PAXEast 2013 i dwukropek; Jak nasze strategie konwencyjne ujawniły podstawowe strategie gry

Posted on
Autor: Ellen Moore
Data Utworzenia: 14 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 19 Móc 2024
Anonim
PAXEast 2013 i dwukropek; Jak nasze strategie konwencyjne ujawniły podstawowe strategie gry - Gry
PAXEast 2013 i dwukropek; Jak nasze strategie konwencyjne ujawniły podstawowe strategie gry - Gry

Zawartość

Moi przyjaciele i ja obecnie pielęgnujemy kaca PAXEast w najgorszy sposób - taki, który pogarsza fakt, że dzisiaj jest również pierwszy dzień w klasach z naszej wiosennej przerwy. Kiedy zaczynamy rozpakowywać nasz łup i rozpocząć naukę na półmetku, zacząłem myśleć o całym doświadczeniu tego weekendu i tym, czego dowiedziałem się o moich przyjaciołach w tym procesie. Ogólnie rzecz biorąc, nasza trójka wyjechała na konwencję z trzema różnymi strategiami, aby jak najlepiej z niej skorzystać, a każdy z nas wrócił do domu z radykalnie różnymi doświadczeniami.


Strategia zabójcy Looter / Stealth

  • Cel: Uzyskaj jak najwięcej łupów w ciągu 3 dni, stosując pewne wątpliwe strategie.
  • Preferowane gry: Borderlands 1 i 2, Fable 2, Fire Emblem
  • Godziny / tydzień: zazwyczaj 2-10

To była moja strategia na weekend, zasadniczo przekształcająca całe doświadczenie w dużą 3-dniową grę trick-or-treat. Nie sklasyfikowałbym siebie jako poważnego gracza, ponieważ wyrażenie „poważny gracz” jest głupie. Jestem straszny w FPSach, głównie dlatego, że dopóki nie zaznajomię się z mapą i nie będę mógł wytyczyć dobrych punktów obserwacyjnych, mam tendencję do biegania w ciemnej panice podczas rzucania granatami wszędzie. Jestem w tym tylko dla zabawy i lulz.

Zacząłem swój weekend od bycia strategicznym zastępcą różnych paneli. Ponieważ niektóre panele zachodziły na siebie i znajdowały się na przeciwległych końcach budynku, musieliśmy opracować optymalną strategię, aby doprowadzić nas trzech do większości paneli. Zasadniczo wymyśliliśmy chciwy algorytm, który umieścił mnie na linii Blizzarda i mojego narzeczonego w linii Capcom, podczas gdy nasz przyjaciel pozostał w pokoju kolejki, aby zatrzymać nasze miejsce na wypadek, gdybyśmy nie mogli wejść do paneli. Skończyło się na tym, że dostałem się do panelu Blizzarda i zmieniłem miejsce z naszym przyjacielem, i odjechałem, by dołączyć do linii Capcom. Powodzenie!


Kiedy skończyliśmy uczestniczyć w panelach, było południe i udaliśmy się na piętro konwencji. Niech zacznie się grabież! Spędziłem mniej czasu, grając na demach i więcej czasu próbując dowiedzieć się, które dema rozdawały łup. Przez następne kilka dni nasza trójka omawiała więcej paneli, w których moglibyśmy uczestniczyć, ale za każdym razem, gdy myślałem o tym, że wszystko pójdzie, myślałem: „ale czekaj! Więcej łupów! Koszule! Kolby! Guziki! Orzechowe czapki!” Pomysł pominięcia łupów z powodu siedzenia w zamkniętej przestrzeni z dużą ilością spoconych frajerów (włącznie ze mną) po prostu mnie nie pociągał.

  • Wniosek: spędziłem weekend zachowując się jak dziecko w sklepie ze słodyczami
  • Gry, które podobały mi się: Tomb Raider - reboot ma dużo lepszą kontrolę niż oryginał, interfejs użytkownika jest elegancki i czytelny, a fabuła wydaje się być wystarczająco silna, aby nawet niezobowiązująco zainteresowani gracze mogli grać dłużej niż mogliby sobie tego życzyć. Podgląd Saints Row IV wyglądał wspaniale i kontynuował tradycję nie-zdalnie poważnej rozgrywki w otwartym świecie (jest tu pistolet dubstep! Upuszczaj wrogów, upuszczając chore bity!). Dungeons & Dragons: Neverwinter to solidna gra na PC, ale za dużo kliknięć myszką, by zabić jednego wroga.

The Overachieving Scholar Strategy

  • Cel: Zyskaj jak najwięcej z weekendu - ekskluzywne zapowiedzi, swag, prima demo. Zamień wszystkie te rzeczy w konkurencję.
  • Preferowane gry: LoL, Borderlands, Fire Emblem (w najgorszy sposób)
  • Godziny / tydzień: Gdzieś około 20-30

Była to strategia mojego przyjaciela na weekend i myślę, że mógł zostawić trochę rozczarowania w ten weekend, ponieważ chciał osiągnąć całkowicie za dużo w zbyt krótkim czasie. Jest osobą, która będzie sprawdzać każdą strategię, optymalne drzewo umiejętności, optymalne przepisy na wytwarzanie (lub, w przypadku nowego Godła Ognia, tworzenie dzieci, jak sądzę?), Aby dosłownie grał w każdą grę idealnie.


