Zawartość
- The Big, Bold and Beautiful
- System bitewny
- Nowe Los Angeles
- Moja wielka przygoda czeka
- W sumie miałem naprawdę dobre doświadczenie z Xenoblade Chronicles X.
Xenoblade Chronicles X został wydany 4 grudnia. Powiedzieć, że byłem pompowany, byłoby niedopowiedzeniem. Byłem wielkim fanem oryginału Wii i nie mogłem się doczekać, kiedy dostanę jego kopię, więc pomyślałem, że byłoby miło, gdybyśmy wszyscy wiedzieli, jak to się stało podczas mojej pierwszej podróży na planecie Mira.
The Big, Bold and Beautiful
Pierwszą rzeczą, która mnie uderzyła, kiedy oglądałem scenkę otwierającą, było to, jak wspaniale wyglądała gra - i to było zanim jeszcze wszedłem do pierwszego środowiska. To oczywiste, że Monolith Soft spędził dużo czasu na szczegółowym opisywaniu każdego zakamarka i polerowaniu, aby stworzyć fantazyjny RPG. Historia mówi, że dwie rasy obcych były w stanie wojny, a Ziemia została zniszczona w tym procesie. Pozostało tylko kilku ocalałych i udało im się odbudować swoje życie na planecie Mira po tym, jak się tam rozbili. Cywilizacja, jak wiedzą, nazywa się „Nowy Los Angeles” i jest podzielona na różne dzielnice na mapie. Niestety, kiedy uciekali z planety Ziemia, wiele ich strąków życia zostało rozrzuconych po całej planecie Mira - i to od nas zależy, czy je odzyskamy.
Nowe Los Angeles; inaczej znany jako Dom
Dostosowywanie postaci jest również dość szczegółowe. Możesz wybrać dwa rodzaje koloru włosów, fryzurę, rozmiar ciała, kolor oczu, kształt twarzy, cechy wyróżniające i tak dalej. Twórcy naprawdę wkładają wiele wysiłku w to, abyś poczuł się częścią gry od samego początku.
Jedną z rzeczy, z którymi miałem problem, był brak samouczka. Jest kilka małych wyskakujących okien, które dają informacje, ale są bardzo krótkie. Jeśli jeszcze nie grałeś Kroniki Xenoblade na Wii naprawdę musiałbyś przeczytać instrukcję. Na przykład walka jest głębsza niż „cel za pomocą przycisku R i naciśnij A, aby zaatakować”. Ale to wszystko, co ci dają.
Po przybyciu na planetę Mira jest wiele do zrobienia. Wychodzisz z kapsuły zastoju, gdzie wita Cię Elma - ona jest twoim przewodnikiem. Mówi ci, że najlepiej udaj się do ich bazy w Nowym Los Angeles. Stąd masz wolną rękę!
Kiedy wychodzisz na rozległe pole Primordii, otrzymujesz coś, co można opisać tylko jako Park Jurajski typ eksplozji zachwytu. Podniecenie, które odczułem, widząc krajobraz i mój nowy dom w oddali, było śmieszne. Nie mogłem się doczekać, aby zacząć. Potwory górują nad jeziorami, gigantycznymi krawędziami klifów i bujną zielenią tak daleko, jak okiem sięgnąć. Spędziłem dużo czasu wędrując po polu i awansując, zanim udałem się do Nowego Los Angeles. Bardzo się cieszę, że to zrobiłem, ponieważ dało mi to możliwość zrozumienia sztuki, umiejętności i zajęć.
System bitewny
Jest to jeden z bardziej interesujących aspektów gry i jest z pewnością wyjątkowy. Gra bardzo podobnie jak Xenoblade Chronicles - masz określone sztuki, które pozwalają ci wykonywać pewne akcje, a niektóre mają różne efekty w zależności od tego, gdzie trafisz wroga. Uwielbiałem ten system w pierwszej grze i jest to mile widziany powrót tutaj.
System klasy jest również godnym dodatkiem. Jestem dopiero na początku mojej przygody i zmieniłem się tylko raz, ale każdy z nich daje ci inną sztukę. Możesz przełączać się między klasami, tak jak chcesz, a każdy z nich zrównuje się osobno. Daje to znacznie więcej możliwości w walce w zależności od stylu gry.
