Zawartość
- Saint's Row: The Third
- Prezentacja i grafika
- Rozgrywka
- Strzelanie do trzeciej osoby Goes Crazy
- Branie zakładników to wybuch
- Dźwięk
- Wniosek
Saints Row: The Third „GTA” GTA – ale nie jest klonem Grand Theft Auto. Pozwól mi być bardziej szczegółowym; GTA jest znana z wielu rzeczy, takich jak kontrowersje, rozgrywka w piaskownicy i znakomita satyra społeczna, ale kiedy większość graczy myśli o GTA, nie myślą o historii ani designie tak bardzo, jak myślą o chaotycznych szaleństwach w miejscach jak Liberty City. Te miasta, które zawsze pasują idealnie do rzeczywistości i często niepokojącego zwierciadła rzeczywistości. Saints Row: The Third bierze jedną stopę w zasadzoną w rzeczywistości, wchodzi na drugą stronę, a następnie zabiera jeden gigantyczny krok do miasta z szalonymi piłkami.
„Wydaje się, że twórcy wykorzystali pytania„ Czy to całkowicie szalone? Czy to zabawne? ”I„ Czy byłoby fajnie grać? ”Jako rubryka dla każdego wyboru projektu.”
Saint's Row: The Third
Kiedy po raz pierwszy grałem Saints Row 2 Byłem zaintrygowany jego charakterystyczną mechaniką, taką jak tempomat, który sprawiał, że jazda samochodem i inne wybryki oparte na pojazdach to powiew wiatru i szalona fizyka, która wyrzuci mieszkańców miasta z maski mojego samochodu i wymachuje absurdalnie w powietrze. Podobało mi się sprośne poczucie humoru, ale czułem, że zbyt mocno się starałem, aby być traktowanym poważnie - co jest trudne, gdy twoje punkty sprzedaży są oparte na dildo lub opryskach kałami - w tym dziwnym środku podoba mi się to, co tam było, ale doświadczenie zbyt szybko się zestarzał. Ta iteracja w serii wydaje się mówić: „Hej, jesteśmy potworni i niemądrzy jak diabli, i może powinniśmy po prostu to przyjąć!” Volition obejmuje absurdalną i otwarcie zabawną naturę Saints Row i to się udaje. Stwarza to nie tylko wspaniałe doświadczenie, ale także uderzająco odmienne podejście do humoru i rozgrywki w otwartym świecie.
„Volition obejmuje absurdalną i otwarcie zabawną naturę Saints Row i to się udaje”
Prezentacja i grafika
Chociaż grafika jest krokiem naprzód od poprzedników, Saints Row: The Third nie jest Battlefield 3- i nie musi tak być. Piszę o grafice, w której prawie tracę, ponieważ pomimo tego, że nie jest to najwyższa półka, nie są one również dolną półką - a co ważniejsze; to, co powinno wyglądać dobrze, czy nie, aw miejscach, gdzie grafika pozwala się trochę przesuwać, i tak nie ma to znaczenia.
„ta gra znajduje idealny środek między wiarygodnym, realistycznym światem a karykaturalnym zwierciadłem tego świata”.Na przykład modele postaci wyglądają wspaniale i chociaż nie powiedziałbym, że spędzam więcej niż kilka minut podziwiając późniejszą postać She-Satan, którą stworzyłem za każdym razem, gdy uruchamiam grę, powiedzmy, że gdybym to zrobił , wszystko wygląda świetnie. Faktury na postaciach są naprawdę całkiem dobre i chociaż czasami pojazdy się ślizgają, wyglądają świetnie przez większość czasu i zazwyczaj jeździsz zbyt szybko, by podziwiać lśniące powierzchnie mnóstwa pojazdów. W skrócie, grafika wygląda świetnie z niewielkimi i sporadycznymi wadami, które nigdy nie umniejszają doświadczenia - szczególnie w przypadku szalejącego chaosu, który zwykle pojawia się na ekranie.
