W tym momencie dobrze wiadomo, jak Microsoft spartaczył ujawnienie Xbox One w 2013 roku. Zaprezentowali konsolę, która była niedostatecznie zasilana, przeceniona i zniekształcona przez funkcje antykonsumpcyjne. Zmuszanie użytkowników do przyjęcia Kinecta, drogiego i bezużytecznego urządzenia peryferyjnego, było gwoździem w ich przysłowiowej trumnie. Xbox One uciekł z bramy, aby rozpocząć tę generację, a Microsoft od tamtej pory próbuje odzyskać.
W tym samym roku 2013 Sony przedstawiło konsolę Playstation 4 bez zbędnych dodatków. Opierając się na pełnych stu dolarach tańszych od konkurenta, skupiając się raczej na grach niż na mediach lub sporcie, narracja konsoli-wojen zasadniczo napisała sama. W przeciwieństwie do nowej konsoli Xbox, PlayStation 4 wyszło z bramy, aby rozpocząć to pokolenie, a reszta to historia.
Musimy jednak pamiętać o kontekście, w którym Xbox One został stworzony, aby w pełni zrozumieć, gdzie poszło tak źle i potencjalnie tak.
Około 2013 roku przeważały pomysły, że gry konsolowe są martwe, telefonia przejmuje kontrolę, a tylko wszechstronne pudełko rozrywkowe może nadal wydawać wystarczającą ilość myśli, aby odnieść sukces. Ostatecznie Microsoft wpadł w pułapkę analityków. Brakowało im zaufania do działu gier pomimo udanej konsoli Xbox 360, a ich pragnienie reagowania na trendy rynkowe zaowocowało konsolą typu jack-of-all-trade, która była niestety mistrzem żadnej.
Przewiń o pięć lat do 2018 r., A branża po raz kolejny się zmienia. Być może w 2013 r. Rynek nie był gotowy na konsolę zależną od internetu i rodzaj technologii rozpoznawania twarzy i głosu, której pionierem był Kinect, ale rynek jest już gotowy. IPhone'y ze skanowaniem twarzy, rozmawiające urządzenia Amazon i usługi oparte na chmurze dominują w krajobrazie technologii. Pomysły, które w 2013 r. Stały się kompletną nieudolnością, mogły w rzeczywistości być pokoleniem zbyt wcześnie.
I ostatecznie będą to te same pomysły, które pozwolą firmie Microsoft odnieść sukces w nadchodzących latach. PlayStation 4 może wyprzedzić Xbox One podwójnie lub więcej, ale Philowi Spencerowi i jego zespołowi w Xbox wciąż udawało się przejąć kontrolę nad późną generacją.
Nie, nie w taki sam sposób, w jaki Playstation 3 dogoniło konsolę Xbox 360 w sprzedaży sprzętu. Inny rodzaj przejęcia.
Obecnie celem Xboksa jest wszechobecność marki. Microsoft zdaje sobie sprawę, że nie może już zwiększać swojej bazy instalacyjnej poprzez tradycyjną sprzedaż sprzętu, przynajmniej nie w żaden znaczący sposób. W związku z tym są zmuszeni do dywersyfikacji i przekształcenia się w oprogramowanie. Przykład, Xbox Game Pass. Firma Microsoft zdecydowała się umieścić wszystkie obecne i przyszłe wyłączności Xbox oraz gry innych firm na subskrypcji za 10 USD miesięcznie. Zasadniczo dokonali migracji i skodyfikowali całą markę Xbox oraz stabilność gier w jeden pakiet odnawialny.
Zanim przejdziemy do tego, jak ważne jest to, ponieważ Xbox Game Pass rzeczywiście zmienia się w branży, musimy przyjrzeć się, jak bardzo różni się model biznesowy Sony od Microsoft.
