RR-sama Rozmowy i dwukropek; Czy online multiplayer może kiedykolwiek pozbyć się swojej toksyczności i poszukiwań;

Posted on
Autor: Charles Brown
Data Utworzenia: 3 Luty 2021
Data Aktualizacji: 20 Listopad 2024
Anonim
RR-sama Rozmowy i dwukropek; Czy online multiplayer może kiedykolwiek pozbyć się swojej toksyczności i poszukiwań; - Gry
RR-sama Rozmowy i dwukropek; Czy online multiplayer może kiedykolwiek pozbyć się swojej toksyczności i poszukiwań; - Gry

Zawartość

Rage zrezygnował. Wszyscy byliśmy tam w takim czy innym momencie w trybie online dla wielu graczy i nie próbuj temu zaprzeczać!


Może dlatego, że przegrałeś 10 prostych meczów z rzędu, mimo że byłeś w pełni uprawiany, mając najwyższą KDA w drużynie, ale potem twoi sojusznicy zabili inne drużyny. Może dlatego, że jakaś „osoba o niepożądanych cechach charakteru, które można przypisać temu, co równie nieprzyjemny kobiecy produkt higieniczny”, zdecydowała się potraktować twój zespół, lub po prostu była ogólnie niechętna do współpracy. Może miałeś kiepski dzień w pracy?

Niezależnie od przypadku, trudno zaprzeczyć, że gracze są prawie na miejscu każdy gra online dla wielu graczy może być całkowicie toksyczna.

Co więc robią firmy?

Toksyczne społeczności stały się tak złe na przestrzeni lat, że firmy z branży gier, takie jak Riot Games, zainwestowały ogromną ilość zasobów, aby „wyleczyć” swoją jedyną grę - League of Legends - z plagi toksycznych graczy. Inne firmy - takie jak Nintendo - przyjęły inne podejście, usuwając niektóre (jeśli nie wszystkie) możliwości komunikacyjne graczy ze swoich gier wideo. Najlepszym tego przykładem są Mario Kart 8 gdzie gracze mogą używać tylko gotowych linii do komunikowania się po zakończeniu meczu, lub Splatoon gdzie komunikacja jest ograniczona do „Booyah!” i „Come on!”.


Polityka braku komunikacji w Nintendo była zarówno najważniejszym osiągnięciem sukcesu w trybie online dla wielu graczy, jak i jednym z najbardziej kontrowersyjnych posunięć wśród społeczności online.

Cisza nie jest taka złota ...

Podczas gdy polityka Nintendo polegająca na „milczeniu” swojej społeczności online podczas gry wydaje się pomagać w zmniejszeniu toksyczności audiowizualnej środowiska online, gracze wciąż znajdują rozwiązania tego problemu.

Najłatwiejszym przykładem jest troll online, który nie poprzestanie na sabotowaniu postępów sojuszników bez względu na to, jaka to gra. Splatoonna przykład nie ma systemu banów, ponieważ jest to gra, która kręci się wokół aspektu multiplayer. Posiadanie systemu zakazu oznaczałoby, że graczom odmówiono by gry, na którą wydali ciężko zarobione pieniądze, a zatem byłoby to niesprawiedliwe. Jednak trolle wykorzystały to w trybach rankingowych, takich jak Splatoontryb „Rainmaker”. Podobny do przechwytywania flagi w wielu aspektach, gracze często brali Zaklinacza Deszczu i biegali w kierunku własnej bazy, próbując sabotować własną drużynę.


Bez systemu zakazu lub jakiejkolwiek komunikacji trudno jest oddzielić trolle od ludzi, którzy naprawdę nie mają pojęcia, co robią. Wszystko, co możesz zrobić, to wyjść z holu i pomodlić się.

Inne gry online próbowały stosować podobne metody do wyciszania toksycznych graczy. Przykładem, który często przychodzi na myśl, jest DotA2 gdzie Valve wdrożył mechanikę koła czatu. Chociaż pierwotnie zaprojektowano go tak, aby gracze nie mieli już barier językowych podczas grania na międzynarodowych serwerach, ostatnio stało się to metodą komunikacji dla toksycznych graczy, którzy zostali zgłoszeni do nadużyć komunikacyjnych.