Ważniejsze od samych grafik jest to, w jaki sposób są one rzeczywiście przedstawione i to jest coś Trzeci robi bardzo dobrze. Podczas GTAIV sięgał po realizm i był powstrzymywany przez takie rzeczy, jak kwestie antyaliasingu, ta gra znajduje idealny środek między wiarygodnym, realistycznym światem a karykaturalnym zwierciadłem tego świata. Słyszałem, że gra była wcześniej określana jako cel-shaded i nie jestem pewien, czy to prawda. Choć z pewnością zachowuje styl kartonowy w całym świecie, wiele światów (zwłaszcza modeli postaci) wyróżnia się jako zbyt szczegółowe i realistyczne, by nie czuć się jak kreskówki.
Nie mogę wystarczająco podkreślić, jak dobrze Volition umieściła tę grę w przestrzeni między realizmem a animacją w stylu komiksowym oraz jak skutecznie przenosi ją przez każdy aspekt gry. Możesz wziąć świat na tyle poważnie, aby zanurzyć się w nim, ale jest on wystarczająco daleko od realnego i poważnego, że możesz się w nim absolutnie dziko; daje ci to wystarczająco dużo z obu stron spektrum, aby docenić obie strony, nie czyniąc jednej lub drugiej mniej wiarygodną lub angażującą.
Rozgrywka
Największa siła Saints Row: The Third znajduje się w samej rozgrywce. Jest to wyrzucenie z pudełka jako najwyższy punkt w tej grze. Nauczyłeś się podstaw mechaniki podczas otwierania gry; przezabawny napad na bank, po którym nastąpiła epicka sekwencja spadochronowa podczas najdłuższego swobodnego upadku. Te początkowe sceny wspaniale nadają ton dla głupkowatej przygody.
Ogromna absurdalność sprawia, że wszystko w tej grze jest jak mały kawałek w taki sposób, w jaki wszystko, co robimy, jest najlepsze. Chociaż myślę, że mogło to skorzystać z jeszcze bardziej imponujących zestawów, takich jak wspomniana wcześniej strzelanina spadochronowa, są to spektakularne spektakle absurdu. Jeśli nadużyję słowa absurd w tej recenzji, to dlatego, że żadne słowo w języku angielskim nie jest bardziej odpowiednie do opisania tej gry.
Podczas gdy podejście do humoru w tej grze jest dość ostre jak satyra społeczna, które widzieliśmy w serii GTA, reszta jest po prostu absolutnie wybuchowym poczuciem humoru. Wydaje się, że twórcy wykorzystali pytania „Czy to całkowicie szalone? Czy to zabawne? ”I„ Czy byłoby fajnie grać? ”Jako rubryka dla każdego wyboru projektu.
Jasne, ta gra jest niedojrzała w swoim humorze, ale w żadnym wypadku dzieci nie powinny się nią bawić; ta gra jest przeznaczona dla dojrzałej publiczności. Pomimo złośliwości jego treści, nigdy nie wydaje się zbyt tania ze śmiechu. Wszystko w tej grze jest zabawne tylko dlatego, że tak jest. Nie możesz jeździć na rikszy ciągniętej przez mężczyznę w skórzanym kombinezonie, który przemawia tylko przez automatycznie dostrojony naszyjnik, strzelając do prześladowców i nie śmiejąc się - a jeśli możesz, ta gra nie jest dla ciebie. Ciągle klepałem się w kolano, śmiejąc się i wykrzykując „CO? WHAAAT? ”Przez całe doświadczenie i za każdym razem, gdy wracam, zawsze jest coś nowego, aby wzbudzić te same reakcje. W sposób, w jaki przyjmuje tak niski humor i po prostu chaotyczną rozgrywkę, można nazwać to głupią grą - ale to najmądrzejsza głupia gra, w jaką kiedykolwiek grałem.
Strzelanie do trzeciej osoby Goes Crazy
Nie będę mówił zbyt wiele o tej historii - nie dlatego, że martwię się o jej zepsucie - ale dlatego, że wielki łuk fabularny nie pozostawia prawie trwałego wrażenia, które robi to z chwilą na chwilę. Jesteś liderem The Saints, gangu, który jest bardziej popularny w fikcyjnym świecie niż jakiekolwiek drużyny sportowe, gwiazdy lub inne osoby publiczne. Wygląda na to, że prawie wszyscy w Steelport są fanami Świętych, co jest jeszcze bardziej absurdalne przez fakt, że nieustannie niszczysz miasto, bijąc i mordując jego mieszkańców, i generalnie tworząc wielki chaos na każdym kroku.