Sony koncentruje się teraz na rozpowszechnianiu oprogramowania zarówno cyfrowego, jak i fizycznego, do swojej ogromnej bazy sprzętowej. Mają znakomity skład pierwszej drużyny dostępny tylko na PlayStation 4, składający się z komercyjnych hitów, krytycznych kochanków i kultowych postaci. Gdy na wolności jest około 75 milionów PlayStation 4, ci ekskluzywni wysyłają wiele jednostek i przynoszą duże zyski. Pomaga to, aby Sony egzekwowało ścisłą wyłączność konsoli w swoich grach i traci bardzo niewiele swojej społeczności na Xbox i PC. Ten rodzaj izolacjonistycznej strategii przyniósł ogromny sukces Sony tej generacji, szczególnie w porównaniu z erą PS3, ale czy jest to model zrównoważony?
Odpowiedź brzmi nie.
Sony, podobnie jak Microsoft, miało wysokie oczekiwania dotyczące technologii przesyłania strumieniowego. Uruchomili nawet własną miesięczną usługę przesyłania strumieniowego PlayStation Now, która zapewnia dostęp do ogromnej biblioteki gier pierwszej i trzeciej strony. Szczerze mówiąc, PlayStation Now jest kompletnym i absolutnym niewypałem. Transmisja strumieniowa jest prawdopodobnie najgorszym sposobem gry i gier na PlayStation Now cierpią z powodu problemów z grafiką i stabilnością.
W najlepszym razie możesz przesyłać strumieniowo niektóre starsze gry dla jednego gracza za 20 USD miesięcznie. W najgorszym przypadku gry są praktycznie nie do odtworzenia. Nie wspominając o tym, że większość gier w serwisie można kupić za bardzo niewielkie pieniądze. Chyba że Sony zmieni całą strukturę PlayStation Now aby gry były pobierane lub wstępnie ładowane, a nie przesyłane strumieniowo, nie ma realnej przyszłości dla usługi, która istnieje dzisiaj. Szybki dostęp do Internetu po prostu nie jest wystarczająco dobry lub wszechobecny na tyle, by PlayStation Now dostrzegł powszechny sukces.
Powiedzmy, że PlayStation Now kończy się porażką. Poza PlayStation Plus, Roczna subskrypcja Sony, która umożliwia grę online w trybie dla wielu graczy, jakie inne usługi subskrypcyjne oferuje Sony? PlayStation Music? PlayStation Vue? PS Plus jest zdecydowanie najpopularniejszą usługą Sony i korzysta z niej tylko około jedna trzecia właścicieli PS4. W epoce Netflix i Spotify Sony bardzo brakuje możliwości powtórnego zarabiania. Sony musi zadać sobie pytanie, czy w pełni wykorzystuje swoją ogromną bazę instalacyjną i stabilne wyłączności?
Wróć do Microsoft, który zadaje sobie to pytanie. Decydują, że nie, Xbox Game Pass lepiej wykorzysta swoje wyłączności i zwiększy potencjalną bazę instalacyjną. Zamiast sprzedawać ekskluzywne fragmenty za 60 USD za sztukę, dając kromki zysku detalicznym i cyfrowym partnerom, 10 USD z każdego Xbox Game Pass subskrybent może przejść bezpośrednio do firmy Microsoft. Podczas gdy ręka Microsoftu była prawdopodobnie zmuszona do przyjęcia tego bardziej bezpośredniego podejścia do konsumenta, skończy się to spłatą.
Zaznacz moje słowa, w ciągu dwóch do trzech lat marka Xbox stanie się całkowicie oparta na oprogramowaniu i zaczyna się już teraz. Biorąc pod uwagę, że Microsoft już umieścił swoje ekskluzywne dodatki w systemie Windows, można śmiało powiedzieć, że Xbox Game Pass będzie dotrzeć do komputera z systemem Windows, albo wraz z następną rundą gier na wyłączność Microsoft, albo po niej.
Być może zastanawiasz się, dlaczego Microsoft w ten sposób strzeliłby sobie w nogi. Po co udostępniać usługę w Game Pass który ogranicza sprzedaż własnych produktów? Po co wydawać Xbox One X tylko po to, by odwrócić się i udostępnić podstawowe wersje Xboksa na PC? To, co wydaje się być kanibalizacją Microsoftu, jest w rzeczywistości pomysłowym koniem trojańskim przeciwko Sony.
