Tworzenie znaków i dwukropka; Studium przypadku w Tybalt i Trehearne

Posted on
Autor: Roger Morrison
Data Utworzenia: 6 Wrzesień 2021
Data Aktualizacji: 13 Listopad 2024
Anonim
Tworzenie znaków i dwukropka; Studium przypadku w Tybalt i Trehearne - Gry
Tworzenie znaków i dwukropka; Studium przypadku w Tybalt i Trehearne - Gry

Guild Wars 2 ma kilku świetnych pisarzy. Naprawdę szanuję zespół, który tworzy grę. Napisali wspaniałe postacie, a wielu, których wielu graczy kocha, nazywa się Tybalt Leftpaw. Jest ujmujący, zabawny i sympatyczny.


Istnieje jednak postać, która staje się konsekwentna i namiętna. Ten człowiek, Trehearne, jest uważany za irytującego, egocentrycznego i nudnego. Chcę ci powiedzieć, co sprawia, że ​​jeden jest taki dobry, a drugi tak zły, ale chcę być pewien, że wiesz, że nie wszyscy uwielbiają Tybalta i nie wszyscy gardzą Trehearne.Są to uogólnienia z tego, co ludzie widzieli w społeczności i moje własne opinie.

Treahearne. Ludzie go nie lubią. Niektórzy mówią, że to aktorstwo głosowe. Inni twierdzą, że to sztuka jego nie wyróżniającego się stroju. Nie zgadzam się. Myślę, że podstawowym problemem z Trehearne jest to, że stajesz się zazdrosny o niego. Na poziomie 50 wpada w twoją historię z absolutnie nikąd, a każda inna postać w grze nagle zapomina, że ​​istnieje i rozmawia z łagodnym Trehearne'em, jakby był najciekawszą osobą na świecie. Jest to szczególnie irytujące, ponieważ wcześniej dobrze się bawiłeś, ratując świat swoimi przyjaciółmi - a potem nagle twoi przyjaciele odeszli i grasz na skrzypcach w Trehearne i jego elitarnym nastawieniu.


Dawno temu była inna postać, która nękała twoją historię. Nazywała się Kormir. Ludzie zakwestionowali ten ruch narracyjny, ale Kormirowi nie było prawie tyle nienawiści, co dla Trehearne'a. Powodem jest to, że widzimy Kormira z pierwszej animacji w grze. Jej dojście do władzy jest stopniowe. Trehearne, z drugiej strony, pojawia się po wielu misjach i już grasz przez dziesiątki godzin, aby przejąć swoją historię.

Niektórzy twierdzą, że powodem, dla którego deweloperzy Guild Wars 2 postanowił, że Trehearne będzie głównym graczem w swojej ostatecznej rozgrywce, w przeciwieństwie do tego, że gracz będzie główną postacią, ponieważ musi wskazać kogoś w przyszłej grze lub rozszerzeniu jako osobę, która zabiła smoka.


Nie może być graczem, ponieważ wszyscy mamy różne imiona. Jest to jednak głupie, ponieważ wcześniej pokonali tę barierę narracyjną. Jora była główną postacią wojny Gildii konsekwentnie wymieniany w wiedzy jako wielki bohater nornów. Wszędzie są posągi i opowieści poświęcone jej, ale prawie nie nienawidzi. Zrobiła to w taki sam sposób jak Kormir. Była pierwszą postacią, którą spotkałeś w grze. Jest wysoka, piękna i ważna od pierwszego dnia, więc nie przeszkadza ci to, gdy historia jest o niej. Ona na to zasługuje. Trehearne nie.

Podczas gdy wszyscy nienawidzą Trehearne'a, jest postać, która jest jego przeciwieństwem. W 20 poziomach i zaledwie kilku misjach, Śpiewak Charr całkowicie oddaje się postaci. Robi to bardzo prosto z humorem. On jest mentorem gracza. Nie stara się być lepszy od gracza, ponieważ jest już tak ustawiony. Zamiast tego po prostu rozmawia z graczem jak każdy dobry nauczyciel: z uśmieszkiem i klepnięciem po ramieniu. Żartuje z ciebie na temat jego lęków, wad fizycznych i miłości do jabłek. Jest zabawny, bo ma wadę.

Z Tybaltem będziesz się śmiał i będziesz płakać, ponieważ jest twoim towarzyszem. Czuje się jak twój brat w taki sposób, w jaki żartuje sobie z ciebie.

Widzę, że różnica między wielkością Tybalta a porażką Trehearne'a polega na tym, że Tybalt pojawia się na początku historii, aby ci pomóc, podczas gdy Treahearne pojawia się pod koniec opowieści z własnymi osobistymi celami - całkowicie oddzielonymi od życzeń gracza. Kiedy projektanci tworzą postacie, powinni rozważyć, czy dana osoba jest przeciwnikiem lub przyjacielem. Jeśli przyjacielu, muszą działać dokładnie w odwrotny sposób niż Trehearne. Muszą współpracować i rozmawiać z graczem. Muszą udzielić kredytu tam, gdzie należny jest kredyt. Muszą być trochę dziwaczni. Wtedy je kochamy i akceptujemy.