Dlaczego nie gram League of Legends i dwukropka; rozgrywka

Posted on
Autor: Carl Weaver
Data Utworzenia: 28 Luty 2021
Data Aktualizacji: 21 Grudzień 2024
Anonim
Dlaczego nie gram League of Legends i dwukropka; rozgrywka - Gry
Dlaczego nie gram League of Legends i dwukropka; rozgrywka - Gry

Zawartość

Słyszałem mnóstwo ludzi chwalących League of Legends za swoją rozgrywkę. Kochają postacie. Kochają ten styl. Czasami po prostu lubią MOBA.


Myślę jednak, że jest przereklamowany; Myślę, że rozgrywka jest słabo wykonana.

Powtórzenie

Nie rozumiem, jak 3 miliony ludzi dostroiło się do oglądania konkursu. Wiem, że opiera się to na tym, co w grze robi, a co nie, ale bądźmy szczerzy, rozgrywka jest dokładnie taka sama. Postać może się zmienić. Gracz może użyć różnych ruchów. Ogólnie jednak zabijesz sługusów, innych graczy i zniszczysz wieże i Nexus przeciwników.

Coś ciekawego lub zabawnego może się zdarzyć raz na jakiś czas, ale możesz to sprawdzić Youtube, przesyłaj go natychmiast do komputera i nie musisz się martwić o to, że będziesz czekał godzinami, aż ta interesująca rzecz może się wydarzyć. Na przykład:

Wieże

Istnieje jedenaście wież wroga, które powinieneś zniszczyć, zanim zdejmiesz wrogi Nexus. Wszystkie mają takie same zdolności i zdrowie. Wieże przed Nexusem wystrzeliwują kilka laserów, a reszta wystrzeliwuje kulami ognia. Niewiele jest dla nich wariacji.Czy nie mogą też wystąpić uderzenia pioruna lub ataki lodowe? Większość specjalności mistrzów nie zadaje im obrażeń, więc twoi bohaterowie będą używać tego samego ataku w kółko.


Ponieważ nie pojawiają się losowo, wiesz dokładnie, gdzie będą. Możesz po prostu podbiec, miejmy nadzieję uniknąć wrogich bohaterów, i zadać obrażenia, podczas gdy twoi sługusy cię wspierają. Nie ma dla nich żadnego elementu zaskoczenia.

Musisz także zabić jedenastu z nich.

Powiedz mi, że nie jest to co najmniej nużące. Pewnie są strzeżeni przez innych bohaterów i kilku sługusów, ale sługusy nie stanowią większego zagrożenia. Kiedy mistrzowie zostaną pokonani, ta wieża jest darmową grą. Poza tym, walczysz z wrogimi bohaterami w całej grze. O to chodzi. Znowu walka z nimi nie wydaje się aż tak przerażająca ani nowa.

Wyobraź sobie, że stało się to na przykład w strzelance lub RPG. Przechodzisz przez historię i nagle narrator mówi, że musisz zniszczyć 11 wież strzeżonych przez tych samych mistrzów i tę samą parę sług. Pierwsze trzy lub cztery są zabawne. Pięć do ośmiu jest w porządku. Dziewięć, dziesięć i jedenaście sprawiają, że chcesz się zabić. Robi się szybko nudno z tymi samymi wrogami i niczym nowym, by urozmaicić każdą wieżę.


[Obraz]

Po prostu walczę z innymi mistrzami

Jest pięciu innych bohaterów, którzy pomogą ci zniszczyć wieże, ale to sprawia, że ​​czujesz się tak krótko. To byłoby trochę mniej niż dwie wieże na osobę, a wrogi nexus dzielił się na sześć sposobów. Są baron i smok, ale pojawiają się dwa razy na grę. To niewiele do zrobienia, więc większość rozgrywki jest poświęcana na zabijanie przeciwników i sługusów.

Większość rozgrywki spędza się na zabijaniu przeciwników i sługusów.

Biorąc pod uwagę, jak szybko spadają wieże i Nexus, NAPRAWDĘ spędzasz dużo czasu na wrogich przeciwnikach.

