PissPadd to nowe urządzenie peryferyjne do gry zaprojektowane przez Paula Sponagla, które zapewne zapewni dużą zabawę w łazience dla całej rodziny - lub przynajmniej tych, którzy mogą siusiać na stojąco. Cała konsola to pojedyncza podkładka umieszczona w twoim pisuarze, która jest następnie podłączana przez Bluetooth do smartfona lub tabletu naściennego.
Twój „strumień” trafi w pad - który składa się z ponad 1000 punktów pomiarowych - i będzie kontrolował wynik. Im dłużej możesz wytrzymać, tym lepiej. Tak dobry cel i duży pęcherz to bonus.
Konsola będzie miała trzy listy najlepszych wyników - bieżącą sesję gry, aktualną lokalizację i oczywiście wynik globalny. Dostępne są gry na konsolę, ale mają nadzieję, że będą miały otwarte źródło dla programistów. I tak, kobiety też mogą grać - a przynajmniej próbować.
Oto, co powiedział szef zespołu programistów konsoli:
„Kiedy byłem dzikim uczniem świętującym na imprezach, pomyślałem, że interaktywna gra elektroniczna przerwie monotonię wycieczek do łazienki i stworzy kilka zabawnych zawodów i praw do przechwałek podczas uroczystości”.
- Paul Sponagl
Czy to niespodzianka, że pomysł zrodził się z pokoju akademickiego studenta? Być może byli tak wkurzeni jak konsola, kiedy to wymyślili.
Dalej mówi, że technologia nie była jeszcze gotowa na takie innowacje.
„Nadszedł czas, aby dobrze wykorzystać technologię: zamieniać strumienie siusi w strumienie bitów i zabawną rywalizację!”
Pomimo początków gry, PissPadd może być dobrym sposobem na pomoc maluchom w treningu nocnika. Jakkolwiek głupie to brzmi, może nawet zachęcić chłopców do siusiu prosto (a niektórzy mężczyźni, bądźmy szczerzy) - zwłaszcza jeśli chodzi o wysoki wynik.
Oczywiście nie wiele osób naprawdę rozgrzanych do „pissing to gra”. Konsola została dodana do Kickstarter rok temu, ale została wycofana po otrzymaniu niedostatecznego finansowania. Deweloper próbuje jednak promować konsolę w Niemczech.
Tylko czas pokaże, czy kiedykolwiek zobaczymy PissPadd, ale z pewnością wygląda to jak odrobina zabawy.