„Wszystko, od czystego biegania i strzelania do bardziej złożonych linii działań, takich jak porwanie samolotu, wyskakiwanie w powietrzu, ciągnięcie zsypu i lądowanie tylko po to, by wstać i uderzyć starą panią w kontrole twarzy łatwo i płynnie”.Sama mechanika rozgrywki jest bardzo dobra, aczkolwiek niezbyt skomplikowana. Zdjęcia są jednymi z najlepszych zdjęć trzeciej osoby, jakie widziałem w grze, ponieważ są intuicyjne i łatwe do dokładnego fotografowania jednocześnie podczas poruszania się po świecie. Wszystko od czystego biegania i strzelania do bardziej złożonych linii działań, takich jak porwanie samolotu, wyskakiwanie w powietrzu, ciągnięcie zsypu i lądowanie tylko po to, by wstać i uderzyć starą panią w kontrolki twarzy łatwo i płynnie. Nigdy nie jestem fanem menu wyboru broni promienistej, które nie zatrzymują gry, ale dlatego, że można wchłonąć tak wiele kul, nie umierając, biorąc kilka uderzeń, podczas gdy przełączasz się na nową broń, nie stanowi problemu - nawet na początku grę przed ulepszeniem, ile obrażeń możesz wziąć.
„możesz nazwać to głupią grą - ale to najmądrzejsza głupia gra, w jaką kiedykolwiek grałem”.
Ohh ulepszenia. Jest ich ogromna ilość i wszystkie mają sens, stają się dostępne dla ciebie w dobrym tempie i konsekwentnie służą lepszemu doświadczeniu. Skończyłem historię i większość zadań pobocznych i mimo że znacznie ulepszyłem swoją postać od początku, wciąż mam sporo do stracenia. Podniosłem pojemność amunicji dla moich ulubionych pistoletów do tego stopnia, że prawie nawet nie używam żadnych innych, i chociaż ogień wciąż sprawia, że tańczę jak idiota, odniosę z tego niewielkie obrażenia. Nie tylko nie otrzymuję żadnych obrażeń od eksplozji, ale ulepszyłem moją eksplozywną odporność na uszkodzenia do tego stopnia, że nigdy nie będę „ragdollingiem” od eksplozji, co pozwala na złe „powolne spacery” z dala od eksplozji, nawet nie wzdrygając się w klasycznym stylu filmu akcji.
Po napisaniu powyższego od tamtej pory przeszedłem jeszcze bardziej do punktu niezniszczalności; nie ogniem, eksplozjami, pociskami ani nawet pięciominutowym swobodnym spadkiem w beton. Nie mogę wymyślić wielu innych gier, które pozwolą ci stać się bogiem w grze poprzez ranking. To nie sprawia, że gra jest mniej zabawna, czuje się zasłużona, a przy tak wielu ulepszeniach (których mam tak wiele do zrobienia) do opanowania, możesz wybrać na podstawie swoich zainteresowań, które chcesz zdobyć. Poszedłem na niezniszczalność, ale mógłbyś powstrzymać się od tych drogich ulepszeń i zamiast tego ulepszać wszystkie swoje umiejętności bojowe najpierw lub ulepszać członków gangu, a może po prostu zebrać wszystkie swoje ulubione samochody ze świata, dostosowując je za pomocą długiego lista kolorów, zestawów karoserii, felg i górnych elementów, takich jak „rzepaki” (te kolce, które wychodzą z twoich kół, rozdrabnianie innych), podświetlane światła, naklejki i azot. Niektóre modyfikacje są specyficzne tylko dla niektórych samochodów, ale system dostosowywania nigdy nie czuje się pozbawiony i chociaż ma sens, że nie możesz umieścić pchacza drzewa w inteligentnym samochodzie, który chciałbym.
