Od wydania w Steamie w lutym, H1Z1: King of the Kill gracze cieszyli się bitwami PvP na dużą skalę, gdzie ostatnim graczem jest zwycięzca. Przedświtowe gry ogłosił to ostatnio H1Z1: King of the Kill dodał nowy tryb gry: Zapłon.
W nowym trybie gry gracze skaczą ze spadochronem na „arenę” - najczęściej w lesie - z paczką materiałów wybuchowych przypiętych do ich ciał. Podczas gdy wszyscy gracze są zachęcani do angażowania się w grabieże, strzelaniny, a nawet w walkę wręcz, podstawową misją jest dotarcie do bezpiecznej strefy, zanim upłynie czas, a twój detonator zapali się i wybuchnie w krwawy bałagan.
Po każdej udanej fali zegar daje graczom mniej czasu do następnej bezpiecznej strefy, a bezpieczne strefy nie tylko przenoszą się, ale są też mniej liczne.
Wygląda spokojnie, ale w krzakach czai się nawet 150 graczy.
Świadczy o tym blisko sześć tysięcy pozytywnych recenzji na Steam H1Z1: King of the Kill warto spróbować, więc przypnij materiały wybuchowe i wskocz na swój ATV!