Przez lata mieliśmy kilka katastrofalnych adaptacji gry do filmu. Ale co jest najgorsze? Możesz myśleć o nich wszystkich, a nie byłbyś daleko! Ale biorąc pod uwagę franczyzę jako całość, które były najbardziej szkodliwe?
- Resident Evil
Gra okazała się wielkim sukcesem i przerodziła się w masową franczyzę. Filmy niestety nie poszły w ich ślady. Resident Evil i wtedy Resident Evil: Apocalypse nie byliśmy w połowie źli. Ale potem wszystko się zawstydza. Opierając się na słynnej epidemii zombie spowodowanej przez Umbrella, trudno uwierzyć, że wyprodukowaliśmy pięć filmów! Bez wątpienia wkrótce nadejdzie kolejna.
- Ciche Wzgórze
Gra została pierwotnie wydana w 1991 roku przez Konami i była japońskim horrorem. Od tego czasu zrodziły się dwa filmy, w przeciwieństwie do gry, nie dawały żadnej sprawiedliwości oryginalnemu terrorowi i jakości. Zrozumienie, co do diabła się dzieje w pierwszym Ciche Wzgórze film jest wyzwaniem, jednak niektóre z nich są przerażające. Pomimo Silent Hill: Objawienie posiadanie silnej obsady, która była równie żmudna. Gra nie była w stanie przetrwać wieków i została odwołana w zeszłym roku.
- Wynajęty morderca
Prawdopodobnie kontrowersyjny wybór, ale oryginał Wynajęty morderca Po prostu brakowało mu charakteru i intensywności gry. W rolach głównych Timothy Olyphant po prostu ma za dużo „historii pochodzenia”. Jednak czuję, że Olyphant rejestruje to, co Wynajęty morderca byłoby tak, chociaż może nie trzyma się podobieństw charakteru gry. Akcja, która się z tym wiąże, jest dobra i właściwa, ale brakuje jej prawdziwych podobieństw do gry. Hitman: Agent 47 nie jest nawet sequelem, ale restartem i tak naprawdę to nie robi. Jednak, Wynajęty morderca to gra, która dzięki temu ma najwięcej nakładów, a nawet gra w kasynie.
- Far cry
Moim zdaniem najlepsza gra na liście. Ale po raz kolejny film po prostu nie robi żadnej sprawiedliwości. Z ostatnim wydaniem Far Cry: Primal, możemy przynajmniej docenić, że film nie zaszkodził franczyzie gier. Reżyser Uwe Boller (który musi zrezygnować z adaptacji gry do filmu) sprawił, że ten film o wiele za bardzo obrócił się wokół ludzkich mutantów i zrujnował naturalną, nieodpartą historię.
- Max Payne
Obiecał tak wiele. Z Markiem Wahlbergiem na czele mógł on zmierzać w dobrym kierunku. Wydawał się idealnym aktorem, który wcieliłby się w rolę twardego detektywa walczącego o zemstę swojej rodziny iz pewnością pasowałby do wyraźnej akcji filmu. Zamiast tego dostaliśmy uzależnione od narkotyków halucynacje nordyckich wojowników z intrygą, która naprawdę miała sens w połowie!
Lista mogłaby być kontynuowana, z niektórymi adaptacjami gry do filmu, tak aby uczynić z niej film w połowie drogi. Przypomina się Prince of Persia. Miejmy jednak nadzieję, że w końcu otrzymamy najwyższej jakości. Nasza nadzieja opiera się na Assassin's Creed.