Branie zakładników to wybuch
Historia zaczyna się mocna i jest absolutnie wybuchowa, ale kończy się nieco rozczarowująco. Mimo to uwielbiałem tę historię i nie tylko nie mogę się doczekać drugiej gry, ale jest jeszcze wiele do zrobienia, że wady nie przeszkadzają mi. Historia jest zaskakująco dobra dla tego, co zasadniczo jest szalonym doświadczeniem w piaskownicy, które ledwo potrzebuje jednego, a po drodze są niezapomniane i absolutnie fantastyczne satyry tropów gier, takie jak zombie, współczesne odniesienia do wojny i Zork/ parodia przygodowa oparta na tekście, która rozśmieszyła mnie histerycznie; podobnie jak w przypadku większości atrakcji tej gry, moim jedynym zastrzeżeniem jest to, że nie było ich więcej - i mam nadzieję, że zobaczę więcej w treści do pobrania. Inną błyszczącą cechą tej historii jest aktorstwo głosowe, które oprócz tego, że jest niezmiennie imponujące, ma szczególnie imponujące występy bardziej rozpoznawalnych aktorów, takich jak Hulk Holgan.
Tak, Sasha Gray jest w grze i wykonuje świetną robotę - ale to nie jest tak, że Sasha Gray jest rozpoznawalnym głosem w grach lub gdziekolwiek indziej. Gdyby nikt mi nie powiedział, że jest w grze (lub zachwycił się tym, że to doprowadziło do gry, jakby to był punkt sprzedaży), pomyślałabym sobie, że aktor dla Violi wykonał świetną robotę, ale tak się nie stało. żadnego rodzaju występu, który wyróżniał się wśród pozostałych. Hulk Holgan wykonuje świetną robotę, wypowiadając się o Angel, choć myślę, że po części jest on tak rozpoznawalny i ma tak silną osobowość w swoim głosie.
Byłem zbyt zajęty, aby wykonywać wszystkie zwariowane misje poboczne - które są świetne, ale w końcu mógłbym użyć kilku dodatkowych kategorii, co, jak sądzę, widać w formie DLC - polowania na kolekcje, zabójstwo i kradzież samochodu misje i ogólnie powoduje chaos. W całej historii są chwile, które łatwo nadrabiają koniec; te, o których wspomniałem powyżej, a także fantastyczna scena, w której podczas jazdy ty i inna postać niechlujnie, ale z humorem śpiewasz do klasycznego „What I Got” á la Sublime mojej ulubionej sceny z Mafia II.
Słyszałem, że ludzie mówią, że Saints Row ma współpracować z przyjacielem, a kiedy grałem całą historię w całości na własną rękę, kooperacja jest pełna nieustającej wesołości i zawsze będzie dostarczać Tobie i Twoim przyjaciołom mnóstwo szalonych historii o swoich doświadczeniach. Wpuszczanie lub wypuszczanie gry jest płynne, a możliwość zachowania postępu lub nagród, które zdobyłeś grając online w pliku zapisu, jeszcze bardziej usprawnia to doświadczenie. Byłem trochę zaniepokojony, gdy zdałem sobie sprawę, że nie możesz ustawić punktów drogi dla siebie online, ale okazuje się, że chociaż nie widzisz się nawzajem na mini-mapie, możesz zobaczyć dowolne niestandardowe punkty trasy, które ustawili gracze podczas patrzenia na ekranie mapy; ułatwiając organizowanie przygód z przyjacielem online.
„Saints Row: The Third dominuje na środku, gdzie szalone fantazje spotykają niemądrą, choć wiarygodną rzeczywistość, w której niekończąca się zabawa króluje”.
Dźwięk
Teraz na aspekt Trzeci że czuję się naprawdę skonfliktowany - dźwięk. Nie zrozumcie mnie źle, gra głosowa jest solidna i szczególnie silna od bardziej znanych aktorów, a część ścieżki dźwiękowej nie jest po prostu niesamowita - ale wręcz doskonała. Nigdy nie zapomnę po raz pierwszy, kiedy Joe Esposito „You’re the Best” przyszedł, gdy przejechałem dziesiątki pieszych z najwyższą prędkością, ale w końcu wydawało się, że może być więcej takich utworów.
Miło jest mieć tak wiele różnorodności gatunków - od łatwego słuchania, hip hopu i klasyki po death metal, przeboje z lat 80. i 90., reggae, punk i rock alternatywny - a co ważniejsze, wspaniale jest mieć funkcję „mixtape” , gdzie po prostu wybierasz dowolne utwory z dowolnych stacji w grze, aby dodać je do niestandardowej stacji radiowej „mixtape”, aby wszystkie ulubione były w jednym miejscu.
