Blizzard Entertainment mówi „num. LoveWins” po latach homofobii i transmisogyny

Posted on
Autor: Morris Wright
Data Utworzenia: 26 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 6 Móc 2024
Anonim
Blizzard Entertainment mówi „num. LoveWins” po latach homofobii i transmisogyny - Gry
Blizzard Entertainment mówi „num. LoveWins” po latach homofobii i transmisogyny - Gry

Zawartość

26 czerwca Sąd Najwyższy w końcu zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci w całym kraju.


W odpowiedzi twitter Hearthstone z Blizzard Entertainment zamieścił zdjęcie bezcielesnej pięści tytanowej w kolorach tęczy i hashtagu „#LoveWins”.

#LoveWins pic.twitter.com/RZBQUmLJfd

- Hearthstone (@ PlayHearthstone) 27 czerwca 2015 r

Wszystko jest dobrze i dobrze, ale wydaje się istotne, aby podkreślić, że Blizzard Entertainment ma naprawdę okropną historię z kwestiami związanymi z LGBTQ.

Blizzard Entertainment próbował zakazać gildii przyjaznych LGBTQ

W 2006 r World of Warcraft gracz o nazwisku Sara Andrews próbował stworzyć gildię przyjazną LGBTQ, która miała być bezpieczną przestrzenią, wolną nietolerancją. Blizzard zareagował na nią niezwykle negatywnie, powołując się na politykę przeciwdziałania nękaniu wszystkich rzeczy i twierdząc, że:

Reklama orientacji seksualnej nie jest odpowiednia dla scenerii fantasyWorld of Warcraft.

Poinformowali ją, że jej konto zostanie zakazane, jeśli nie przestanie i nie zaprzestanie.


Sara opublikowała swoją historię, a wkrótce Blizzard znalazł się pod koniec reakcji ze strony opinii publicznej, a także z prawnego punktu widzenia. Ostatecznie Blizzard rozpadł się i oficjalnie przeprosił Sarę i pozwolił jej stworzyć swoją gildię. Jednak fakt, że musiano je publicznie zawstydzić, nie odzwierciedla ich zbyt dobrze.

W grze Blizzard nie było ani jednej postaci LGBTQ.

Podczas sesji pytań i odpowiedzi w Blizzcon 2011, lesbijski gracz zapytał szefa kreatywnego rozwoju, czy kiedykolwiek włączyliby jakąś postać LGBTQ w jakąkolwiek nieruchomość lub media Blizzarda. Dyrektor kreatywny Blizzarda, Chris Metzen, odpowiedział:

Z pewnością jest to możliwe.

Znacząco sugerując, że ta „możliwość” zostanie zrealizowana tylko w postaci postaci nie-gracza LGBTQ w grze, w sekcji questów. Następnie lesbijski gracz był szeroko nękany i płonął na forach internetowych Blizzarda.

W ciągu następnych czterech lat jedyną kontynuacją tej „możliwości” było włączenie do gry książki zawierającej męską parę homoseksualną o nazwie „A Steamy Romance Novel: Savage Passions” w ramach poprawki 6.0. 2 z 2014 r. Jednakże, biorąc pod uwagę, że ta para istnieje wyłącznie w powieści, która jest tylko elementem istniejącym we wszechświecie gry, nie można ich nawet uznać za „postaci”. Fikcyjna osoba nie jest nawet na poziomie nieletni NPC.


Powtarzająca się niewrażliwość na homofobiczne obelgi

W innym incydencie z Blizzcon 2011, wywiad wideo z George'em Fisherem (wokalistą Cannibal Corpse) wykorzystujący liczne homofobiczne obelgi został wyemitowany do tłumów Blizzcon.

Chociaż treść była luźno ocenzurowana dla publiczności, pełny wywiad zawiera takie zwroty jak:

Idź kurwa w rzekę i opowiedz mi o tym, jak rozetniesz sobie nadgarstki, Night Elf f *****.

Dyrektor artystyczny Blizzarda, Sam Didier, poparł film, a następnie zaprosił zespół do gry na scenie w ramach ceremonii zamknięcia konwentu.

Tydzień później, ze względu na negatywne opinie fanów Blizzarda, prezes Mike Morhaime złożył list z przeprosinami za to, jak niewrażliwe było pokazywanie wideo.

Blizzard stwierdził, że różnorodność „nie jest priorytetem”.

W 2014 r., Podczas wydarzenia MIT Media Lab, ówczesny główny oficer kreatywny Rob Pardo, zapytany o różnorodność w grach Blizzarda, odpowiedział:

Nie powiedziałbym, że to naprawdę dla nas wartość. To też nie jest coś, przeciwko czemu jesteśmy przeciwni, ale to nie jest… coś, co próbujemy aktywnie robić.

Na tym samym wydarzeniu dyrektor ds. Gier Dustin Browder dodał, gdy zapytano go o seksualizację bohaterów bohaterek:

Nie wysyłamy wiadomości. Nikt nie powinien na to patrzeć.

„Próba poprawy”.

Dwa miesiące po wydarzeniu MIT Media Lab, fan wysłał list otwarty do prezesa Blizzard Entertainment, Mike Morhaime, stwierdzając, że po prawie 10 latach grania w gry Blizzarda, nie mogli już dalej wspierać firmy, która zdawała się tak bardzo je dewaluować.

Komentarze pana Pardo i pana Browdera, mówiące jako pracownicy Blizzard Entertainment, wydają się sugerować, że reprezentowanie takich osób jak ja nigdy nie będzie priorytetem dla firmy. Wydaje się, że sugerują, że idę gdzie indziej.

Mike Morhaime odpowiedział na ten list osobistymi przeprosinami i obietnicą, że firma postara się zmienić na lepsze.

Nie ma powodu, dla którego integracja miałaby się odbywać kosztem niesamowitego doświadczenia z grą.

Mówię w imieniu wszystkich w Blizzard, kiedy mówię, że zawsze pozostaniemy otwarci na opinie i dyskusje, które pomogą nam się poprawić. Będzie to dla nas ciągły proces - prawdopodobnie będziemy popełniać błędy w przyszłości, ale nadal będziemy słuchać, uczyć się i rozwijać.

Znaczne obraźliwe i bolesne błędy, a następnie przepraszanie za nie, ponieważ fakt ten był zawsze preferowanym trybem działania Blizzarda. Niestety, przeprosiny mają znaczenie tylko wtedy, gdy następują po nich uczciwe próby poprawy. Morhaime przeprosił i obiecał rok temu, a Blizzard nie przedstawił do tej pory żadnych wyników.

W rzeczywistości twierdzenie, że obecnie popierają one prawa LGBTQ w świetle niedawnej zmiany priorytetów legislacyjnych, wydaje się nieuzasadnione, ponieważ wielokrotnie nie wspierały one w przeszłości.

Takie rozcieńczone poparcie wygląda jak źle ukryta próba wskoczenia na modę PR.