Zawartość
- Dziennikarze gier wideo nie otrzymują tych rzeczy. Przepraszam.
- 1. PIENIĄDZE!
- 2. W większości przypadków twoje biuro wygląda tak.
- 3. To liczy się jako twój dzienny 3-częściowy garnitur.
- 4. Jestem dziewczyną (y) graczem i nic nie szkodzi.
- 5. Darmowe rzeczy.
- Czy to wszystko?
- Bądź na bieżąco z kontynuacją tego utworu ... 5 powodów, dla których ja nienawidzić będąc dziennikarzem gier wideo!
Jest tam wiele zawodów, które naprawdę przyciągną uwagę innych ludzi - a nie w Skippy the Clown lub Guy w kostiumie Hot Dog, który faluje w pewien sposób. To te, które naprawdę możesz się pochwalić, te, które mają moc, status i naprawdę duże samochody. Pochodzą z namacalnych nagród, które ludzie rozumieją - pieniądze, chude blond kobiety i prywatne odrzutowce, w których oczekuje się i zachęca do członkostwa na wysokim poziomie.
Dziennikarze gier wideo nie otrzymują tych rzeczy. Przepraszam.
I może to być zniechęcające. Ale nikt nigdy nie powiedział, że życie marzenie jest łatwe ... zwłaszcza nie w tym dniu i wieku, gdzie każdy ma opinię, a każdy chce ujrzeć głos.
To może być początek całkiem interesującego życia. Oto pięć powodów, dla których uwielbiam być niezależnym dziennikarzem gier wideo, nawet jako względny nieznany.
1. PIENIĄDZE!
W porządku, więc skłamałem. Zapamiętasz, jak wygląda greenback - przynajmniej jeśli masz szczęście. (I nie mam na myśli po tym, jak rozbiłeś swoją wypchaną kratkę przez sześć radiowozów i heli Potrzeba prędkości.)
Zarabianie na robieniu tego, co lubisz robić? Największe uczucie na świecie. Nawet jeśli dolar wystawi Ci rachunki techniczne, będzie to kosztować rachunek za telefon i kanapkę z szynką na boku, to dowód na to, że wszystkie godziny spędzone na wyciskaniu przycisków kontrolera PlayStation coś znaczyło. Czas spędzony na chowaniu się w rogu piwnicy, zbierający wszystkie Złote Czaszki, był tylko odskocznią, budując się w tym decydującym, decydującym o świecie momencie, w którym zdajesz sobie sprawę, że czas, który spędziłeś nie był zmarnowany, to było zainwestowany. Zarabiasz pieniądze robiąc coś niesamowitego.
(I możesz powiedzieć swojemu doradcy zawodowemu w liceum, żeby to popchnął).
2. W większości przypadków twoje biuro wygląda tak.
W porządku, znowu skłamałem. Nigdy bym tego nie zrobił na moim laptopie. Od dawna uczyłem się, jak wielbić internetowych bogów u stóp przyzwoitego ochładzacza. Stoły zostały przerzucone na utracone szkice i niezapisane gry na mojej drodze do mądrości.
Ale to nie zmienia faktu, że mieszkam w Kanadzie i tak jest zimno na zewnątrz, a cała izolacja w moim domu zbojkotowała mój pokój. Jeśli jakieś pismo zostanie wykonane, robi się to, gdy połowa mnie jest zamknięta w kocach - jako minimum. Miło jest też położyć się.
3. To liczy się jako twój dzienny 3-częściowy garnitur.
Dobra, więc też mogę o tym kłamać. Przynajmniej część o wyglądaniu jak Elizeusz Cuthbert. Ale jeśli nie masz spotkania Skype z szefem lub konwencji na pokrycie, większość twojego dnia pracy pozostaje dokładnie tam, gdzie jesteś - nie zapięty i odpowiednio zapięty.
To, co nosisz (lub nie nosisz) do łóżka, to sprawa niczyja, ale twoja, ale zdecydowanie pozostaje to wybór na to, co możesz nosić w biurze.
4. Jestem dziewczyną (y) graczem i nic nie szkodzi.
Również kłamstwo. Nie jestem Barbie. Jestem dziewczyną. Nie mam rezydencji marzeń ani różowego jednorożca dla rumaka, ale podoba mi się, jak moje nogi wyglądają na 7-calowych szpilkach i mam całe stanowisko bojowe poświęcone w całości cieniom do powiek i lakierowi do paznokci. Wydałem tyle pieniędzy na sukienki, jak na sprzedaż Steam, i nie żałowałem ani grosza. Jestem dziwakiem, głupkiem i frajerem wielu zainteresowań.
I to pokazuje. I nic mi nie jest.
„Bycie sobą” może nie brzmieć jak coś, o czym można pisać, ale po trzech lub czterech latach noszenia uśmiechu jak maska w imię obsługi klienta, jest to wybawienie. Mogę polubić to, co lubię, wyartykułować, dlaczego to robię i dobrze się bawić. Możesz mieć opinię. W rzeczywistości jest to często zachęcane.
Poza tym nikt nie stoi za tobą, próbując powiedzieć, że klient, który właśnie rzucił swój napój w twarz, ma zawsze rację.
5. Darmowe rzeczy.
Powiedzmy sobie jasno. Nie wygrałem tego wszystkiego. To byłoby kłamstwo. Nie było mi to pięknie oddane na grzbiecie tysiąca małych dzieci hobbitów, niestety.
Ale to nie znaczy, że praca jest bez przynajmniej kilku fajnych dodatków. Nie muszą nawet być duże. Po raz pierwszy malutki indie dev oferuje Ci Steam do recenzji, nawet jeśli jest obecnie w sprzedaży za 0,50 USD, jesteś szalony z dreszczy emocji. Ktoś chce twojej opinii na temat swojej pracy i zrzeka się prawa do pieniędzy, aby je zdobyć.
Czy to wszystko?
Jest więcej powodów, z pewnością poważniejszych powodów, dla których warto wejść na pole. Jest to bardziej ciężka praca niż wesołość, bardziej grind niż glamour i wyraźnie brakuje chudych blond kobiet z naprawdę dużymi samochodami i prywatnymi samolotami. Ale to jest coś, co mógłbym kochać robić ... i przez bardzo długi czas.
Reszta to wisienka na pysznym torcie urodzinowym.