AKTUALIZACJA: Chociaż początkowo uważano, że ma wpływ na cały system operacyjny Windows 10, wydaje się, że poprawki dodane do umowy EULA miały na celu ochronę przed pirackim oprogramowaniem z Xbox Live i Windows Store, ale nie monitorowały wszystkich nielegalnych działań na Windows 10
ORYGINALNY:
W aktualizacji umowy licencyjnej użytkownika końcowego dla systemu Windows 10 wydaje się, że Microsoft ma teraz uprawnienia do przeszukiwania komputera w poszukiwaniu pirackiego oprogramowania, niezależnie od tego, czy działa, czy nie, i wyłącza je.
Pomimo usług internetowych, takich jak Steam czy Origin, piractwo nadal bardzo utrudnia społeczność graczy. Ponieważ Microsoft stara się uczynić Windows 10 kluczową częścią swojej branży gier, ta aktualizacja ma sens.
Oto dokładne brzmienie zaktualizowanej umowy:
„Możemy automatycznie sprawdzać wersję oprogramowania i pobierać aktualizacje oprogramowania lub zmiany konfiguracji, w tym takie, które uniemożliwiają dostęp do Usług, gry podrobione lub nieautoryzowane sprzętowe urządzenia peryferyjne”.
Zgodnie z tym akapitem dotyczy to nie tylko ponad 53 milionów użytkowników korzystających obecnie z systemu Windows 10, ale także użytkowników tabletów i smartfonów korzystających z usług systemu Windows. Zmodyfikowane kontrolery, które dają graczom niesprawiedliwe korzyści, wydają się być również celem tej aktualizacji.
Warto zauważyć, że nie jest jasne, czy wpłynie to na Xboksa i nielegalnie uzyska zawartość Xbox Live, czy też nie, ale wydaje się być pochylona w tym kierunku.
Chociaż ta statystyka ma kilka lat, możesz wyraźnie zobaczyć powagę piractwa na całym świecie
Czy jest to naruszenie prywatności lub konieczny krok, który należy podjąć w celu zwalczania piractwa? Daj nam znać w komentarzach poniżej!