„Gry jako usługa” to nowa norma

Posted on
Autor: Charles Brown
Data Utworzenia: 3 Luty 2021
Data Aktualizacji: 27 Kwiecień 2024
Anonim
"Games as a service" is fraud.
Wideo: "Games as a service" is fraud.

Był czas, aż do kilku lat temu, że twórcy gier i wydawcy stworzyli grę, wydali ją, a następnie przeszli do następnego IP. Firmy produkujące gry wideo są przedsiębiorstwami zarabiającymi pieniądze - a przynajmniej takimi, które prowadzą działalność próbować zarabiać pieniądze i odnosić sukcesy - sprawy zmieniają się dość szybko.


Teraz jednak gry wideo są postrzegane jako produkt bardziej przypominający pełnoprawną usługę. Zamiast pokazywać nowe IP, coraz częściej widzimy gry, które są stale aktualizowane, łatane lub w jakiś sposób ulepszane po latach od wydania.

I jest to prosty powód: programiści i wydawcy chcą zarabiać tyle pieniędzy z każdej gry, ile tylko jest to możliwe. Jak dotąd lista sposobów, w jakie programiści mogą wycisnąć więcej pieniędzy z graczy, jest dość ograniczona, ale zwiększa się ona dość regularnie - skrzynki z łupami, DLC i mikro-transakcje to tylko początek.

A ta „gra jako usługa” nie jest tylko spekulacją od krytyków i graczy, deweloperzy i wydawcy chętnie przyjmują to określenie. Na przykład w najnowszym raporcie finansowym Square Enix stwierdzili:

„Tytuły, które niedawno stały się światowymi hitami, były zazwyczaj oferowane w modelu„ Gry jako usługa ”i wierzymy, że będzie to główny model gier w przyszłości. z myślą o generowaniu powtarzających się strumieni przychodów. ”


Oświadczenie pojawia się na piętach Final Fantasy XV stając się „usługą” dzięki najnowszym łatom i DLC, z większą ilością nowych rozwiązań. Lista programistów i wydawców, którzy niedawno nawiązali do gier jako usług, rośnie. Electronic Arts i Ubisoft wyraźnie wspominają o tym również w swoich najnowszych ogłoszeniach o zarobkach - a nawet ci, którzy nie stosują podobnych strategii.

Ta wielka zmiana była zawsze nieunikniona. Branża gier wideo jest zaśmiecona trupami studiów gier, które przyjęły podejście „zapamiętaj i zapomnij”. Dla programistów najlepsze lekcje są często uczone po wysłaniu. Gry takie jak Rainbow Six Siege jest życiem, oddychającym dowodem na to, że koncepcja działa całkiem dobrze.

W przypadku gier wideo o długim okresie przydatności do spożycia - a nawet dłuższej listy powtarzających się graczy - „gry jako usługa” pozostaną jeszcze na jakiś czas. Staje się tak wielkim problemem, że podejście „gotowe do wykonania” szybko staje się nieregularne dla programistów.


Chociaż może to być dobra wiadomość dla niektórych fanów, ma też wiele wad. Najważniejszym z nich jest fakt, że ponieważ deweloperzy spędzają więcej czasu na grach po premierze, będą mieli mniej czasu na rozwój nowego IP. Posiadanie nowych DLC, poprawek i nie tylko dla takich osób Fallout 4 może być świetny i wszystko, ale nowe projekty mogą nigdy nie ujrzeć światła dziennego, ponieważ wydawcy chcą zarobić jak najwięcej pieniędzy z sequeli i DLC.

Jedną z głównych wad może być jednak wykorzystanie modelu „gry jako usługi” w celu przyspieszenia gier do wydania, objaśniając błędy i usterki w celu ustalenia terminu - niektóre z najnowszych Assassin's Creed przychodzą na myśl gry. Zasadniczo programiści wiedzą, że mogą wydać niedokończoną i sporadycznie zepsutą grę, wiedząc, że poprawki zostaną wydane kilka miesięcy później, aby naprawić wspomniane błędy / usterki. I to jest jedyny poważny problem dla graczy. W wielu przypadkach gracze będą musieli czekać miesiącami, a może nawet latami, aby uzyskać pełne doświadczenie gry, jak pierwotnie przewidywali twórcy gry.

Niezależnie od tego, czy korzyści w przyszłości przeważą nad wadami - co wydaje się obecnie prawdopodobne - gracze będą musieli przyzwyczaić się do gier jako usługi. Jeśli programiści mają swoją drogę, gracze nie mają większego wyboru, więc lepiej przyzwyczajaj się do czekania na pełne doświadczenie gry.

Jakie są Twoje myśli? Daj nam znać w komentarzach!