Microsoft wciąż ma ciężkie hity Aureola, Forza, i Gears of War. Mogą nie mieć tego samego ekskluzywnego składu lub bazy instalacyjnej jak Sony, ale ponieważ Xbox Game Pass rośnie, będzie to bardzo kusząca propozycja. Możliwość pobierania gier z serwisu i odtwarzania ich z dysku twardego jest już doskonałym rozwiązaniem dla PlayStation Now problem z przesyłaniem strumieniowym.
Teraz wyobraź sobie Cały Marka Xbox, opakowana w jedna subskrypcja (Game Pass), dostępny na każdej platformie z wyjątkiem PlayStation. Nawet jako wbudowany gracz PlayStation, chętnie oddałbym 10 $ za dostęp do każdej ekskluzywnej gry Microsoft.
A ta propozycja wartości będzie ostatecznie napędzać szybki rozwój Microsoftu w przestrzeni gier i pozwolić im potencjalnie wyprzedzić Sony. Zapomnij o sprzedaży pełnowartościowych gier właścicielom Xbox One, nie ma wystarczająco dużej bazy instalacyjnej, aby uzasadnić ten model biznesowy. Zamiast tego Microsoft stara się nie pozostawiać kamienia bez odwrotu. Będą próbowali przenieść każdego właściciela Xbox One na Xbox Game Pass, co jest prawdziwą możliwością. Będą wypróbowywać graczy PC, nawet graczy PlayStation, za pośrednictwem Xbox Game Pass w systemie Windows. Cholera, mogą nawet umieścić gry na iOS (patrz Fortnite). Potencjał subskrybenta na wszystkich tych platformach jest niewiarygodny, z pewnością wart więcej pieniędzy niż generuje teraz Xbox.
Przejście do tej całkowicie cyfrowej przyszłości może wydawać się niedbałe na konsolę Xbox One, zarówno dla samego sprzętu, jak i dla sprzedawców detalicznych, którzy go sprzedają, ale musisz spojrzeć na tę strategię w wielkim schemacie rzeczy. Xbox One nie będzie już kotwicą wszystkich wyłączności Microsoft; to będzie po prostu jeszcze jedno miejsce, w które możesz grać w gry Microsoftu. Jeśli ten punkt nie może już być nosa, spójrz na ten cytat z ostatniego komunikatu prasowego firmy Microsoft:
„Spyro został uwolniony ... w świetnej grafice HD na PlayStation® 4, PlayStation® 4 Pro i rodzina urządzeń Xbox One firmy Microsoft, w tym Xbox One X.'
Tak, to niezdarne oświadczenie jest nowym sloganem Microsoftu i mówi ci wszystko, co musisz wiedzieć o swoich przyszłych planach konsoli. Jeśli dział gier firmy Microsoft rzeczywiście stanie się całkowicie oparty na oprogramowaniu, a Xbox Game Pass rośnie jako wszechobecna usługa subskrypcji, gdzie to pozostawia domowe konsole Microsoftu? W doskonałej pozycji, jak się okazuje.
Microsoft rozumie, że ludzie używają różnych urządzeń do różnych usług i nie chcą już być przywiązani do konkretnego urządzenia w celu uzyskania dostępu do określonych treści. Jednak rozumieją również, że wiele osób wciąż chce tradycyjnej gry na konsolę domową. Wpisz „Rodzina urządzeń Xbox One firmy Microsoft”. Microsoft nie żartował z końca pokoleń. Kiedyś Xbox Game Pass staje się otwarta, trudniej będzie znaleźć urządzenie, które Ty nie może graj w gry Xbox na.
