W niedawnym wywiadzie dla The Telegraph weteran gry, Shigeru Miyamoto, narzekał na obecne trendy, które podążają inne firmy zajmujące się grami. Wskazał, jak te same gry pojawiają się w każdym systemie i określił je jako nudne.
Przyznał jednak, że to, co robią te inne firmy, ma sens biznesowy. Chociaż Nintendo odnotowało nieoczekiwany zysk w wysokości 215 milionów jenów w ostatnim kwartale, wydawca walczył finansowo przez ostatnie kilka lat. Miyamoto wydaje się nie przejmować tym faktem i jest bardziej skupiony na stronie twórczej. Na pytanie, co odróżnia jego firmę od konkurencji, odpowiedział:
„W Nintendo chcemy środowiska, w którym twórcy gier mogą współpracować i myśleć o pomysłach na gry, które nigdy wcześniej nie miałyby miejsca”.
Tym, co czyni ten wywiad interesującym, jest to, że Miyamoto jest nie rozmawiając z dziennikarzem gier wideo. Rozmawiał z Robbiem Collinem, krytykiem filmowym Daily Telegraph. Collin był w Tokio, aby porozmawiać z Miaymoto o jego pracy nad trzema Pikmin krótkie filmy. The Super Mario twórca jest niesławny z powodu sprzeciwu wobec związku między filmami a grami wideo. Fakt, że wiele firm zajmujących się grami stara się sprzedawać swoje produkty ze słowem „kinematografia”, to coś, czym gardzi.
Opłakuje fakt, że wielu młodych projektantów chce być rozpoznawanych, chce tworzyć historie, które dotkną ludzkich serc. Dla Miyamoto powinno to być doświadczenie, które dotyka. Mówi, że w filmie twórca i reżyser to ta sama osoba; ale w grach wideo uważa, że to dyrektor jest reżyserem.
Kiedy Collin pyta Miyamoto, czego przemysł gier wideo może się nauczyć z filmów, wydaje się lekko przerażony tą myślą. Jest przekonany, że nic nie może nauczyć się gier wideo z filmów. Gry mogą sprawić, że gracze będą czuli się częścią ich świata, wyjątkowym doświadczeniem, którego nie można powielić filmami ani literaturą, wyjaśnia.
Myślisz, że Miyamoto ma rację? Czy zbyt wielu programistów jest nudnych? Jak myślisz, jeśli w ogóle, gry wideo mogą nauczyć się od przemysłu filmowego? Dołącz do dyskusji poniżej i daj mi znać, co myślisz.