Zawartość
Kiedy ogłoszono Dark Souls 2, nastąpiło podniecenie. Niemal natychmiast po tym, gdy dyrektor gry, Tomohiro Shibuya, stwierdził, że gra będzie bardziej dostępna, wielu fanów franczyzy zaczęło się martwić o to, co to właściwie oznaczało dla ich ukochanej i niegodziwie trudnej serii. Teraz mamy kilka bardziej szczegółowych odpowiedzi na pytanie, co to dokładnie oznacza.
Zanurzenie, nie utonięcie
Dyrektorzy gry, Shibuya i Yui Tanimura, powiedzieli, że nacisk kładziony jest na „nie rzucaj (ing) (gracze) w Dark Souls” i daj im szansę na bardziej naturalne dostosowanie się do świata gry, historii i trudności.
To nie jest szczególnie rewolucyjny pomysł. Pomysł ułatwienia graczowi stopniowego wchodzenia w grę jest na ogół standardową praktyką, częściowo z rosnącym doświadczeniem większości gier polegającym na stale rosnącym poziomie trudności i dostępie do nowych mechanizmów lub gadżetów na falach, aby dać graczowi szansę przyzwyczajenia się do każdego z nich sekwencja, pozwalająca opanować techniki, których będą potrzebować w naprawdę trudnej części gry.
Shibuya i Tanimura mają nadzieję, że pozwoli to nowym graczom wpaść w grę bez zniechęcenia się złożonością i trudnością.
Ciemny-ish Dusze
Pomimo tego, że to standard, to jest inny dla Mroczne dusze, która ma dedykowaną grupę fanów, która jest dumna z niedostępności i trudności gry, a także z jej czasami niejasnych, czasami celnie tępych wątków.
Shibuya podkreślił, że czuł, że aspekty historii pierwszej gry wydają się być pominięte i że chce to poprawić w nowej grze, aby zapewnić, że fabuła jest wyraźniejsza lub nawet bezpośrednio wyrażona przez gracza. To z pewnością oznacza, że społeczność będzie brakować elitarności opartej na fabule. Trudno jest czuć się lepiej, jeśli chodzi o zrozumienie spisku, gdy wszyscy inni też tak robią.
I także pojazdy
W innych wiadomościach dotyczących gry Shibuya potwierdził, że będą też pojazdy, potwierdzające przynajmniej rydwan jako jeden z nich. Wspomniał, że łodzie są czymś, na co się patrzyli, ale nie ma planów, aby je kontrolować.
Źródło