób, jak w tradycji przy stołach bilardowych ostatniego tysiąclecia.

Widowisko publiczne?

Usiadłem więc, słuchając odpływu i przypływu podniecenia tłumu w końcowych etapach EVE OnlineTurniej Alliance rozgrywający się jako wagi ciężkie Legion Pandemiczny i HYDRA RELOADED strategicznie eksplodował nawzajem swoje statki kosmiczne ku uciesze tłumu publiczności.

Był to rodzaj cyfrowej nirwany. Przez lata znosiłem społecznie akceptowaną tradycję meczu piłkarskiego, będącego wezwaniem dla mężczyzn, by zbierali się i pili, podczas gdy werbalnie wymachiwali faktoidami wiedzy sportowej. Urosłem do piłki nożnej, ale to było prawie tak, jakbym nie miał wyboru. W Wielkiej Brytanii piłka nożna jest tradycyjnie naszym sportem narodowym.


Ale teraz to - Meltdown London, miejsce dla miłośników gier wideo - to było jak w domu. Było oczywiste, że nie byłem w tym osamotniony, a zgromadzenie było światłem przewodnim dla podobnie myślących dusz.

Stevie Ward, była ulubienica EVE TV, teraz menedżerka społeczności Giffgaff, była obecna i była imponująca w formie - znała swoje internetowe statki kosmiczne i wciąż mogła zmusić tłum do jedzenia z jej ręki.

Członkowie popularni Czerwony vs niebieski Sojusz był obecny - cóż, połowa Federacji Czerwonej - żartowaliśmy spekulując, że miała miejsce wojna o murawy, a członkowie Błękitnej Republiki musieli znaleźć inne miejsce do picia. Proste kolory podstawowe Red i Blue oraz przyjazna wewnętrzna rywalizacja były doskonałym symbolem sportowego frakcjonizmu, który wykroczył poza boiska piłkarskie świata i ewoluował w epokę cyfrową.

Witamy w nowej epoce

W miarę upływu wieczoru, gdy alkohol działał, znalazłem się w podnieceniu na zderzających się statkach kosmicznych, ale tak samo w pasji moich kolegów pijących. Byli zwolennicy obu stron, poinformowani neutralni i tacy ludzie jak ja, którzy byli szczęśliwi, że mogą nadążyć i kibicować we właściwych miejscach. Gra mogła się zmienić, ale moje wrażenia widzów były takie same - wciąż nie jestem w stanie nadążyć za hardcorowymi fanami, jeśli chodzi o zawiłości zawodów na poziomie profesjonalnym, zwłaszcza po tym, co miejscowi nazywają „ Leo Sayer ”.

Ale to nie miało znaczenia. Miałem nadzieję, że to przyszłość - świat, w którym popularne gry komputerowe mogą być obchodzone publicznie, dyskutowane na temat piwa i są mile widziane i akceptowane jako część naszej kultury.

Chodziło o ludzi i możliwość dzielenia się doświadczeniem w dobrym towarzystwie, zamiast skupiać się wokół laptopa w domu. Powrót do domu, który okazał się trudny, z głową pełną cydru, nieprzewidywalnym rozkładem jazdy niedzielnego wieczoru i płaską baterią iPhone'a, ale to historia na inny czas.