Tim Heidecker i Eric Warheim są gospodarzami własnej stacji radiowej, która odtwarza fantastyczne utwory (remiks utworu Aqua Teen Hunger Force i klasycznego „Sportu” Tima i Erica) pomiędzy zabawnymi dialogami. Jako wielki fan Tima i Erica (i ich zabawne Saints Row: The Third reklama i jeszcze bardziej dziwaczna specjalna promocja gry autorstwa profesora Genki. Jedyną krytyką jest to, że ich stacja radiowa ma łatwy wybór; Chciałbym zobaczyć więcej klasyków Tima i Erica (podpowiedź DLC).
To wszystko świetnie, ale mój konflikt tutaj nie jest tak bardzo związany z muzyką, jak z samym projektem dźwięku. Wczoraj wieczorem znalazłem świetnie wyglądający samochód z mięśniami, ulepszyłem go do maksimum i wyjechałem z garażu, żeby nie usłyszeć zwierzęcego samochodu, ale to, co brzmiało bardziej jak próżnia. Mała próżnia, jak DustBuster®. Podczas gdy bronie nie świecą epickim, piorunującym realizmem w Battlefield 3, brzmią dobrze i nie miałem z nimi problemów, ale samochody są wręcz żałosne. Miałem zamiar wstrzymać się z krytykowaniem tego w nadziei, że zostanie poprawiony, zanim moja recenzja wzrośnie, ale w grze nie ma ani jednego samochodu, który brzmi jakby miał w nim silnik.
Konsekwencja w samym projekcie dźwięku jest nawet trochę niższa, ponieważ ciągle brzmisz tak, jakbyś zmieniał silnik podczas lotu z maksymalną prędkością lub zupełnie nic nie słychać podczas korzystania z tempomatu.
Podobnie jak wspomniane wcześniej samochody mięśniowe, pojazdy, które powinny ryczeć, nawet nie mruczą i sprawiają, że wszystkie pojazdy brzmią żałośnie. Dysze i helikoptery są lepsze - ale mimo to wszystkie dźwięki pojazdu pozostawiają coś do życzenia… cóż, wiele do życzenia - jak dźwięk! Przyznam, że po pewnym czasie nie przeszkadzało mi to zbytnio, by zbytnio ucieszyć się z tego doświadczenia, ale to wciąż rozczarowanie i jest jeszcze jedna poważna wada dźwięku, która do dziś mnie zabija: brak równowagi SFX i muzyka radiowa.
Wniosek
Saints Row: The Third dominuje na środku, gdzie szalone fantazje spotykają niemądrą, choć wiarygodną rzeczywistość, w której niekończąca się zabawa króluje. Czy to idealne? Oczywiście, że nie, ale czy jest to prawie idealne w tym, do czego dąży? Absolutnie. Nie mogę przestać grać w tę grę i chociaż jestem fanboyem GTA na sercu i umieszczam tę grę z powrotem na półce, przyjdź GTAV, to fantastyczne doświadczenie, które tak dobrze wie, jak rozśmieszyć i pozwolić ci mieć Cholernie fajna gra, która naprawdę stała się ligą.
Jeśli jest jedna rzecz, która naprawdę ma ten tytuł, to wartość powtórki. Wciąż grałem w nią prawie cały miesiąc po jej ukończeniu i wiem, że będę wciągał godziny i godziny w tę grę, niezależnie od tego, czy pracuję nad zdobyciem platynowego trofeum, dostosowaniem nowych postaci do gry, czy po prostu posiadaniem zabawa z przyjacielem w trybie współpracy. To nie jest klon GTA, to jest Saints Row i to jest franczyza, która pozostanie tutaj. Z niecierpliwością czekam na DLC, a jeśli pierwsza runda będzie znacząca i tak zwariowana i zabawna, jak reszta gry, zapłacę za sezonową transmisję treści.
Nasza ocena 8 Saints Row: The Third na PS3, zwariowana gra o piaskownicy, która wymaga poważniejszej głupoty niż cokolwiek innego. Przeczytaj całą recenzję, aby zobaczyć, co czyni tę grę jedną z najmądrzejszych głupich gier w historii.