Dziennikarstwo w grach wideo, może bardziej niż w innych mediach, jest coraz bardziej adaptacyjną formą. W przeciwieństwie do swoich odpowiedników w filmie, muzyce i literaturze, język recenzji wciąż łączy się z tym, co kiedyś będzie. Nasz przemysł wciąż dojrzewa.
Nowość naszych mediów, jak również ogólne nieporozumienie naszej bazy użytkowników, przyczyniają się do tego, że dziennikarstwo gier wideo jest interesujące i frustrujące. Nasza reputacja jako rozrywki jest wciąż taka sama jak dwadzieścia lat temu - wizerunek gier wideo jako czegoś, co grają wyłącznie dzieci lub nastolatki z hormonami. Firmy nadal kierują się ku tym grupom, a opinie na temat większości gier są nadal sprowadzane głównie do „zabawy”, a nie tradycyjnego języka recenzji, który jest używany w bardziej znanych mediach.
Kiedy jako przemysł nie możemy wydawać się intelektualnie lub dojrzale zajmować się ludzką seksualnością, problemami płci i / lub dorosłymi koncepcjami przemocy i jej konsekwencjami, nic dziwnego, że recenzje rzadko przechodzą poza ten punkt. Język recenzji przesuwa się obok słów takich jak dobre, złe, niesamowite, fajne. Są to słowa, które wyrażają subiektywne odczucia i choć mają miejsce w recenzjach, nie mogą być jedynym językiem recenzji. Właściwy język krytyki jest koniecznym wynalazkiem w kierunku stworzenia bardziej dojrzałej i zrównoważonej tożsamości dziennikarskiej.
Bycie częścią tej branży, nawet jeśli tylko z perspektywy stażu, jest niezwykle fascynujące. Mogę uczestniczyć w tworzeniu języka krytyki i posuwać się naprzód z resztą branży, ponieważ rozwiązują problemy, przed którymi stoją. Ponieważ gry i dziennikarstwo wokół niego zmieniają się i rosną, mam nadzieję, że nadal będę częścią branży.