Zawartość
Kiedy zaproponowałem, że zrobię ten artykuł, powiedziałem, że to dlatego, że „lubię niszczyć dziecięce marzenia”. W ten sposób jestem zły.
Ale jestem także typem osoby, która nie pozwala, by nostalgia stała na drodze do dobrej krytyki. Są rzeczy, które robią starsze gry wideo, a które dzisiaj byłyby nie do pomyślenia, ale pozwolimy na to, ponieważ z powodu miłych wspomnień, które wciąż mamy dla nich. Nie będziemy?
O cholera, nie.
(Dla przypomnienia, są to wszystkie gry, w które sam grałem całkiem sporo, więc nie tylko nienawidzę rzeczy, których nigdy nie doceniałem w swoim czasie. Zrujnuję też własne wspomnienia, co czyni mnie nawet więcej zła. * gdakanie *)
Tomb Raider
Oto gra, która nie byłaby na tej liście, jeśli skompilowałem ją miesiąc temu. Ale po niedawnym obejrzeniu oryginalnej przygody Lary Croft z przyjaciółką nie mogłem się powstrzymać przed zdradzeniem moich radosnych wspomnień z jej pierwszego wypadu do Piramid - tych w Egipcie, to znaczy nie na jej blokowym tułowiu.
Skoro o tym mowa, nie będę zbyt szorstki w stosunku do grafiki w tym utworze. Wszyscy wiemy, że gry wyglądają lepiej niż 10, 15 lub 20 lat temu. Mimo to przypomniałem sobie, jak wspaniała była wtedy gra - był to jeden z pierwszych, jakie zagrałem na oryginalnym PlayStation - skrzywiłem się na świecie o kwadratowych krawędziach, który kiedyś wydawał się tak realistyczny i realistyczny.
Moją główną przeszkodą w grze była mętna kontrola. Całkowicie zapomniałem o metodzie „chodzenia do półki, przeskakiwania, biegania i skakania” usuwania dużych luk. W dzisiejszym świecie zwinnych bohaterów akcji - jak powiedzmy Lara Croft - spowalnia to grę do pełzania i niszczy iluzję niebezpiecznego, wypełnionego pułapkami starożytnego grobowca ... który dogodnie ma doskonale rozmieszczone wychodnie, które, jeśli byłyby w odległości zaledwie dwóch stóp dalej zrobi więcej, by chronić bogactwa Pharoah'a niż armia mumii.
Final Fantasy
Oryginalny Final Fantasy był dla mnie pierwszym naprawdę rozległym RPG, z ogromnym, otwartym światem, legionami potworów do zabicia, miastami do odwiedzenia i wspaniałą historią. Dodatkowo możesz latać sterowcem. Friggin 'airship!
Wydałem PlayStation reedycję mniej więcej dziesięć lat temu i wiedziałem, że będzie to trudne, ale tak nie było zbyt zły. To dlatego, że Square Enix wiedział, że wydana w 1987 r. Gra nie zbliży się do oczekiwań graczy w XXI wieku.
Na początek, co powiesz na ten magiczny system? Twoi magowie mają tylko kilka zaklęć na każdym poziomie, a gdy już ich nie ma, zostają zredukowani do walenia potworami za pomocą swoich kijów lub szturchania ich sztyletami.
System zapisu? Robisz to w gospodzie w mieście lub z przedmiotami na zewnątrz lochu. Jeśli umrzesz w pobliżu lub na końcu bossa, ciężkie szczęście. Powtórz tę ostatnią godzinę i tym razem módl się, abyś nie wpadł na Warmecha. I nie zapomnij o swoich 99 miksturach!
Potem był „ogre grind”. W pewnym momencie zabrakło Ci sposobów na awansowanie, więc musiałeś spędzić czas na uprawianiu ogrów w bardzo specyficznej części świata, aby zdobyć wystarczającą ilość XP, aby przejść do następnego poziomu. Hej, może to właśnie pomysł MMO wpadł na pomysł ...
Ponowna publikacja z 2002 r. Dotyczyła wielu z tych problemów, przez co zastanawiałem się, w jaki sposób udało mi się przejść przez oryginalną grę. Och, tak, tak:
Tecmo Bowl
Kolejny klasyk ery 8-bitowej, Tecmo Bowl a jego sequele rządziły konsolami, ponieważ były jednymi z pierwszych gier piłkarskich wykorzystujących prawdziwych graczy NFL.
Oryginał jednak nie zabezpieczył praw do używania prawdziwych nazw drużyn i logo, więc chociaż mundury mogły wyglądać z grubsza jak ich odpowiednicy z NFL - pomimo tych okropnych różowych koszul Seattle - nie dostałeś pseudonimów i musiałeś przejść z kilkoma naprawdę niemądrymi projektami kasków.
