Zawartość
Luty.
To będzie dla mnie ekscytujący miesiąc! Najpierw spotykam się z moim mężem, który ukończy marynarkę wojenną, być może przez tydzień, co sprawia, że jestem wściekły i chichoczący jak niedźwiedź oblany miodem. Dziwny obraz. Przepraszam. 15-tego wybiorę się na Katsucon, awangardowe widowisko o proporcjach anime. To zawsze oznacza trzy dni solidnej zabawy z najlepszymi przyjaciółmi!
Ale wtedy!
Po jakimś czasie, w momencie, gdy nazwiemy „Mid-February”, według kalendarza Square Enix, Final Fantasy XIV beta zostanie wydane. Alfa skończyła się nieco temu, a ja sam nie mogłem w to wejść. A może ja !? I po prostu nie mogę powiedzieć, dlaczego NDA !? Nie, nie wsiadłem i byłem bardzo rozczarowany; ; Ciągle grałem w strasznie nieudaną grę od czasu otwartej wersji beta, ale nie miałem dla niej alfy.
Nie martw się, nie jestem gorzki. Już.
Jednak Square Enix, w całej swojej chlubnej sukience, stworzył tę pozycję, którą nazywają „Statusem dziedzictwa”. Czy wspomniałem, że grałem XIV non-stop od wydania? Tak, to ja, dumny posiadacz statusu Legacy, kroczę wokół jak cholerny kowboj (chocobo-boy ..? Nie), dostając się do beta automatycznie, nawet bez konieczności rejestracji. Tak, wraz z kilkoma innymi przywilejami, członkowie Legacy mają zapewnione miejsce w zamkniętej wersji beta.
Bum.
Ta prosta uczta dla tych z nas, którzy tak długo trzymali się tej gry, wydaje się jednak wkurzać niewierzących. Jak DARE Square Enix rozpieszcza ludzi, którzy utknęli z niepowodzeniem gry przez grube i cienkie! ... Widzisz tutaj ten problem? Szczerze mówiąc, uzyskanie statusu Legacy nie było TRUDNE, dzieci. (Czy powiedziałem już wystarczająco dużo o statusie Legacy?) Aby zakwalifikować się do statusu Legacy (nope), trzeba było płacić za konto gry przez trzy miesiące. Nie z rzędu, nie robiąc ręcznego stojaka i gwiżdżąc dandysa Yankie.
Właśnie. Trzy. Miesięcy.
Zrobiłem to ... właściwie, zrobiłem to na dwóch kontach. Który prowadzi do...
- DUPUBLE LEGACY--
-I nawet nie zakwalifikowałem się do alfa. Więc ssajcie, marudzicie. Zamknięta beta pojawi się i zniknie, a jeśli nie wejdziesz (choć są szanse, że będziesz, poważnie), otwarta beta będzie zaraz po tym, witając cię z maleńkimi, ozdobionymi bransoletkami ramionami Yoshi-P.
Uff, ten po prostu nie zostałby w butelce. Czasami dzieci, rants po prostu się zdarzają. PUNKT jest jednak taki, że jestem podekscytowany beta. Nie mogę się doczekać, aby tam wejść i rozciągnąć tę grę jak jeden z tych gumowych pasków, które są w kształcie rzeczy, mając nadzieję, że powrócą w kształcie ananasa, albo co masz. Jeśli jesteś zainteresowany samodzielnym zapisaniem się na wersję beta, odwiedź: http://lodestone.finalfantasyxiv.com/pl/index.html i kliknij na ich baner, który mam bezwstydnie zahaczony o mój nagłówek.
A teraz, kiedy kończę wiele rzeczy związanych z literami:
Wiele serc! ~ Michelle