Jednak ponownie otworzyło to szansę na obejście problemu. Tym razem gracze aktywnie korzystają z koła czatu do linii spamowych, takich jak „Dobra gra!” lub „Dobrze zagrane!” działać jako wersja płonących kolegów z drużyny. Choć wydaje się to wystarczająco niewinne, każdy gracz, który spotkał się z toksycznymi graczami, może poznać prawdziwe intencje tych wiadomości. System stał się tak kontrowersyjny po obu stronach, że uzasadnia tę parodię YouTuber Eric Wright.

Ostrzeżenie: może zawierać język nieodpowiedni dla ... ach, przykręć go. Toksyczni gracze i tak są w większości sześciolatkami.

Więc co możemy zrobić RR-sama?

Szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy coś mamy mogą robić. Przynajmniej nie w samym świecie online. W tej chwili problemem w grach online jest anonimowość internetu zmieszana z etyką trwale wykluczających graczy, którzy płacą za grę. Chociaż niewiele możemy zrobić w tej drugiej części, istnieją pewne kroki, które możemy podjąć, aby pomóc naprawić tę pierwszą.

Dobrym przykładem kroków w kierunku mniej toksycznej społeczności jest leczenie toksyczności w nas samych. Czy to się podoba, czy nie, ta „osoba o niepożądanych cechach charakteru, które można przypisać temu, co równie nieprzyjemny kobiecy produkt higieniczny”, to także osoba. Czasami nie zawsze są tak nieprzyjemne, jak w tej jednej grze, w którą grałeś. Niektóre z nich mogły mieć zły dzień w pracy lub szkole, co spowodowało, że uciekły podczas gry.

Jestem prawie pewien, że wszyscy byliśmy tu przynajmniej raz ...

Myślę, że próbuję powiedzieć, że empatia może być długa i wydaje się, że brakuje jej w naszym nowoczesnym społeczeństwie mediów społecznościowych. Chociaż nie mogę dokładnie powiedzieć, że rzeczy były nieskazitelne jeszcze w latach 90., zauważyłem rosnący trend toksyczności zarówno online, jak i offline w ostatnich latach. Być może anonimowa natura świata online zaczyna przenikać do realnego świata?

Kto wie. To nie jest tak, że jestem socjologiem czy czymś takim!

Więc każesz nam się poddać, RR-sama?

Nie! Ani trochę!

Mówię jednak, że nie możesz kontrolować innych ludzi. Jasne, gdybyś miał zdolność do stworzenia jakiegoś środka uspokajającego, który mógłby w jakiś sposób obniżyć skłonności człowieka do stania się toksycznym, idź do tego! Jednak w obecnym stanie nie ma możliwości powstrzymania palanta przed szarpnięciem.

Media z pewnością nie pomagają. Mamy tendencję do oddawania czci ludziom, którzy są w tym sami, podczas gdy ci, którzy pomagają ludziom na co dzień, zazwyczaj otrzymują 30 sekund sławy w wiadomościach. Staliśmy się naprawdę egocentrycznym społeczeństwem i jest to wylęgarnia tego samo-deklarowanego elitaryzmu, który widzimy w grach.

Jedyne, co możemy zrobić, to wprowadzić zmiany w nas samych i w tych, którzy są w naszych najbliższych obszarach. Kompleks „Muszę wygrać” jest niezdrowy, pielęgnowany przez nas - jak nam się to podoba lub nie - przez pokolenie przed nami. Niezależnie od tego, czy ludzie będą uważać się za „uprawnionych”, czy też nie będą żądać niczego bez uczciwego udziału w pracy, zachowują się tak, jakby byli „uprawnieni” do czegoś.

To samo dotyczy kultury gier. Jeśli chcesz podnieść rangę MMR, musisz na to popracować. Oznacza to nie tylko ulepszanie własnej gry, ale także ulepszanie swojej drużyny. Tylko dlatego, że przegrywasz, nie oznacza to, że twoja drużyna jest do bani. Jest powód, dla którego jesteś w przedziale MMR, w którym się znajdujesz. Jeśli wystąpił problem z systemem, zawodowi gracze utknęliby w tym samym przedziale. Niezależnie od tego, czy uwierzysz, czy nie, nie jesteś tak dobry jak ludzie, z którymi powinieneś się bawić.