Czy wspominaliśmy, że jest tylko dziewięciu graczy? Cztery sztuki dla każdej drużyny (w tym super tandetna gra San Francisco, która była praktycznie niemożliwa do obrony)? Jak pokryty odbiornik odpowiadał przechwytywaniu? Że nie było gry sezonowej ani śledzenia statystyk? Że nie możesz grzebać? (Chociaż był bestią w oryginale, słynne wizje Bo Jacksona pochodzą z jego kontynuacji, Tecmo Super Bowl.)
Wystarczy powiedzieć, że bardziej dopracowany, bardziej realistyczny zawodnik trafił na scenę kilka lat później, Tecmo Bowl Zniknął w mgle Madden NFL jest nadal silny po 25 latach.
The Elder Scrolls III: Morrowind
Jeśli Final Fantasy był mój pierwszy duży RPG, Morrowind był mój pierwszy olbrzymi jeden. Widziałem spoty telewizyjne na ten temat, takie jak ten poniżej, od miesięcy i śliniłem się nad pojęciem ogromnego otwartego świata, w którym mógłbym być kimkolwiek i robić wszystko. Zainstalowałem go tego wieczoru, kiedy dostałem komputer, na którym można go uruchomić, i grałem prawie bez przerwy przez wiele godzin po pracy i w weekendy. Do dziś pozostaje moją ulubioną częścią serii Elder Scrolls.
Wynika to głównie z atmosfery i atmosfery prowincji Morrowind, a także z mojego wprowadzenia do Tamriel. Gubiłbym się godzinami po prostu czytając książki w grze, bez względu na to, czy były to suche teksty historyczne, czy szalone przygody mało ambitnych urzędników w średnim wieku. Naprawdę, to lepsze niż się wydaje.
Właściwie grasz w grę? Cóż ... wideo Toonami nie jest daleko, gdy dyskutujemy o słabym systemie walki. Zużyjesz lewy celujący cios, który ląduje tylko połowę czasu. Aby to zrekompensować, nie musisz klikać prawym przyciskiem myszy w walce; pomimo posiadania tarcz, nie ma aktywnego bloku. Postacie skupione na magii zabraknie many po około czterech zaklęciach. A jeśli naprawdę chcesz zrobić Morrowind fan twitch, wystarczy wspomnieć o zawodnikach klifów.
W grach Późniejszych Zwojów Starszych może brakować duszy Morrowind zrobiłeś, a ty lepiej uwierz, że uda mi się dotrzeć do Vvardenfell i do Świątyni Trybuna, jak tylko będę mógł The Elder Scrolls Online. kochałem Elder Scrolls III: Morrowind. Jedyną złą rzeczą była gra.
Twoje pierwsze MMO
World of Warcraft, EverQuest, niektóre słabo przetłumaczone azjatyckie importy ... nie ma znaczenia, jak to było grymas, jak to było błędne, jak bardzo się rozbiło lub jak źle wyglądała grafika, kochałeś to bardziej niż życie (lub Drugie życie) samo.
A ty, wnikliwy koneser MMO, ukrzyżujesz go, jeśli dzisiaj się ukaże.
Jest takie dziwne uczucie, kiedy tworzysz swoją pierwszą postać MMO, najpierw logujesz się do świata i - o mój Boże, spójrz na tych wszystkich ludzi! Prawdziwi ludzie! I ten ma płonący miecz i świecący koń! OMGHOWDOIGETTHAT ???? !!! 1
Większość naszych wczesnych doświadczeń MMO koncentruje się wokół tego pierwszego zastanowienia się nad tym nowym i ekscytującym medium i przyjaciółmi, których szybko stworzyliśmy. Stosunkowo niewiele opiera się na rzeczywistej jakości gry. Jasne, są wyjątki - ludzie wciąż zachwycają się Galaktyki Star Wars„system rzemieślniczy - ale większość pozostałych„ dobrych ”wspomnień dotyczy rzeczy, których wolelibyśmy nie wracać do gatunku.
Miałem przyjaciół, którzy rozmawiali ze mną o tym, jak wspaniale było czekać na swoją turę, aby walczyć z spawnami szefa lub jak niesamowitym było czekać 15 minut na przybycie łodzi. Pomiędzy „Pamiętam, kiedy MMO były naprawdę trudne” jest granica - punkt widzenia, który mogę całkowicie uszanować - a „Znoszę wszelkiego rodzaju gówno we wczesnych grach MMO, a wy dzieci macie za łatwo w dzisiejszych czasach”. Ten pierwszy chce więcej wyzwania; ten drugi chce po prostu pochwalić się tym, czym jest twardy facet z Internetu.
Niezależnie od tego, czy uważasz, że dzisiejsze MMO są obiektywnie „lepsze” niż te z przeszłości, przynajmniej staraj się być uczciwy wobec siebie i uporać się z czemu podobał ci się ten pierwszy raz. Czy to dlatego, że było naprawdę dobre, czy dlatego, że był to twój pierwszy raz i nigdy wcześniej nie doświadczyłeś czegoś tak niesamowitego?
My są wciąż mówisz o grach wideo, prawda?