Zawartość
Listopad kształtuje się jako ogromny miesiąc. Wraz z wydaniem przez Microsoft i Sony konsol następnej generacji w ciągu tygodnia od siebie w USA (PlayStation 4 15 listopada, Xbox One 22 listopada), możemy być w epickiej bitwie, której nigdy nie da się zreplikować online z Titanfall, Killzone lub Battlefield.
Nie jest tajemnicą, że Sony zdobyło większość pozytywnej prasy od czasu ujawnienia PlayStation 4 w kwietniu. Microsoft od czasu do czasu grzebał w PR, odkąd w maju ujawnił Xbox One jako urządzenie wielofunkcyjne. Aby być uczciwym, obie konsole są bardzo podobne w architekturze, a rozgrywka między tymi dwoma urządzeniami będzie prawie nie do odróżnienia. Ale Microsoft nie zrobił sobie po drodze żadnych przysług.
Czy sprawa tygodnia będzie najważniejsza?
Szkoda, że Microsoft nie mógł dostać konsoli w sklepach, zanim Sony to zrobiło. Naprawdę wierzyłem, że będzie to data premiery 5 listopada obok Call of Duty: Ghosts, co da Xbox One nieco przewagi nad PlayStation 4 zaraz po bramce. Wierzyłem, że pomimo całej negatywnej prasy i złego PR, wszystko zostanie zapomniane i wybaczone, jeśli będzie to jedyna konsola dostępna dla fanów przez kilka dni. Ale teraz, gdy gracze będą mieli dostęp do PlayStation 4 przez cały tydzień przed Xbox One, zastanawiam się, jak szkodliwe będzie to dla Microsoftu. Prawdę mówiąc, wszystko sprowadza się do podaży i popytu.
Na przykład, jeśli PlayStation 4 zostanie wydane i wszystkie zamówienia wstępne zostaną odebrane, a nadal pozostaną jednostki do kupienia na półkach przez cały tydzień, Sony poważnie uszkodzi potencjalną sprzedaż Xbox One. Jeśli jednak jedynymi jednostkami dostępnymi na starcie są zamówienia wstępne i może kilka dodatkowych jednostek, to cały tydzień może zostać utracony, gdy Sony będzie próbowało uzupełnić swoje zapasy. Oznacza to zasadniczo, że tygodniowe opóźnienie Microsoftu nie będzie miało znaczenia, ponieważ do czasu uzupełnienia zapasów przez Sony Xbox One zostanie wyłączony. Wtedy piłka jest na dworze Microsoftu. Jeśli mają wystarczająco dużo zapasów na żądanie, dzięki temu dodatkowemu tygodniowi czasu produkcji, to jest bardzo duża szansa, że uruchomienie pełnego tygodnia później skończy się bez znaczenia, a może nawet da im przewagę.
To wszystko jest częścią planu?
Chciałbym myśleć, że Microsoft jest bardzo sprytny co do daty premiery. Może mogliby wystartować 5 listopada, ale wtedy nie byłoby żadnych dodatkowych jednostek, aby dostać się w ręce ludzi, którzy nie zamówili wcześniej. Czekając dwa tygodnie - tydzień po wydaniu PS4, być może spodziewają się, że ich zasoby zostaną znacznie ulepszone i zapewnią uruchamianie, nawet jeśli jest trochę późno. Microsoft podjął tak wiele błędów na drodze do ujawnienia Xbox One, nie jestem optymistą, że tak właśnie jest. Ale Microsoft potrzebuje tylko jednej rzeczy, aby przejść swoją drogę, a ostatnie cztery miesiące negatywnej prasy w ogóle nie będą miały znaczenia.
W przypadku Sony, podczas gdy od kwietnia wszystko poszło po swojemu, teraz jeden błąd może być krytyczny. Dla konsumenta nieco bardziej niż zwyczajnego nie ma znaczenia, że konsola Sony jest technicznie trochę szybsza, przeznaczona dla niezależnych programistów nieco lepiej, lub nigdy nie wycofana na jakiś problem, taki jak „zawsze online”. chcą kupić konsolę i kupią to, co jest dostępne. To nie pomaga, że te konsole wychodzą tak, jak zaczynają się wakacje na zakupach świątecznych, więc będzie dużo rodziców, którzy chcą zdobyć najgorętszą nową maszynę dla swoich dzieci na Boże Narodzenie. Nie myśl, że będą wracać do GameStop lub Best Buy, aby sprawdzić, czy jest dostępny PS4, a nie tylko kupić Xbox One z półki. Świąteczne zakupy są już wystarczająco szalone.
Konsole mają prowadzić wojnę w niespotykany dotąd sposób. Oczywiście, konsole uruchomiły się mniej więcej w tym samym czasie, ale nigdy nie istniały dwie konsole, które są tak podobne do siebie tak blisko siebie. Rozpoczęła się bitwa następnej generacji, a tylko podaż i popyt powiedzą, która konsola wychodzi na wierzch.