Zawartość
- To fajne małe powiedzenie, panie Fils-Aime, ale co powinniśmy zrobić z tym credo?
- Tak więc, pomimo braku nowego sprzętu, Nintendo przejdzie przez tegoroczny E3.
Te lata E3 było trochę ... powiemy „niekonwencjonalne” dla ludzi z Nintendo. W przeciwieństwie do swoich konkurentów w Sony i Microsoft, którzy zasadniczo wykorzystują tegoroczny pokaz jako platformę do premiery wszystkiego, co mają do zaoferowania ich nowe systemy, Nintendo jest o rok przed krzywą, tak jak miało to miejsce w ostatni, ubiegły, zeszły rok, w którym firma zaprezentowała konsolę 8 generacji, Wii U. Ale przewaga nad grą z pewnością ma swoje zalety, ale niekoniecznie zapewnia zwycięstwo.
Podczas gdy Xbox One i PlayStation 4 walczą o nieoficjalny tytuł „najlepszego w pokazie” tegorocznego E3, a może nawet ważniejszy z punktu widzenia tempa tegorocznego sezonu wakacyjnego, Wii U został w dużej mierze przyćmiony. Krótko mówiąc, konsola jest obiecująca, choć stare wiadomości. W celu zwalczania tego piętna w systemie, prezydent Nintendo America, Reggie Fils-Aime, skierował graczy z dala od tegorocznego nacisku na nowszy, lepszy sprzęt dzięki prostej trzyliterowej mantrze: „Play the game”.
To fajne małe powiedzenie, panie Fils-Aime, ale co powinniśmy zrobić z tym credo?
Krótko mówiąc, to, co Nintendo próbuje powiedzieć swojej bazie konsumenckiej, na całym świecie, jest dowodem tego Wii Umożliwości jest w przysłowiowym puddingu. Chociaż firma może nie mieć żadnych nowych gadżetów, aby konkurować z ekscytacją związaną z Sony i nowymi produktami Microsoftu, jego obecna konsola 8th Gen już powoli gromadzi gry, które pokazują jej walory.
Fils-Aime wziął nawet pod uwagę ciągłe kontrowersje dotyczące kwestii udostępniania gier i materiałów do pobrania w nowej generacji systemów, które charakteryzowały komunikaty prasowe jego konkurenta. „Jaki rodzaj magicznego pudełka zagra w moją grę? Czy mogę uzyskać go poprzez wydruk lub pobranie? Kiedy mogę go zdobyć? Te pytania są drugorzędne”, powiedział Fils-Aime. „Liczy się to, jak się czujesz grając w grę”. Dość zdrowy rozsądek, ale mimo wszystko budzący sentyment.
Natychmiast po tym quasi-wezwaniu do broni, deweloperzy Nintendo ujawnili plany dotyczące nadchodzących wpisów w katalogu Wii U, takich jak The Legend of Zelda: The Wind Waker HD, Super Smash Bros Wii U, i Pikmin 3. Wraz z tą obiecującą stabilnością tytułów, Nintendo przypomniało również publiczności o najważniejszych wydaniach stron trzecich na Wii U, takich jak Assassin's Creed 4: Black Flag i Batman Arkham początki. Chociaż U otrzymał krytykę z powodu braku tytułów do tej pory w swoim cyklu życia, to połączenie ekskluzywnych tytułów Nintendo i tytułów wieloplatformowych niemal z pewnością zmniejszy presję na system.
Tak więc, pomimo braku nowego sprzętu, Nintendo przejdzie przez tegoroczny E3.
Jednak pytanie brzmi, ile kosztuje? To prawda, że lista „nadchodzących” tytułów Wii U jest niesamowita; ale czy emocje generowane przez te gry będą wystarczające, aby zachęcić świat gier, który jest już przyklejony do melodramatycznych zmagań między Xbox One i PS4?
Fils-Aime wczoraj podczas przemówienia zrobił dobry krok w interesach: kiedy nie masz nic na głowie, oprzyj się na tym, co dla ciebie robisz, co w tym przypadku jest wyjątkową grą Nintendo. Jednak to, czego Nintendo nie chce, to rozpęd. Jakkolwiek obiecujące jest to, że Wii U do tej pory wydawało się nieskuteczne, to jest coś, czego ani Nintendo, ani my, świat gier, nie możemy zignorować. Mając to na uwadze, „Zagraj w grę” działa zarówno jako pobudzający okrzyk bojowy dla graczy, by zgromadzić się wokół systemu, jak i rozwścieczony apel o trzymanie się U.
Oczywiście nie mogę powiedzieć, w którą stronę pójdzie Wii U podczas tego cyklu gier. Podobnie jak jego poprzednik, może to być najbardziej udany pod względem finansowym konsol tej generacji. Lub, z drugiej strony, może to być największy flop od czasu Dreamcast. Oczywiście tylko czas pokaże, ale dopóki ten dramat się nie rozegra, przynajmniej mamy obietnicę wspaniałych nowych gier na naszych rękach!