Zawartość
Wraz z wydaniem Wolfenstein i Elder Scrolls Online Aktualizacja „Craglorn”, ZeniMax i powiązane z nimi firmy to gorące tematy w tym tygodniu. Jednak ZeniMax publikuje również wiadomości z innego, mniej ekscytującego powodu: 21 maja złożył w sądzie federalnym w okręgu USA pozew o Północny Okręg Teksasu przeciwko Oculus VR.
Pozew zarzuca, że dyrektor ds. Technologii Oculus John Carmack ukradł własność intelektualną związaną z wirtualną rzeczywistością oraz że prawa autorskie i znaki towarowe ZeniMax zostały naruszone. Firma „dochodzi roszczeń z tytułu naruszenia umowy, bezpodstawnego wzbogacenia i nieuczciwej konkurencji przeciwko oskarżonym”.
Gdzie to się wszystko zaczęło?
Programiści komputerowi pracowali nad technologią, która przez lata oferowała wirtualną rzeczywistość, ale napotykali problemy, tworząc zupełnie wciągające wrażenia. ZeniMax stanowi przykład dla wirtualnych nieruchomości, takich jak „wyświetlanie wyimaginowanych światów w zestawach przypominających gogle, które zapewniają obraz i dźwięk, dzięki czemu użytkownik całkowicie zanurza się w projektowanym środowisku”.
Palmer Luckey był entuzjastą gier wideo i wieloletnim moderatorem forów Meant to be Seen i bawił się pomysłem stworzenia zamontowanego na głowie urządzenia wirtualnej rzeczywistości, które byłoby skuteczne i stosunkowo niedrogie dla graczy. Zaczął więc pracować nad zestawem słuchawkowym, który nazwał „The Rift” w południowej Kalifornii.
Carmack pracował dla ZeniMax Media przez kilka miesięcy jako dyrektor techniczny w ich firmie z siedzibą w Teksasie, id Software. W tym czasie pomógł stworzyć prototyp Rift z Luckey i dodał wiele ulepszeń do urządzenia.
Wkrótce potem Carmack opuścił firmę, aby pracować w pełnym wymiarze godzin w Oculus. Później stwierdził, że wynikało to z braku zainteresowania urządzeniami rzeczywistości wirtualnej dla nadchodzących gier. „Kiedy stało się jasne, że nie będę miał okazji wykonywać żadnej pracy (gry wirtualnej rzeczywistości), podczas gdy w id Software, postanowiłem nie przedłużać umowy”.
Roszczenie ZeniMax
W tym krótkim czasie w firmie Carmack rzekomo uzyskał wystarczającą ilość informacji, aby pomóc w opracowaniu Oculus Rift, kradnąc w ten sposób własność intelektualną ZeniMax - która jest wymieniona jako „chronione prawem autorskim kody komputerowe, tajemnice handlowe i techniczne know-how” - i używając to dla jego własnego zysku miliardów dolarów.
„Nie możemy ignorować bezprawnego wykorzystywania własności intelektualnej, które opracowujemy i posiadamy, ani nie pozwolimy, aby przywłaszczenie i naruszenie nie zostały zarzucone”, powiedział prezes i dyrektor generalny ZeniMax, Robert Altman.
Firma posiada wiążącą umowę o zachowaniu poufności, która stanowi, że wyżej wymieniona własność intelektualna jest poufna i nie może być udostępniana bez pisemnej zgody.
ZeniMax uważa, że ma prawo do niektórych technologii i poszukuje „... szkód, które sprawiedliwie iw pełni zrekompensują to naruszenie przez oskarżonych ...”, ponieważ, jak napisał list ZeniMax do prawników Oculus w kwietniu, „ ... tylko przez zaniepokojone wysiłki Carmack, wykorzystując technologię opracowaną przez wiele lat i będącą własnością ZeniMax, Luckey był w stanie przekształcić swoje marzenie o garażach w rzeczywistość ... ”- biorąc tym samym prawie cały kredyt na urządzenie.
Zenimax powiedział, że próbowali rozwiązać problem z Oculusem, ale nie udało się.
Co Oculus ma do powiedzenia na ten temat?
Po tym, jak zarzuty po raz pierwszy pojawiły się pod koniec kwietnia, Carmack odpowiedział na Twittera, kwestionując własność pomysłów stojących za Oculus Rift
Przedstawiciel Oculus oświadczył, że zaoferował ZeniMax „mały udział kapitałowy w firmie”, aby pomóc w osiągnięciu porozumienia, ale nie udało się. Powiedzieli również, że ten pozew jest niefortunną okolicznością, ale „kiedy dochodzi do tego typu transakcji, ludzie wychodzą z stolarki z absurdalnymi i absurdalnymi roszczeniami”. „Transakcją” jest przejęcie 2 miliardów dolarów przez Facebooka, które zostało ogłoszone na koniec marca.
Z Facebookiem jako partnerem Oculus, z pewnością mają wsparcie finansowe i inne zasoby, aby przygotować się do garnituru i powiedzieć, że planują „… energicznie bronić Oculusa i jego inwestorów w najszerszym zakresie”.
Będziemy musieli być na bieżąco w nadchodzących miesiącach, aby zobaczyć, co przyniesie garnitur. Miejmy nadzieję, że nie przeszkodzi to w wydaniu Oculus Rift, który ma się odbyć jeszcze w tym roku.
55-stronicową skargę można przeczytać tutaj, a informacje prasowe ZeniMax na ten temat można przeczytać tutaj.