Zawartość
- Czy twoja mama wie, że tu jesteś?
- Twoje życie wydaje się być zdefiniowane przez to doświadczenie ... i to jest niepokojące
- Masz „skillz”. To miłe. Wiem, jak wygląda słońce.
- Tak, to częściowo ja
Nie, nie ty osobiście. To po prostu coś, co mówię, ogólny adres do społeczności graczy, gdy ktoś mnie pyta, dlaczego unikam trybu online dla wielu graczy.
Rozumiem, że multiplayer zaczyna dominować w skali globalnej. Rozumiem też jego nieodłączną atrakcyjność, ponieważ lubiłem grać w niektóre gry o określonych porach. Potrafię docenić wzmożoną konkurencję, i dostaję, że ludzcy przeciwnicy są nieskończenie bardziej wymagający niż przeciwnicy AI.
Ale są też nieskończenie bardziej denerwujące.
Czy twoja mama wie, że tu jesteś?
Jedną z rzeczy, które wstrząsają mną - i rozczarowują - w rzadkich przypadkach, gdy przechodzę do trybu online: niepokojąca liczba bardzo wysokich głosów grających niezwykle brutalnie Battlefield 4 lub Grand Theft Auto V. Nie, nie mam na myśli kobiecych głosów; Mam na myśli głosy chłopców, którzy najwyraźniej nie osiągnęli odpowiedniego wieku dla danej gry. Co gorsza, często są to jedni z najbardziej obraźliwych graczy, których znajdziesz; czasami zastanawiam się, jak nikt ich nie słyszy. Czy nie mają rodziców? Rodzice, którzy mogą być ciekawi przerażającego szaleństwa skierowanego na ekran wideo?
Oczywiście przygnębiająca odpowiedź jest taka, że rodzice wiedzą - po prostu ją ignorują. Najprawdopodobniej kupili dzieciakowi grę, prawda? Przypuszczam, że zespół strusi w piasku. Mimo to zdecydowanie nie pomaga w atmosferze online, ponieważ istnieje dodatkowy efekt kuli śnieżnej, gdy inni gracze zdają sobie sprawę z tego, jak mały jest jeden z napastników, bezlitośnie bawią się we wspomnianego sprawcę, co tylko rozwściecza wroga. To tylko błędne koło naprawdę złego zachowania.
Twoje życie wydaje się być zdefiniowane przez to doświadczenie ... i to jest niepokojące
Jestem dość wyluzowaną osobą, ale mogę być konkurencyjny. Po prostu zapytaj moich braci. Istnieje jednak logiczna, racjonalna linia do rysowania, gdy gra się przeciwko innym, prawda? Słowo operacyjne to „gra”. Właśnie to robimy, prawda? Ale słyszę rzeczy od ludzi, którzy się wydają więc emocjonalnie zainwestowany w gra że zastanawiasz się, czy mają wpływ na wynik. Albo to, albo oni więc mało by się mogło spodziewać w życiu, że przywiązali niezdrowe znaczenie do całkowicie fikcyjnego doświadczenia.
Tak czy inaczej, to dotyczy. To nie jest coś, co chcę usłyszeć. Jeśli jesteś osobą konkurencyjną, dobrze. Ale musisz także udowodnić, że jesteś stabilny indywidualnie i wiele razy poważnie kwestionuję stabilność niektórych osób, z którymi się spotkałem w Internecie. Przy okazji, to nie jest śmieszne. Nie uważam, że potencjalne problemy psychiczne są zabawne; Uważam je za przygnębiające.
Masz „skillz”. To miłe. Wiem, jak wygląda słońce.
Nie chcę sugerować, że każdy, kto gra w gry online, jest czymś niezręcznym, społecznie nieudolnym zamknięciem. Wiem, że to nieprawda, zwłaszcza, że multiplayer stał się ogromnym zjawiskiem głównego nurtu (i przypadkowym). Mając to na uwadze, dobrze dopasowani gracze nie są trudni do wykrycia w trybie online; oni właśnie chcą grać. To oni nie mają rozpadu, jeśli przegrają. Nie są tym, o co się martwię; Martwię się o ludzi, którzy brzmią, jakby przeczołgali się przez mikrofon i włożyli siekierę w twoją szyję, jeśli mogliby. Piekło, ludzie mają powiedziany że.
Jeśli jest to poziom emocji, który przynosisz na stół, oznacza to psychologicznie, że nie wychodzisz zbyt daleko. Oznacza to, że wlewasz coraz więcej siebie w fikcyjny świat, ponieważ to ja nie jest wystarczająco często narażone na rzeczywisty świat. Może gdyby więcej się wydostali, byliby lepszymi ludźmi online. Widzieliby to słońce i zdawali sobie sprawę, że w rzeczywistości przegrana gra z nieznajomymi jest zasadniczo bez znaczenia.
Tak, to częściowo ja
Wiem, że zawsze mogę po prostu bawić się z przyjaciółmi i zrobiłem to. Ale to wszystko, co zrobię. Naprawdę nie mogę znieść „interakcji” z ogólną społecznością graczy, ale dostrzegam kilka czynników. Po pierwsze, rodzaj gry, w którą grasz, naprawdę ma znaczenie. Na przykład nigdy nie wpadam na psychologów podczas gry Gran Turismo 6 online. Po drugie, doceniam moje osobiste preferencje, które zawsze dotyczyły doświadczeń pojedynczego gracza.Jeśli nie ma narracji, będę się nudzić. Uważam, że tak wiele gier wieloosobowych jest niesamowicie powtarzalnych i monotonnych; tak po prostu jestem.
Mimo to jestem przekonany, że spróbowałbym więcej gier online dla wielu graczy, jeśli nie byłbym pewien, że wpadnę na ludzi, którzy, szczerze mówiąc, brzmią jak kompletne wackjobs.