Jak już powiedziałem, spędziłem dużo czasu, wyrównując moją postać, odkryłem, że możesz wybrać, które potwory chcesz walczyć ... czasami. Każdy z nich ma ikony nad głowami, które przedstawiają, czy są wrogo nastawione, czy nie i czy wykrywają cię na podstawie wzroku lub dźwięku.
Ta czerwona ikona nad głową wroga oznacza, że cię usłyszy
Dla nowych graczy przyzwyczajenie się do systemu bitewnego może zająć trochę czasu. Ale zauważyłem, że dodali pomocną wskazówkę. Teraz mówi ci, gdzie stoisz w stosunku do wroga, np. z boku, za nimi itd. i czy twój atak będzie niski czy wysoki. To bardzo pomaga, ponieważ pamiętam, że czasami trudno było to określić podczas gry Kroniki Xenoblade.
System menu jest podzielony na podkategorie i naprawdę podobał mi się fakt, że umieścili tam listę przeciwników. Możesz zobaczyć każdego napotkanego potwora, który zawiera szczegółowe informacje o każdym - w tym o liczbie pokonanych.
Nowe Los Angeles
W końcu dotarłem do mojego domu - i jeśli początkowy obszar nie był wystarczająco duży, Nowy Los Angeles był zdecydowanie otwierający oczy. Po spotkaniu z Nagi i kilkoma członkami zespołu BLADE powiedziano mi, abym odwiedził obszar Wschodnich Równin w Primordii, aby sondować dane. Umożliwiło im to zbadanie tego obszaru i przywrócenie niezbędnych badań.
Jednak nie chciałem tego robić od razu, więc pomyślałem, że pójdę i zbadam New Los Angeles przez chwilę. Dostęp do obszarów fabularnych uzyskuje się dopiero po pierwszym wejściu, ale teraz widziałem różne inne dzielnice.
Nie ma czasu ładowania podczas chodzenia po domu, co jest imponujące, biorąc pod uwagę cały zakres tego wszystkiego. Tou może swobodnie chodzić z jednej dzielnicy do drugiej, a nawet na zewnątrz. Tylko wtedy, gdy przerywnik uruchamia, dostajesz pasek ładowania.
Lin i Elma - twoi przewodnicy
Podczas mojej eksploracji Nowego Los Angeles rozmawiałem z ponad 100 różnymi ludźmi, co zajęło mi dużo czasu. Nawet postacie bez nazwisk mówią do ciebie! Nadal masz również dostęp do wykresu powinowactwa, co oznacza, że możesz przeglądać wszystkie postacie, z którymi rozmawiałeś, i relacje między nimi.
Moja wielka przygoda czeka
Po wielu poszukiwaniach i ogólnych ciekawskich meandrach udałem się do punktu docelowego na wschodnich równinach. Zostałem powitany krótką animacją pokazującą kilka rodzimych gatunków, które niestety zostały zabite; sprawcą ataku był tuż za nimi - olbrzymi potwór zwany Tyranem, który rzuca więcej wartościowych przedmiotów. Miałem wtedy zadanie wyeliminowania bestii.
Spędziłem tak dużo czasu, aby zrównać się z moją postacią, że Tyrant upadł z łatwością. Powiedziano mi, że normalnie potwór o takim rozmiarze zostanie zabity Skellem. Nie wspomniałem o nich, ponieważ nie byłem jeszcze w stanie pilotować własnego. Ale jestem podekscytowany tą chwilą.
W sumie miałem naprawdę dobre doświadczenie z Xenoblade Chronicles X.
Jest to ogromna przygoda o gigantycznych proporcjach i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jaką planetę Mira ma mi do zaoferowania.To ogromny krok naprzód od oryginału - i to nie była zła gra. Od dawna nie czułem się tak podekscytowany grą. A teraz mogę w końcu zagrać, to spełni moje oczekiwania w ciągu pierwszych 5 godzin!
Kto jeszcze odebrał kopię w ten weekend? Jakie są twoje przemyślenia na temat gry? Daj mi znać w komentarzach pod spodem!