Podobnie jak Lord Sithów w olbrzymiej maszynie śmierci w kosmosie, EA potwierdziło, że ich siła dławienia Gwiezdne Wojny licencja na grę na 10 lat. Wiceprezes wykonawczy EA Blake Jorgensen niedawno ujawnił pewne szczegóły tej umowy na konferencji technologicznej, w tym, że gry tworzone przez EA nie są adaptacjami nowych filmów tworzonych przez J.J. Abrams.
Jedyna gra ogłoszona do tej pory (poza uroczą Star Wars: Tiny Deathstar) DICE drażni nowego Star Wars Battlefront na E3 z tą przyczepą:
Gra ma zostać wydana w 2015 r., Aby zbiegła się z datą premiery nowego filmu 18 grudnia 2015 r. Nie ujawniono, ile EA faktycznie zapłaciło za Gwiezdne Wojny licencja na grę, więc jest trochę zaskakujące (i nie lubię tego) dla nich, aby po prostu nie robili jakiegoś niechlujnego remisu w grach. Jorgensen miał to do powiedzenia:
Tak, więc mam na myśli to, że przez lata robiliśmy gry filmowe i chcieliśmy upewnić się, że nie będziemy robić gry filmowej, tj. Gry opartej na filmie, piękna Gwiezdnych Wojen franczyza jest tak szeroka i tak głęboka, że nie musisz robić gry filmowej, możesz zrobić grę, która skupia się na świecie stworzonym wokół Gwiezdnych Wojen. Mieliśmy oczywiście długi związek z Lucasem w oryginalnych Gwiezdnych wojnach, a kiedy Disney przejął Lucas, naprawdę chcieli utrzymać biznes gier wideo wokół Star Wars. Uważali, że to bardzo cenne i wielu ludzi uwielbiało gry w przeszłości.
Osobiście wciąż jestem zgorzkniały na temat wyłączania przez Disney legendarnego działu gier LucasArts ... ale kogo żartuję ... Prawdopodobnie zagram z tych gier.