Porównajmy to. Grasz w strzelca i wciąż walczysz z tymi samymi sześcioma wrogami. Pewnie, że są dość twarde, ale po pewnym czasie zaczynają się nudzić, a ty naprawdę chcesz zabić nowe rzeczy. Niektóre pomruki zostają wrzucone do miksu, ale są tak łatwe do zabicia, że ​​nie zwracasz na nie uwagi. Trwa to do końca gry. Narzekasz, ale nic nie możesz na to poradzić. Kiedy w końcu ukończysz ten ostateczny cel, jakim jest zdobycie bazy przeciwników na końcu, gra się kończy, a ty masz możliwość zrobienia tego samego ponownie, więc to robisz. Czy dobrze się bawisz?

Ogniwo

Nexus po prostu tam siedzi, strzeżony przez wieże. Podobnie jak wieże, wszystkie są dokładnie tym samym. Nie mogą atakować. Nie pojawiają się losowo. Są tam, gdzie byli w poprzedniej grze i przed tą grą, a wcześniej w grze. Jedyne, co się w nich zmienia, to mistrzowie, którzy ich strzegą i atakują, a to zależy od gracza.

Myślę, że byłoby to o wiele ciekawsze, gdyby Nexus mógł przynajmniej zmieniać miejsca co jakiś czas. Połóż w rogu strzeżonym przez wieże, a nie tylko w środku. Może trochę potrwać na mapie, ale do tego dochodzę.

Mapa

Większość ludzi gra na Summoner's Rift. W porządku. Nie obchodzi mnie, jaka jest twoja preferencja na mapie, ale mapa jest tym samym prostym formatem. Odradzasz się na górze lub na dole. Są jakieś wieże. Jest trochę dżungli, a potem strumień płynący przez środek mapy. Wieże nawet nie zmieniają stron; ta pierwsza wieża po prawej stronie w połowie pasa nigdy nie będzie po lewej stronie. Każda mapa jest całkowicie osadzona w kamieniu.

Jeśli wieże przynajmniej co jakiś czas wymieniały strony, dodawałoby to nową odmianę do gry, która utrzymywałaby graczy na palcach. Cała mapa nie musi się zmieniać za każdym razem (to byłoby śmieszne), ale przynajmniej małe rzeczy. Nawet jeśli strzelec, w którym poziomy są podobne i wrogowie są tym samym podstawowym dronem, wszystko się zmienia. Wrogowie pojawią się w tym samym miejscu, ale będą się poruszać inaczej, w zależności od tego, jak się poruszysz. W zależności od gry, niektórzy wrogowie będą mieli nawet różne bronie lub zdolności.

Coś tak prostego, jak za każdym razem odrodzenie Barona w nieco innym miejscu lub zmiana pozycji wieżowców, dodałoby zupełnie nową warstwę rozgrywki, która byłaby niesamowita i naprawdę sprawi, że gracze będą musieli oglądać wszystko, co dzieje się wokół nich, a nie tylko wrogich bohaterów .

[Obraz]

Miniony

Twoje sługusy pojawiają się na początku gry, aby ci pomóc. Mogą być bardzo pomocne, ale okazują się równie powtarzalne, jak reszta rzeczy, które się pojawiają. Podążają tymi samymi ścieżkami. Odradzają się z tych samych miejsc.

Wyobraź sobie, że zamiast zejść na środkowy pas, pas startowy i górny pas, wszyscy poszli na środek pasa? To naprawdę rzucałoby graczy w pętlę i powodowało trochę wyzwania dla top i botów. Środkowy pas prawdopodobnie też byłby szczęśliwy. Wyobraź sobie, że mogą pojawić się ze środka mapy. Czy to najbardziej praktyczne? Nie, ale mimo to byłby to interesujący zwrot.

To przecież bitwa!