Nie chcesz kupować konsoli? Możesz korzystać z funkcji cross-play z telefonem lub laptopem. Chcesz mieć opcję budżetu? Xbox One S jest tani i kompatybilny z 4K. Chcesz doświadczyć najwyższej jakości konsoli domowej? Potworny Xbox One X ma Ciebie. Wciąż nie jesteś zadowolony? Możesz zbudować komputer PC i maksymalnie wykorzystać każdą konsolę Xbox wyłącznie do treści swojego serca. Morał tej historii jest taki, że Microsoft przełączył przełącznik. Koncepcja jednego pudełka dla każdej usługi mogła być popiersiem, ale koncepcja jednej usługi dla każdego pudełka na pewno nie jest. Biorąc pod uwagę, że Xbox One X wyprzedza już PlayStation 4 Pro pod względem surowego wyjścia, trudno byłoby znaleźć powód, dla którego Microsoft zainwestowałby w kolejną konsolę domową. Tak czy inaczej, Xbox jest przygotowywany na bardzo jasną przyszłość.
Teraz, kiedy już skończyliśmy prześcigać się w orientacji biznesowej Microsoftu, co dalej z Sony? Na razie mogą być pewni swojej strategii (i nie bez powodu), ale trudno jest dostrzec tę strategię w następnej konsoli PlayStation. Widzieliśmy, jak szybko sukces zmienia się w pychę, a prawo malejących zysków działa przeciwko Sony w alarmującym tempie. Gdy Xbox One X nie jest jeszcze maksymalnie wykorzystany, a koszty komputerów do gier szybko spadają, ile miejsca zajmuje naprawdę nowa generacja konsoli?
Wyobraź sobie, że Sony będzie czekać do 2021 r. I wyda konsolę PlayStation 5 w taki sam sposób, w jaki wydała PlayStation 4. Oznacza to brak kompatybilności wstecznej, brak modelu subskrypcji poza PS Plus, nową rundę gier na wyłączność PlayStation 5 i ten sam izolowany ekosystem Sony utrzymuje się teraz. To mógł być ich plan po wczesnym sukcesie PlayStation 4, ale stało się jaśniejsze i wyraźniejsze, że powtórzenia nie ma na kartach.
Konsole do gier nie są telefonami komórkowymi. Ludzie po prostu nie zamierzają wychodzić, masowo, i kupować drogie nowe konsole do grania w nieco lepiej wyglądające gry. Z pewnością nie kosztem ich istniejącej biblioteki, na pewno nie za 500 USD (lub więcej), które będzie kosztować nowa konsola, a na pewno nie zapłacić 60 USD za każdą nową ekskluzywną grę. Mamy LOS na Nintendo Switch, ludzie. Sony miałoby trudności z przekonaniem kogokolwiek, że ich nowa gra na PlayStation 5 nie może działać na bazowym PS4, nawet w 2021 roku. Dlaczego nie? Pomysłowa technika renderowania „szachownicy” Sony może już wyświetlać takie gry Bóg wojny w rozdzielczości zbliżonej do natywnej 4K ... na istniejącej PlayStation 4.
Nie, do 2020 r. Konsumenci PlayStation będą przyzwyczajeni do precedensu ustanowionego przez Microsoft i Xbox Game Pass. Oczekujemy dostępu do wszystkich naszych wcześniej zakupionych treści, zarówno z PS4, jak i PS2. Nie płacimy pełnej ceny za każdą ekskluzywną grę i zamiast tego oczekujemy bardziej przystępnej usługi subskrypcyjnej podobnej do Game Pass. Nie pozostaniemy odizolowani od wszystkich innych, gdy cross-play na otwartej platformie jest normą od lat. Heck, nie będziemy zmuszeni do zachowania tej samej nazwy ekranu, którą mieliśmy od 2007 roku!
Chodzi o to, że Sony mogło kiedyś pokonać ten trend i przeciwstawić się analitykom, którzy odnieśli sukces w PlayStation 4, ale nie zrobią tego ponownie. Małe rzeczy się uzupełniają, tak jak w przypadku Xbox One na początku tego pokolenia, a to, co wydaje się miłym dodatkiem do Xboxa, stanie się w niedalekiej przyszłości rażącym pominięciem w stosunku do Sony. Parzysty Jeśli PlayStation 5 miały zostać uruchomione z kompatybilnością wsteczną i nową rundą wyłączności Sony, nie wystarczyłoby to do wygenerowania nowej generacji w skali PS3 lub PS4. Sony będzie musiało sprawić, że PlayStation 4 stanie się przestarzałe, aby ich kolejna konsola mogła zobaczyć ten sam poziom sukcesu, a tak się po prostu nie stanie.
