Jako ojciec 9-letniej córki i 3-letniego syna, znalezienie wyzwania, w którym mogą grać razem, jest sporym wyzwaniem. Przynajmniej nie z moim synem, który ciągle narzeka, że potrzebuje pomocy, a moja córka ciągle narzeka, że jej młodszy brat ją powstrzymuje. Większość gier, w których grają razem, staje się bardzo ważnym przypomnieniem, że rywalizacja rodzeństwa jest wciąż bardzo żywa i dobra. W rzeczywistości dość trudno jest znaleźć wszystko, co są w stanie zrobić razem, nie zmieniając się w krzyk.
Ale potem dostaliśmy nasze ręce Disney Infinityi to wszystko zmieniło. Przynajmniej podczas tej gry. Mieliśmy pakiet startowy, który był dołączony do każdej postaci Piraci z Karaibów, Uniwersytet Potworów i Iniemamocni. Poszliśmy dalej i kupiliśmy dodatkowe postacie, aby mogły grać razem w trzech światach, a także Samochody spakuj, ponieważ mój syn jest wściekłym fanem Lightning McQueen.
Zaczęli od Iniemamocni. Moja córka, już przyzwyczajona do sterowania PS3, przebiła się przez pierwszą misję, podczas gdy mój syn natknął się na siebie, nieustannie wpadając na ściany, wpadając do wody i przedzierając się przez złych facetów jak najlepiej. Ale coś było innego w sposobie grania w tę grę. Nie walczyli ze sobą. Nie peep, poza okazjonalnymi „Oh yeah!” i „Woohoo!”
Jak się okazuje, światy Infinity są dość otwartymi piaskownicami, które pozwalają każdemu graczowi na samodzielne przejście w dowolne miejsce. Moja córka może wykonywać misje i nie musi czekać na brata ani pomagać mu nadążać, a mój syn może po prostu włóczyć się po okolicy i badać w swoim wolnym czasie. Wszystko w tym samym świecie, w tym samym czasie.
Misje są dość trudne i przyjemne dla mojej córki, a mechanika jest na tyle prosta i przyjazna, że mój syn z łatwością potyka się po świecie. Moja córka oczyszcza ścieżkę przed sobą, a on rozbija wszystko, co pozostawiła. Kiedy umiera (jak często robi), nie ma dla niego zauważalnej straty. Natychmiast odradza się w pobliżu miejsca, w którym zmarł, i wciąż jeździ ciężarówką, jakby nic się nie stało. Po obejrzeniu go, jestem przekonany, że „Nieskończoność” reprezentuje liczbę żyć w tej grze.
Jako zapalony gracz i fan Piraci z Karaibów, Podobało mi się granie w świecie PotC, podczas gdy mój syn przyłączył się do gry. Chociaż misje były niezwykle proste, a historia była dość głupia i dziecinna, jako fan gier z piaskownicy było mnóstwo zabawy, którą można było mieć poza misjami.
Po pierwszym mieście nabyliśmy konfigurowalny statek, który pozwolił nam swobodnie żeglować po morzach, polując na piratów. To było szczególnie przyjemne, kiedy wziąłem ster, a mój syn obsadził armaty. Razem rządziliśmy morzami! Yarrr! Wkrótce moja córka chciała przejąć kontrolę nad statkiem, a mój syn radośnie kontynuował zatopienie każdego statku pirackiego, który miał nieszczęście zablokować jego widok.
Toybox to kreatywny świat, który pozwala im grać dowolną postać, którą chcą, i budować własny świat z elementami zdobytymi w innych światach gry. Mogą umieszczać budynki, budowle, spawników złoczyńców i inne przedmioty i zabawki, które znaleźli w każdym świecie, w którym grali. Moja córka lubi budować konstrukcje, a mój syn lubi włóczyć się po okolicy, walcząc losowo i rozwodząc się jako Błyskawica McQueen.
Ogólnie powiedziałbym, że nigdy nie kupiłbym tej gry dla siebie. Jako gracz od dawna wyzwania są po prostu zbyt proste, a historie są dość krótkie. Przebiłem się przez misje PotC w ciągu zaledwie kilku godzin. Dobrą rzeczą jest to, że wciąż mamy trzy kolejne światy do zagrania, a nawet więcej, których jeszcze nie kupiliśmy. Możemy też wrócić i polować na piratów lub walczyć z przestępczością w dowolnym momencie! W środowisku piaskownicy zabawa nie musi się kończyć tylko dlatego, że pokonaliśmy świat.
Jako ojciec dwójki małych dzieci nie sądzę, żebym mógł znaleźć lepszą grę. Oboje uwielbiają tę grę, a jako ich ojciec uwielbiam to, że znaleźliśmy coś, co oboje mogą cieszyć się razem, choćby na krótki okres między pracą domową a innymi zajęciami. Jest też fakt, że jako ojciec 3-latka znalezienie wyzwania na PS3 jest wystarczająco trudne, by mój syn mógł grać i cieszyć się. Disney Infinity jest dokładnie tym, czego potrzebowaliśmy.
Z niecierpliwością czekam na wypróbowanie innych światów, które Infinity ma do zaoferowania i bardzo polecam tę grę każdemu, kto ma małe dzieci. Światy i postacie są pięknie wykonane, a różnorodność światów, działań, dostosowań i nagród do znalezienia i odblokowania jest po prostu fantastyczna.
Jedynym wyzwaniem dla rodziców jest zaprzestanie gry, kiedy jest czas na obiad. ;)
Nasza ocena 9 Jako ojciec dwójki małych dzieci nie sądzę, żebym mógł znaleźć lepszą grę dla obu, by mogli grać razem spokojnie, niż Disney Infinity.