Biorąc pod uwagę, że wszyscy są mistrzami rzuconymi razem w bitwę, można się spodziewać, że scenariusz będzie trochę inny za każdym razem. Gdybyś wrócił do starożytnego Rzymu i wkroczył do Koloseum, lwy (wrogie czempiony) nie zaatakowałyby cię w ten sam sposób za każdym razem. Inni gladiatorzy (sługusy) zmieniliby swoje ataki i poruszali się inaczej. Gdyby pozwolono ci walczyć bronią, każda broń nie byłaby dokładnie taka sama. Broń wrogów nie byłaby taka sama raz po raz (różne wzory, ostrość, długość itp.). Jeśli dostałeś rydwan, nie pojawiałby się w tym samym miejscu przez cały czas.

W League of Legends, gra skupiająca się na bitwie rzucającej bohaterów w celu walki i pokonania bazy przeciwników, ma to sens, gdy za każdym razem dzieje się trochę inaczej. W wojnie nic nie jest dokładnie takie samo. Ewoluuje; gracze ewoluują. Nawet w prawdziwej grze jak piłka nożna gry zmieniają się nieznacznie.

Po prostu spójrz w lewo (są podobne gry, ale na tyle różne, że gra jest interesująca). Rzuca przeciwnika na osłonę i sprawia, że ​​staje się trudniejszy. To nie ma być takie samo. Poza tym sadzenie wszystkiego w tym samym miejscu za każdym razem jest po prostu głupie. Prosisz o zabicie w tym momencie. To zła strategia.

[Obraz 1 i 2]

Nie dla zwykłych graczy ...

Ludzie mi to powiedzieli League of Legends nie jest dla zwykłych graczy i musiałbym się zgodzić. Obecnie jest 126 mistrzów. Po spędzeniu niezliczonych godzin na zdobyciu wystarczającej liczby Punktów Riot lub Punktów Wpływów, aby odblokować każdego mistrza, musisz grać z każdym mistrzem, aby dowiedzieć się, które z nich działają dobrze dla ciebie. To trwa wiecznie.

Po przejrzeniu tych wszystkich nonsensów masz teraz mistrza lub mistrzów, których lubisz używać. Teraz musisz wskoczyć i udoskonalić tych mistrzów. Teraz możesz dokładnie dowiedzieć się, co działa na tego mistrza i co nie. Dowiedz się, jakie przedmioty zamierzasz wyposażyć, jakich przedmiotów nie wyposażysz i które ataki są najlepsze. Dowiesz się o początkowej grze, połowie gry i grze końcowej.

Wtedy możesz grać w prawdziwą grę. Może to tylko ja, ale to jest śmieszne i nudne, nawet dla zagorzałych graczy, i nie biorę pod uwagę faktu, że Riot ciągle wypuszcza nowych mistrzów, aby przejść i odblokować (Ekko). Naprawdę nie jestem pewien, dlaczego ludzie zainwestowaliby w to tyle czasu w grę. Taki system jest irytujący.

Jednak ten system jest również bardzo ograniczony. Wypycha przypadkowych graczy. Porazić udowodnił, że MOBA mogą pracować z prostym systemem, który pozwala przypadkowym graczom, więc dlaczego League of Legends musi mieć taki trudny? Rozumiem, że w tym momencie Riot nie zamierza całkowicie przerabiać swojego systemu dla zwykłych graczy, ale czy nie byłoby możliwe, aby było to nieco prostsze?

[Zdjęcie 1 i 2]

Końcowe przemyślenia

Wprawdzie, League of Legends ma fajną koncepcję. Gdyby nie ciągłe powtarzanie, prawdopodobnie grałbym to raz na jakiś czas. Po prostu nie chcę marnować czasu na powtarzanie i naprawianie rozgrywki. Wolałbym spędzać czas z shooterem lub RPG, lub jakimkolwiek innym gatunkiem, w którym aktualnie się znajduję, z wrogami, którzy mnie zaskakują i większą różnorodnością niż ci sami przeciwnicy na małej mapie.

Pamiętaj, że to moja opinia, jeśli chodzi o rozgrywkę League of Legends. Możesz pokochać rozgrywkę z całego serca i czerpać z niej maksimum radości, ale nie chcę i nie chciałem podkreślać niektórych powodów, dla których nie lubię tego tak bardzo.

Daj mi znać, dlaczego robisz lub nie lubisz gry Liga w komentarzach poniżej.