W rzeczywistości Sony może skorzystać z informacji Microsoftu, jak powinna wyglądać ich następna konsola. Zamiast tworzyć kolejny twardy punkt wyjścia w generacjach gier, PlayStation 5 będzie lepiej służyć jako droższa opcja konsoli dla wymagającego gracza w społeczności PlayStation, coś, co Xbox One X już osiągnął dla Microsoftu, a PS4 Pro jest o krok do przodu. Może nie być wystarczająco dużo miejsca na grafikę i ceny dla całej nowej generacji, ale PlayStation 4 Pro będzie miało trudności z uruchomieniem gier o szybkości 4K 30 fps w nadchodzących latach. Biorąc pod uwagę, że Xbox One X już to robi z łatwością, Sony będzie musiało przynajmniej dopasować te poziomy wydajności do kolejnej konsoli.
Gdyby Sony zamiast tego poczekało i wypuściło konsolę, która przyćmiewa Xbox One X - na tyle, by usprawiedliwić całą nową generację - byłoby tak oburzająco drogie, że równie dobrze mógłbyś przeskoczyć na PC. Chodzi o to, że kolejna konsola PlayStation będzie bardziej podobna do współczesnej konsoli Xbox One X niż jej następca, a osoby oczekujące inaczej będą rozczarowane.
Może się mylę. Być może Sony czeka od trzech do czterech lat i wyrzuca z parku całą nową generację konsoli. Ale według moich szacunków następne pokolenie już tu jest, a to dlatego, że ten po prostu się nie skończy. Kolejna konsola PlayStation nie będzie początkiem nowej ery; będzie to jeszcze jedno miejsce, w którym możesz grać w gry Sony, te same gry, w które możesz grać na PS4 lub PS4 Pro, jeśli nie zdecydujesz się na aktualizację. Jak dowodzi „Rodzina urządzeń Xbox One” i chęć Microsoftu, aby stać się programistami, generacja box vs. box się skończyła. Przyszłość gier to marka Sony PlayStation i serwis przeciwko marce i usłudze Xbox (w porównaniu z Nintendo i Steam).
Xbox ma cały swój sprzęt w grze i już zawarł swoją markę w jedną subskrypcję z Game Pass, więc jak zareaguje Sony? Oni także będą potrzebować jakiegoś rodzaju usługi subskrypcji, aby ożywić swoją społeczność na konsolach i pogrupować swoje pierwszorzędne oferty w jeden pakiet odnawialny. Pozostawienie ludzi na PlayStation 4 lub opuszczenie ekskluzywnych gier na PlayStation 5 byłoby dla Sony ogromną szansą na wykorzystanie dużej bazy instalacyjnej.
Jeśli zastosują tradycyjne podejście i oczekują, że kupisz pojedyncze pudełko na dostęp do wszystkiego Sony, w tym ekskluzywne gry za 60 USD każdy, popełnią ten sam błąd, który popełnił Microsoft pięć lat temu. Nawet zabójczy skład Sony nie może odwrócić trendów rynkowych tym razem.
Zamiast tego Sony ma nadzieję dostosować się do tego, co dzieje się wokół nich. Zdadzą sobie sprawę, że im dłużej będą czekać, tym więcej oczekiwań wymknie się spod kontroli ich nowej konsoli domowej. Sony będzie musiało pomyśleć o czymś więcej niż tylko sprzęcie i stawić czoła Microsoftowi w dążeniu do wszechobecności marki, a to zadanie przyniesie PlayStation 5 wcześniej niż myślisz.
Prawda o Next-Gen polega na tym, że bitwa już się rozpoczęła.
Witamy w przyszłości.