Ankieta dla klientów, która pojawiła się w Reddit w ciągu weekendu, pokazuje, że Microsoft poszukuje sposobów na zwiększenie atrakcyjności kupowania gier w formie cyfrowej, badając zainteresowanie graczy oferowaniem opcji 10% sprzedaży za zakupy w sklepie cyfrowym.
10% może nie brzmieć zbyt wiele dla wielu. To tylko 6 dolarów kredytu sklepowego od zakupu o wartości 60 dolarów, ale przynajmniej daje graczom opcję na gry, w które już nie chcą grać, a nie tylko utknąć z nimi, jak to ma obecnie miejsce w przypadku gier kupionych w sklepie cyfrowym.
To nie pierwszy raz, gdy firma wpadła na pomysł przejścia na konsolę napędzaną cyfrowo, przy czym ich początkowe plany dotyczące Xbox One były mocno odbierane, gdy zostały ujawnione na E3 2013. Chcąc również powiązać fizyczne zakupy z użytkownikiem Konto Xbox Live (ograniczające graczy do handlu lub nawet dzielenia się zakupami), Microsoft chciał również stworzyć konsolę tylko online, dzięki czemu gracze musieliby zameldować się co 24 godziny lub byli zablokowani w grach własnych. Były nawet dyskusje na temat wyjmowania napędu dysków, dzięki czemu konsola była całkowicie cyfrowa.
Badanie to wskazuje, że firma poszukuje bardziej subtelnego i postępowego podejścia do odchodzenia od medium fizycznego i wydaje się, że cała branża chętnie zmierza w tym kierunku, a gry cyfrowe stanowią około 92% całkowitej sprzedaży gier komputerowych w 2013 r. Ostatnie badanie przeprowadzone przez Microsoft pokazuje, że nie mają oni zamiaru zaprzestać forsowania agendy cyfrowej. Pytanie brzmi: czy tak właśnie chcą gracze?
Jakie są twoje przemyślenia na temat gier cyfrowych? Czy myślisz, że to powinny być konsole kierunku? A może wolisz mieć fizyczne kopie do swojej kolekcji gier? Daj nam znać, jak się czujesz w sekcji komentarzy.