Najfajniejsze chwile Illidana Stormrage'a w historii Warcrafta

Posted on
Autor: Eric Farmer
Data Utworzenia: 5 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 24 Grudzień 2024
Anonim
Najfajniejsze chwile Illidana Stormrage'a w historii Warcrafta - Gry
Najfajniejsze chwile Illidana Stormrage'a w historii Warcrafta - Gry

Zawartość



Z powrotem Illidana Stormrage w World of Warcraft's nadchodząca ekspansja, Legion, szybkie podsumowanie jednej z najbardziej charakterystycznych postaci franczyzy i jego wpływ na wiedzę wydawał się odpowiedni. Fani proszą Illidana, aby wrócił przez ostatnie 5 lat, więc teraz, kiedy to się wreszcie wydarzyło, przypomnimy sobie, dlaczego chcieliśmy ponownie zobaczyć naszą ulubioną hybrydę nocnych elfów / demonów.

Kolejny

Wypalił oczy, by zostać pierwszym Łowcą Demonów

Te świecące zielone oczy pod opaską na oczy? Nie są oczami - są zielonymi kulami magii, które zastąpiły jego oczy, gdy Sargeras je wypalił. Dają one Illidanowi magiczną wizję rentgenowską. To był „prezent” w zamian za wierność Płonącemu Legionowi. W rzeczywistości był to podstęp, ponieważ Illidan zamierzał później zdradzić Legion - choć wypalenie oczu, by trzymać się blefu, jest dość ostre.


Ukradł swoje charakterystyczne ostrza od władcy demonów

Pewnie zastanawiasz się: „kim jest ten brzydki facet z bronią Illidana?” W rzeczywistości jest ich pierwotnym właścicielem i słyszałeś jego imię już wiele razy. Poznaj Azzinotha, strażnika zagłady, który Illidan pokonał podczas Wojny Starożytnych - pierwszej wojny pomiędzy Nocnymi Elfami a Płonącym Legionem. I (oczywiście) były właściciel słynnych Ostrzy Azzinoth.

Jest powodem, dla którego Wysokie Elfy miały Słoneczną Studnię

Kiedy Legion został pokonany, Nocne Elfy odwróciły się od magii. Illidan i inni nie zgodzili się z tym, więc nasz ulubiony łowca demonów wziął kilka fiolek z

Well of Eternity. Niektóre z nich zostały użyte do stworzenia nowej studni, ale przynajmniej jeden z nich poszedł z elfami, które opuściły Kalimdor, zamiast porzucić swoją magię. Użyli swojej fiolki do stworzenia czegoś, co stało się znane jako Słoneczna Studnia w ich nowej ojczyźnie Quel'thalas.

Użył czaszki Gul'dana, aby stać się hybrydą demonów

Podczas walki z Legionem w Warcraft III, Illidan kradnie artefakt mrocznej magii, czaszkę Gul'dana (zapamiętaj go?), I używa swojej mocy, by przekształcić się w demonicznego elfa, którego wszyscy znamy i kochamy.To był punkt zwrotny w historii, która miała wpływ na grę przez wiele lat wraz z narodzinami czarnego charakteru / antybohatera - i to sprawia, że ​​ostatnie wydarzenia są dość ironiczne, biorąc pod uwagę

kto go sprowadza ....

Jego pojedynek z Arthasem u podstawy Lodowej Korony

Chociaż może to nie być jeden z najlepszych momentów Illidana, nie możesz sporządzić listy jego najważniejszych punktów i nie wspomnieć o tym. Poza tym była to całkiem fajna walka. Nie dla niego, co z jego porażką i późniejszym pogarszaniem się obłędu. Zawsze będziesz zwycięzcą w naszych sercach, Illidanie!

Nikt nie może rozmyślać jak Illidan

W porządku, to nie jest fajna rzecz, to tylko jeden z moich ulubionych kawałków Warcraft sztuka. Prawdziwym punktem jest druga rzecz, którą przedstawia obrazek - Cytadela Piekielnego Ognia, z której rządził Outlandem. Zasadniczo wkroczył do ruin Draenoru, wykopał urzędującego Pit Lorda i ogłosił się nowym Lordem Outlandu. Przejmując planetę, nawet złamaną, szybko robi wrażenie, jakkolwiek na nią patrzysz.

Złamał umowę z diabłem i uciekł

Technicznie za diabeł - a konkretnie Kil'jaeden. Lord Eredarów z Płonącego Legionu dwukrotnie nakazał Illidanowi zabić Króla Lisza i za każdym razem nasz Łowca demonów pojawił się krótko. Po stracie Arthasa Illidan wycofał się do Outland i zaczął fortyfikować przeciwko Legionowi, który miał go ukarać za niepowodzenie. Nie wiemy, co by się ostatecznie wydarzyło, odkąd został zabity przez poszukiwaczy przygód (czytaj: nas), ale najwyraźniej wypadł dobrze, jeśli chodzi o Legion. Nazwałbym to wygraną. Biedny człowiek z pewnością mógłby go użyć.

Nawet gdy zostanie pokonany, udaje mu się ukraść wszelką satysfakcję ze strony swojego głównego rywala

Maiev Shadowsong, strażnik Nocnych Elfów odpowiedzialny za trzymanie Ilidana w zamknięciu, uczynił z jej misji życiowej tropienie go i zabicie. Z pomocą poszukiwaczy przygód w końcu zarządza tym w swoim Sanctum na Outland. Jednak ostatnie słowa zdrady skutecznie zabijają wszelkie osiągnięcia, nawet krótkotrwałe, jakie mogła mieć.

"Wygrałeś ... Maiev ... Ale łowczyni ... to nic ... bez polowania ... Ty ... jesteś niczym ... bez ... mnie ..."

To prawda, naprawdę. Co teraz zrobi Maiev, kiedy już nie żyje? Nie ma innego celu niż polowanie na niego - w pewnym sensie jej życie również się skończyło, co sama przyznaje.

Co nasuwa pytanie, skoro wrócił, czy Maiev jest potajemnie podekscytowany?

Masz to. Jakie są twoje ulubione chwile w Illidan? Podziel się z nami w komentarzach!