Wiele osób uważa, że dziennikarstwo gier polega na graniu w gry przez cały dzień i zapisywaniu kilku słów o komunikatach prasowych lub postach na oficjalnej stronie fanów. I na pewno jest tego trochę. Ale prawdziwi dziennikarze podążają za wyznaniem, które zawiera cytujące źródła i stopień bezstronnej sprawozdawczości. Osobiście nie jestem tak dobry, jak chciałbym być w tym ostatnim punkcie, ale próbuję podać wzmiankę o obu stronach argumentu, jeśli taki istnieje. Wierzcie lub nie, regularni dziennikarze mają kodeks etyczny. I naprawdę wierzę, że dziennikarze gier powinni również przestrzegać tego kodu, najlepiej jak potrafią.
Rozumiem, że nie wszyscy dziennikarze gier są profesjonalistami, a wielu twierdzi, że w ogóle nie są dziennikarzami. Jednak, jeśli chodzi o nazywanie kogoś dziennikarzem, podążam za zasadą kaczki: jeśli wygląda jak kaczka, pachnie jak kaczka i brzmi jak kaczka, to jest kaczką. Jeśli ktoś robi to samo, co dziennikarz - pisanie, raportowanie, przeglądanie, badanie itp. - wtedy ta osoba jest dziennikarzem, nawet jeśli nazywa się sobą komikiem, fanem lub fanem. Niektórzy ludzie mogą się ze mną nie zgadzać, a to dobrze. Ale dla celów tego artykułu dobrze byłoby pamiętać o tym, co powiedziałem, ponieważ chcę opowiedzieć historię, która mogłaby zrujnować grę z powodu słabego dziennikarstwa.
The Escapist v Cloud Imperium
Nie znam osobiście pisarzy z Escapist, a ponieważ większość osób, które śledziłem, przeszła dalej, ostatnio nie czytałem zbyt wiele na tej stronie. Jednak ostatni post o pracownikach Cloud Imperium, twórców Gwiazda Obywatel, przykuł moją uwagę. Sam tytuł wystarczył, by mnie wciągnąć: „Gwiazda Obywatel Pracownicy mówią o nieszczęściu projektu ”. Ale były też inne wyróżniające się cytaty, które zostały wyróżnione:
„To było bardzo toksyczne, musiałem wyjść”.
lub
„[Chris Roberts] aktywnie ignorował wkład ludzi, którzy przez cały czas byli w tej branży”.
lub
„[Wiceprezes ds. Marketingu] pisał e-maile z tak wielką wulgaryzmem. Nazywała ludzi głupimi, opóźnionymi, g * ggot. Oskarżaj ludzi, że nie mają piłek. ”
Te stwierdzenia były zbyt straszne, by uwierzyć, a jak się okazuje, były dosłownie niewiarygodne. Cytaty zostały podane jako anonimowe źródła, które skontaktowały się z Escapistem, ale jak się okazuje, źródła mogły w ogóle nie dotrzeć do Escapisty, a stwierdzenia dotyczące ochrony tożsamości pracowników CI były mylące. Dowody sugerują, że cytaty pochodziły z witryny o nazwie Glassdoor.
Zdobyta wiedza
Zanim przejdę dalej, chciałbym wyjaśnić, że nadal szanuję Eskapistę i nie twierdzę, że autor artykułu jest złym dziennikarzem. Wszyscy popełniamy błędy; nikt nie jest nad nimi. Popełnianie błędów nie czyni nas złymi w naszej pracy, ale nie uczymy się od nich.
Korzystając z tej sytuacji jako przykładu, chciałbym poświęcić chwilę na przedstawienie problemów i tego, jak możemy ich uniknąć w przyszłości. Większość zagadnień dotyczy materiału źródłowego.
Cytuj oryginalne źródła
Nie mogę znać motywacji stojącej za sposobem napisania artykułu Escapist. Szczerze nie oskarżam reportera o złośliwość, ale patrząc na artykuł i porównując go z dowodami cytowanymi przez plakat Reddita, trudno nie zauważyć niektórych czerwonych flag.
Pierwszą linią kodeksu etycznego dziennikarza jest:
„Weź odpowiedzialność za dokładność swojej pracy. Zweryfikuj informacje przed zwolnieniem. Używaj oryginalnych źródeł, gdy tylko jest to możliwe. ”
Wiele stron będzie miało źródło oświadczeń na dole posta.Inne, takie jak ten, który czytasz, umieści źródła w samym artykule. W naszym przykładowym artykule reporter nie cytował Glassdoora jako źródła, co skłoniło czytelników do przekonania, że sama rozmawiała z pracownikami Cloud Imperium. Myślę, że to możliwe, ale dowody wskazują, że tego nie zrobiła.
Bądź tak jasny, jak możesz na temat źródeł
Myślę, że jednym z największych problemów, jakie mam w odniesieniu do źródeł z artykułu Escapist, jest to, że nie wiemy nic o źródłach. Nie wiemy, w którym dziale pracowali. Nie wiemy, co wiązało się z ich pracą. Nie ma nic napisanego o źródłach poza tym, że są pracownikami Cloud Imperium. Byłoby miło wiedzieć, czy cytowani pracownicy to szefowie działów lub testerzy QA.
Rozważ motywację źródeł
Być może tęsknię za tym - ktoś może mi to wskazać - ale nie widzę w tym rozważaniu, dlaczego pracownicy CI mogli się wypowiedzieć. Niewiele też zastanawia się, dlaczego pracownicy chcieli być całkowicie anonimowi, a spośród dziewięciu cytowanych źródeł żaden z nich nie chciał być w żaden sposób identyfikowany? Chociaż mogą istnieć całkowicie wiarygodne powody, dla których nie chcemy być identyfikowani, zabija to wiarygodność utworu.
Nie piszcie sensacyjnie tylko ze względu na to
Będę swobodnie przyznać, że napisałem kilka kawałków ze względu na sensację. Czasem było tak dlatego, że mi powiedziano, ale kłamałbym, gdybym powiedział, że nic z tego nie jest moim wyborem. Napisałem kilka kawałków dla czystego celu zwrócenia na siebie uwagi. Rzadko okazało się to pozytywnym doświadczeniem, a my, dziennikarze, powinniśmy starać się informować, nawet jeśli próbujemy uzyskać kliknięcia w tym samym czasie.
Jak już powiedziałem, uważam, że ten artykuł służy jako przedmiotowa lekcja i powinniśmy go wykorzystać jako przykład tego, czego nie robić. Jeśli tego typu artykuły zdarzają się zbyt często, ograniczają wiarygodność dziennikarstwa gier jako całości.
Jeśli jesteś fanem pisania na stronę fanów lub zmotywowanego pisarza dla GameSkinny, pamiętaj, że jesteś dziennikarzem, a wszystko, co robisz, powinno być pisane z zachowaniem uczciwości i dumy.