Czułem się trochę winny, ponieważ zmusiłem go do pewnego rodzaju zawłaszczenia w konkursie łupów, którego nigdy nie wygrał, a więc prawdopodobnie stracił część paneli, w których chciałby uczestniczyć. Skończył na panelach Blizzarda i LoL i wydawało się, że cieszy się nimi bardziej niż większość innych rzeczy.

Myślę, że momentem, który zdefiniował dla mnie strategię konwencyjną, był nasz plan, aby dostać się do dema „Last of Us”. Wyszedłem z hotelu o szóstej rano (przyjaciel i narzeczony postanowili spać w -_-), aby upewnić się, że jesteśmy jedną z pierwszych osób w hali expo, więc w połączeniu z oczekiwaniem na zewnątrz i czekaniem w pokoju w kolejce czekałem na 4 godziny na 30-minutową prezentację. Nie byłam zirytowana, ponieważ dostałam z niej koszulkę i nie przegapiłam godzin potencjalnej grabieży, ale myślę, że był bardziej zainteresowany zdobyciem gry demo, którą niewielu ludzi miało okazję z powodu 3-godzinna linia długa przez cały dzień.

  • Wniosek: Nasz przyjaciel, który stara się przekształcić wszystko w konkurs (stopnie, gry, budżetowanie itp.) W życiu codziennym, stosuje ten sam stosunek do konwencji i pozostawia nieco rozczarowania.
  • Gry, które lubił: naprawdę nie zauważyłem, ile gier grał, ale najwyraźniej lubił Tomb Raider i Last of Us.Żeby być uczciwym, spędził większość weekendu na posiadaniu ludzi, z którymi walczył w Fire Emblem, czekając na linie, więc wydawał się mniej zainteresowany zdobywaniem nowych gier i bardziej zainteresowany byciem najlepszym w tym, co już miał.

Strategia Casual Explorer

  • Cel: Miej tyle zabawy podczas nauki o tym, jakie gry są na konwencie, a które warto kupić.
  • Preferowane gry: Borderlands, Fire Emblem, Super Meat Boy, VVVVVV, Super Hexagon, Melee
  • Godziny / tydzień: 10-20 (gra głównie w 3DS, Vita i gry mobilne podczas dojazdów do pracy)

Mój narzeczony ma tendencję do wchodzenia w jedną grę i kontynuowania gry, dopóki nie zabraknie mu rzeczy do odkrycia lub celów do wykonania. Podszedł do tego weekendu z otwartym umysłem i dość ogólną koncepcją tego, co chciał osiągnąć, więc był dość elastyczny pod względem szybko i często zmieniających się planów. W pewnym sensie trzymałem go jako zakładnika mojego szalonego poświęcenia na grabieże, ale pod koniec weekendu rozegrał większość gier, które chciał sprawdzić i nie wyglądał na zmartwionego brakiem jakichkolwiek budek lub paneli. Jedynymi prośbami, jakie usłyszałem od niego przez cały weekend, było złapanie plakatu ciemnego czarodzieja i uczęszczanie na panel Capcom.

Jeśli chodzi o wszelkie zachowania, które sugerowały strategię konwencyjną, wydawał się nie chcieć czekać w kolejce na rzeczy, które wydawały się nie opłacać (kto by nie chciał?), Ale był naprawdę zainteresowany poznaniem gry i fabuły gier które jeszcze nie zostały wydane. Nie przygotowywał się tak dużo do konwentu, jak reszta z nas, ale ten typ pasuje również do jego strategii gry - mniej obsesyjnej perfekcji, bardziej metodycznego podejścia.

  • Wniosek: Ktoś, kto chce spędzić miło czas w PAXEast, dobrze spędza czas w PAXEast przy minimalnym ryzyku.
  • Gry, które lubił: wydawał się najbardziej zainteresowany przyczepą Watchdogów. Dla tych, którzy tego nie widzieli, jest to koncepcja otwartego świata, w której istnieje centralny system operacyjny dla całego świata, w którym twoja postać ma zdolność „hakowania” i powodowania, że ​​dzieje się w mieście (kontrolowanie świateł drogowych , pociągi, kradną pieniądze z bankomatów itp.). Poza tym nie wydawał się szczególnie zainteresowany żadnym z pokazów, ale był ciekawy o nich.

Patrząc wstecz, jestem niesamowicie rozbawiony tym, jak bardzo nasze decyzje i strategie były regulowane przez rodzaje gier, które lubimy grać i jak czerpiemy z nich największą przyjemność. Uważam, że ten rodzaj introspekcji jest ważny i zdałem sobie sprawę po demo z mnóstwem gier na konwencji, że większość gier narzuca styl gry graczowi, a nie stanowi wyzwanie dla każdej osobowości gry. Jako małpka z kodem potrafię docenić trudność tworzenia logiki i przepływu gry, które mogą dostosować się do sposobu, w jaki ktoś gra, ale myślę, że to wyzwanie, do którego warto dążyć.

Czy w sumie powiedziałbym, że była to dobra lub zła konwencja w porównaniu z innymi? Sądzę, że to zależy od tego, kogo zapytasz i jak dobrze konwencja zapewniła środowisko tej osobie do wykonywania ich stylu gry. Jeśli poszedłeś w ten weekend, spróbuj spojrzeć wstecz na własne decyzje i sprawdź, czy możesz znaleźć jakieś wzory.