Dokładne przedstawienie tego, co ucierpieliby „pro-gracze” z poziomu okopów, gdyby zdołali dostać się do rangi, w której według nich powinni być ...

Jeśli chodzi o ogólną toksyczność świata online, jest to znacznie trudniejsza do rozwiązania. Z jednej strony wyobrażam sobie najgorszy scenariusz, jeśli chodzi o to, czy powinienem być miły dla kogoś online. W świecie, w którym doxxing jest tak prosty, jak wyszukiwanie na stronie internetowej, zawsze zachowuję zasadę, że nie zaznaczam osoby po drugiej stronie przewodu.

Z drugiej strony, utrzymuję tę zasadę również w świecie rzeczywistym. Ten facet, którego skubałeś, bo myślisz, że jest złym azjatyckim kierowcą? Mógł mieć połączenia z Yakuzą lub Triadami i być uzbrojony w broń. Nie jest dobrym pomysłem, żeby go odepchnąć.

Ale co z przyszłością, RR-sama?

Przyszłość to przyszłość, jak lubię mówić. Istnieją jednak pewne kroki, które możemy podjąć - jako pierwsze pokolenie rodziców, którzy spędzili dużą część swojego życia w Internecie - aby zapobiec temu w przyszłości.

Po pierwsze obiecałem, że moje własne dziecko zrozumie wszechmocną funkcję „bloku”. Jako ktoś, kto był nieustannie prześladowany w szkole, nigdy nie rozumiałem wiadomości o cyberprzemocy.

Jak należy wyjaśnić przycisk bloku. Może wtedy ludzie będą go częściej używać i będziemy mieli mniej cyberprzemocy!

W przeciwieństwie do zastraszania w szkole, jest to jedyna rzecz, którą możesz sam powstrzymać. Rozumiem, że istnieje cała „och, ale chcą pozostać w kontakcie z argumentem ____”, ale dajcie swoim dzieciom kręgosłup, ludzie! Bycie lubianym przez wszystkich nie jest czymś, co będziesz w stanie zrobić. W rzeczywistości dzień, w którym ludzkość dochodzi do konsensusu w sprawie upodobania każdej innej osoby na świecie, jest dniem, w którym zobaczymy pokój na Ziemi i to się nie wydarzy w najbliższym czasie.

PS: Wiem, że nie jest to dokładnie takie cięcie i suchość, ale z pewnością jest to krok naprzód.

Inne sugestie, które chciałbym przedstawić w odniesieniu do naszego przyszłego potomstwa, będą następujące:

  • Przegrana w grze to nie koniec świata. Może się wydawać, że zmarnowałeś ___ czasu na grę, ale jeśli grasz tylko po to, by wygrać, to już nie jest gra. To jest praca. A praca jest do bani.
  • Jeśli ktoś jest wredny dla ciebie w grze, spróbuj wyobrazić sobie go z głupią twarzą podczas mówienia. W ten sposób wyglądają głupio i możesz cieszyć się swoją grą. Poza tym są szaleni, ponieważ nie wiedzą, jak działają gry zespołowe.
  • Jeśli ktoś mówi, że jesteś zły w grze, ale nie atakuje cię prosto, może powinieneś rozważyć możliwość, że jesteś zły w grze? Lepiej wracaj i pokonaj ich do pulpy w następnej rundzie!
  • Najbardziej satysfakcjonującym sposobem radzenia sobie z cyberbully jest zabranie ich słów i wykorzystanie ich na swoją korzyść. Zawsze fajnie jest łapać ludzi na strzępy z pozytywnymi zwrotami!

Właśnie o to chodzi.

Może masz kilka własnych pomysłów na radzenie sobie z toksycznością online? Czy uważasz, że firmy powinny odgrywać tak aktywną rolę w radzeniu sobie z toksycznością graczy? Czy uważasz, że powinni robić więcej? Zostaw swoje myśli i opinie w sekcji komentarzy poniżej!