Zawartość
„Jeśli twój czas jest dla ciebie warty”,
Więc lepiej zacznij pływać
Albo zatoniesz jak kamień
W czasach, gdy zmieniają się.
- Bob Dylan, The Times They Are A-Changin '(1964)
Był czas, kiedy mogłem stracić tygodnie na chwalebne pobłażanie dobrze wypolerowanej potrójnej gry. Z przyjemnością zapłaciłbym cenę premium, która w Wielkiej Brytanii wynosi zazwyczaj 30–40 USD (45–65 USD), a następnie inwestuje dziesiątki godzin w pracę nad treścią.
Wydawało mi się, że to świetny stosunek jakości do ceny i akceptowalne wykorzystanie mojego czasu. Miłe wspomnienia nocnych maratonów Half-Life 2 lub Rome: Total War na zawsze tkwią w moim mózgu.
Ale to była dekada temu i wszystko się zmieniło. Chcę być w stanie spojrzeć branży gier w oczy i powiedzieć: „to nie ty, to ja”. Ale nie jestem pewien, czy to prawda. Myślę, że to oni.
Corporate-Led Gaming
Podejrzewam, że skoro nasi konsumenci zaostrzyli nasze pasy i zostali zmuszeni do podejmowania trudnych decyzji o tym, jak spędzamy czas, studia tworzenia gier (a dokładniej - wydawcy) musieli znaleźć kreatywne sposoby na pozyskanie od nas pieniędzy. Nie zadowalając się umiarkowanymi sukcesami, korporacyjna potrzeba coraz większej wydajności będzie prawie zawsze siłą napędową tytułów AAA.Te same siły, które doprowadziły do cynicznej praktyki karmienia treścią gry poprzez różne zakupy „w aplikacji” lub inne „pozwól graczom wybrać, ile płacą”, są nonsensownymi wrogami kreatywności, które uniemożliwiają zobaczyć przeszłości wściekłego szumu tytułu AAA.
Jako twórca indie Mike Bithell napisał niedawno:
Nie ma nic szlachetnego w pozwalaniu graczom „płacić, co chcą”. Mam dość oglądania go jako takiego przez ludzi z f2p.
- Mike Bithell (@mikeBithell) 8 września 2013 rAle musisz tylko spojrzeć na ostatnie problemy, takie jak Sim City, Obcy: Marines kolonialni lub nawet niespokojnych Total War: Rome 2 Uruchom, aby przekonać się, że nie ma gwarancji jakości nawet po wyższej cenie.
Wyrzucanie sub-standardowego lub niedokończonego materiału pod pretekstem bycia tytułem AAA z pewnością nie jest nową praktyką, ale wydaje się, że nie wykazuje oznak odejścia.
Nie będzie, chyba że konsumenci przestaną go wspierać.
Wstępne zamówienie dotyczy kubków
Śmieszna praktyka zezwalająca na wstępne nabywanie niewydanych treści cyfrowych jest przeklętym gwoździem do trumny, który pokazuje zakres korporacyjnej chciwości definiującej branżę.Wstępne zamówienie produktu jest odpowiednie tylko w przypadku sprzedaży towarów, których dostawy są ograniczone. Konsument nie ma sensu płacić z góry za gry dostępne do pobrania w nieskończonych ilościach. Ludzie, którzy ślepo płacą za produkt niewydany i niewidoczny - czy to za przejaw dobrej wiary, lojalność wobec marki czy inne słabe uzasadnienie - po prostu zachęcają do tej kultury wyzysku.
Smutna prawda jest taka, że gdzieś poza tą rozpaczliwą walką o wszechmocnego dolara są prawdziwi, utalentowani artyści i wizjonerscy twórcy treści, których praca zasługuje na doświadczenie. Szkoda tylko, że aby tak się stało, ich praca musi być zasilana przez pasożytniczy system, który zaciera i osłabia ich kreatywność do punktu, w którym ginie w odpychającym miazmie.
Odpowiedź na indie?
Być może jednak jest jakaś nadzieja. W ostatnich miesiącach znalazłem wiele radości w wielu niezależnych tytułach i będę wydawał pieniądze w tym sektorze w przyszłości.Problem, który istnieje w ekosystemie deweloperów indie, polega na tym, że aby większość młodych studiów deweloperskich odniosła sukces, muszą dokonać wyboru między wpadnięciem w natrętny ultrakapitalistyczny wydawca lub pójściem drogą finansowaną przez tłum. Dla konsumenta oznacza to zasadniczo wstępne zamówienie z dużą dawką ruletki wrzuconej.
Dodajmy do tego myśl, że dzisiejsze udane studio indie jest prawdopodobnie jutrzejszym wykupem EA i uważam, że wpadłem w róg.
Niech ktoś poda mi pozytywne przykłady uczciwych, etycznych i szlachetnych praktyk pracy w branży gier wideo.
Refleksja
Oczywiście ironią związaną z otwarciem cytatu Boba Dylana jest to, że następnymi wierszami tej piosenki są:
„Przyjdźcie pisarze i krytycy
Kto przepowiada za pomocą pióra
I miej oczy szeroko otwarte
Szansa się nie powtórzy. ”
Zrób to, co chcesz.