Zawartość
- Ta aktualizacja zawiera więcej niż tylko poprawki błędów i ulepszenia.
- Większość jest zastraszana przez cenę.
- Jednak MMORPG zawsze będą musiały stawić czoła krytyce i pomimo swoich problemów ESO nie jest grą, którą należy po prostu odrzucić.
Elder Scrolls Online (ESO) zbliża się do końca pierwszego miesiąca, a to oznacza, że jego pierwsza duża aktualizacja jest na horyzoncie. Są tacy, którzy kochają grę i całkowicie przysięgają na nią, i inni, którzy są niespokojni. Ale wciąż pozostaje pytanie: czy naprawdę warto?
W ubiegłym tygodniu dyrektor gry Matt Firor opublikował dość długi post na blogu, w którym porusza wiele problemów, takich jak botowanie i hodowla złota, dając pięć dodatkowych dni darmowej gry osobom, których to dotyczy. Komunikat prasowy dał również wgląd w to, czego można się spodziewać w nadchodzącej aktualizacji i nadchodzących aktualizacjach.
Podczas gdy pierwsza poważna aktualizacja nie zostanie jeszcze wydana, ponieważ nadal jest testowana w PTS, Firor zachęca tych, którzy grają, do pozostania na bieżąco.
Ta aktualizacja zawiera więcej niż tylko poprawki błędów i ulepszenia.
Zostanie dołączona Craglorn, pierwsza strefa przygód ESO stworzona specjalnie dla grup postaci Veteran Rank 1 i powyżej, a także podsumowania śmierci, które pozwolą graczom zobaczyć, kto ich zabił i jakie zdolności zostały użyte.
Jednak funkcje, które są jeszcze bardziej podekscytowane, to takie, które pojawią się wraz z przyszłymi aktualizacjami, takimi jak system sprawiedliwości, dwa nowe lochy weteranów Crypt of Hearts i City of Ash, tworzenie zaklęć, wyścigi konne oraz misje Thieves Guild i Dark Brotherhood. Dla tych, którzy chcą zmienić wygląd, ulepszenia pancerza, barwienia i umierania będą dostępne, jak również lepsze animacje twarzy NPC.
Post Firora był głównie spotykany z szacunkiem i adoracją, co dowodzi, że programiści słuchają zarówno pozytywnych, jak i negatywnych komentarzy na temat rozgrywki. Ale byli też tacy, którzy uważali, że jego wydanie było desperackim ruchem PR ze względu na wszystkie negatywne opinie i anulowane subskrypcje.
Podczas gdy są tacy, którzy są zdenerwowani brakiem zdolności nekromancji, funkcjonalności gildii i brakiem rzeźbiarza twarzy, są inni, którzy wahają się, czy całkowicie zaangażować się w grę.
Większość jest zastraszana przez cenę.
Wersja standardowa to 59,99 USD z opcją uaktualnienia do wersji Imperial Edition o 20 USD więcej. Zmodernizowana wersja Imperial Edition zawiera takie przywileje, jak imperialny biały koń, Pierścienie Mara, które pozwalają graczom na ukończenie rytuału Mara z przyjacielem i otrzymywanie specjalnych przywilejów podczas wspólnej zabawy, zwierzęcia domowego z Mudcrabem i zdolności do gry jako Imperium w dowolnym sojuszu i przekształcanie i wytwarzanie cesarskich narzędzi. Gracze otrzymują 30 dni darmowej gry, a następnie muszą zacząć płacić 14,99 $ miesięcznie, aby grać, ale oferowane są zniżki dla tych, którzy wybierają 90- lub 180-dniowe plany abonamentowe.
Są też tacy, którzy nie mogą lub nie będą grać, dopóki nie zostanie wydana dla różnych konsol, takich jak PS4 i Xbox 1. Chociaż nie są one jeszcze wydane, gra może zostać wstępnie zamówiona na te konsole w uczestniczących miejscach, takich jak GameStop lub online w Amazon.
Inne są zastraszane przez wszystkie błędy, hakowanie, botowanie i hodowlę złota, które wyszły na światło dzienne. Ale ponieważ ESO jest tak duża, jak to jest możliwe, twórcy gier nie są w stanie złapać ich wszystkich.
Jednak MMORPG zawsze będą musiały stawić czoła krytyce i pomimo swoich problemów ESO nie jest grą, którą należy po prostu odrzucić.
Dla tych, którzy kochają Elder Scrolls oferuje gry zbliżone do tych ostatnich, ale oferuje możliwość dzielenia się nimi z przyjaciółmi i ludźmi z całego świata. Są też tacy, którzy twierdzą, że gry typu „pay-to-play” wkrótce staną się przeszłością, a coraz więcej gier wychodzi z gier „freemium”.
Firma zapewnia tym, którzy obawiają się, że ESO będzie stawać się coraz lepszy z każdym tygodniem. Deweloperzy przygotowują kilka programów społecznościowych, prosząc graczy o wysyłanie kompilacji, cechów, zrzutów ekranu i nie tylko, aby mogli się nimi dzielić, mówiąc, że „prawdziwą miarą ESO jest to, co myślą gracze”.
Niech programiści ESO wiedzą, co myślisz i udostępniasz tutaj swoją gildię.