Zawartość
- „Przynosimy kości. Przynosisz ogień”.
- Typowa noc imprezy w Sklepie Ognia i Kości.
- Szczególnie interesujący atak Super Smash Bros.
- De Marco nadzoruje działania w swoim centrum gier społecznościowych.
„Przynosimy kości. Przynosisz ogień”.
Przy pierwszym wejściu do Sklepu ognia i kości można od razu zobaczyć, gdzie odbiega ono od innych sklepów detalicznych gier. Po lewej stronie znajduje się zwykłe wyświetlanie gier wideo / planszowych z półkami, szklanych figurek i stojaków ściennych poświęconych wszystkim najnowszym komiksom. Po wejściu do sklepu w celu przeprowadzenia wywiadu z dyrektorem generalnym zauważyłem nawet kilka starych muszli NES umieszczonych obok jego rejestru, które najwyraźniej miały zostać naprawione przez samego człowieka.
Druga strona sklepu jest niemal odrażająca od reszty. Zamiast kontynuacji komiksów i przedmiotów kolekcjonerskich, rzędy stolików wyścielają szkarłatne ściany sklepu od recepcji do tylnej ściany telewizora. Tutaj gracze z Long Island gromadzą się regularnie, aby wziąć udział w takich grach Magic: The Gathering, Ryzyko, Hearthstone, i Super Smash Bros.
Typowa noc imprezy w Sklepie Ognia i Kości.
Jesse James De Marco, mający brodę najbardziej przypominającą epicką serię fantasy, z której pochodzi nazwa sklepu, oraz czarną koszulkę z emblematem biznesowym, wygląda na właściciela sklepu z komiksami i grami. Jego postawa okazała się zgodna z tą tożsamością. Niezależnie od tego, czy jesteś starym przyjacielem, czy świeżą twarzą, De Marco wita Cię autentycznością i subtelną gromadnością, która niestety staje się coraz rzadsza w dzisiejszych właścicielach małych firm.
Przed otwarciem Sklepu Ognia i Kostek (ASoFaD) De Marco spędził wiele swoich strasznych lat, kręcąc się w lokalnym sklepie z komiksami Mark's Comics and Collectibles.
Poszedłem tam jako dziecko i zawracałem sobie głowę [Markiem] na tyle, by dać mi pozycję organizującą komiksy. Zacząłem go kupować, Magic: The Gathering wybuchł, a potem stamtąd zgromadziłem wystarczającą ilość kapitału, aby wyjść sam, gdy był gotowy do przejścia na emeryturę. [Sklep ognia i kości] jest podobny, ale inny. Oferujemy lokalizację gier, która różni się od innych. Początkowo większość lokalizacji gier była sklepami komiksowymi, które ewoluowały w sklepach z grami. Jesteśmy sklepem z grami zbudowanym od podstaw.
Po pierwszym przesłuchaniu o Sklepie ognia i kości od mojego przyjaciela, moje pierwsze myśli były dostosowane do podniecenia, a jednocześnie trochę niepokoju, do tego nowego podejścia do arkad. De Marco szybko poprawił moje błędne skojarzenie.
Arkady różnią się całkowicie od tego, co oferujemy. Arkady są swego rodzaju centrum społecznościowym ... ale to, co sprzedają, skupia się bardziej na izolacjonistycznym doświadczeniu rozrywkowym, podczas gdy jest to bardziej społecznie połączona sieć. Arkady istniały głównie dlatego, że ludzie nie mogli sobie pozwolić na grę ... więc płaciliby mniej za podobne doświadczenie. To, co robimy… jest bardziej centrum hobbystów niż centrum gier wideo.
Oczywiście, ilekroć dwóch graczy wspomina wiek arcade, jego upadek z pewnością się pojawi. W tym momencie wyraziłem swoją ciekawość co do rentowności centrum gier, pomimo łączności online dla wielu graczy, usług transmisji strumieniowej w Internecie i stale lukratywnej konsoli domowej.
Doświadczenie na konsoli, bez względu na to, jak jesteś połączony za pośrednictwem Twojego live, PSN, zestawu słuchawkowego, kamery internetowej lub Twitcha - tak połączone, jak się czujesz dzięki technologii, nie jesteś całkowicie połączony. Jesteś odłączony. Jest to bardzo sprzeczne z ludzką zasadą, ponieważ jesteśmy istotami społecznymi. [ASoFaD] to centrum społecznościowe. Tak, możesz być konkurencyjny, a są ludzie, którzy sprawdzają twój stosunek, nagrody do wygrania i chwały. Ostatecznie jednak [ASoFaD] oferuje miejsce do rozwoju rodziny. Jesteśmy tu rodziną. Wszyscy się znają. Możesz dostać to od swojego klanu online, możesz to dostać. Ale jest inaczej.
To trochę tak, jak działa bar: to środowisko społeczne, środowisko ucieczki, można się zrelaksować i być sobą, a nie być osądzanym, ponieważ każdy jest alkoholikiem [śmiech]. Pod tym względem jest podobne. Ludzie czują się jak w domu. Sponsorujemy środowisko, które obejmuje wszystko.
Szczególnie interesujący atak Super Smash Bros.
Spośród adoptowanych braci i sióstr, którzy przychodzą do Sklepu Ognia i Kości, większość przychodzi grać Super Smash Bros. w każdą niedzielę lub Magic: The Gathering, która czasami opisywała wydarzenia każdego dnia tygodnia. Na marginesie jednak wielu przychodzi do gier Hearthstone, Lochy i Smoki, a nawet poważnie zmodyfikowane wersje klasycznych gier planszowych Ryzyko. Będąc nowicjuszem w ekosystemie gier planszowych, zapytałem De Marco, jakie są jego przemyślenia na temat niedawnego odrodzenia medium.
Gry planszowe są bardziej towarzyskie. Jeśli Ryzyko nie był lepszy jako społeczna gra stołowa, byłby cyfrowy i zabiłby grę planszową, tak jak większość innych mediów. To także inwestycja w pieniądze i czas. Powiedzmy, że wydasz 70 $ na swoje Skyrim, może spędzasz 100 godzin grając w to. Ale normalnie, jeśli jesteś zwykłym graczem, dostajesz grę za 60 USD, wkładasz 20 godzin, wygrywasz grę, a następnie oddajesz ją do GameStop, aby uzyskać kredyt sklepowy o wartości zero i reinwestować go w coś innego.
Ale jeśli spojrzysz na gry takie jak Oś i sojusznicy, Osadnicy z Catan, Agricalaoraz gry, które istnieją od ponad 20 lat - spędziłem tysiące godzin grając w te gry. Podstawowa mechanika jest taka sama za każdym razem, gdy grasz, ale ludzie, z którymi grasz, z natury zmieniają strategie. Jeśli umieścisz Call of Duty w dół, nie możesz go odebrać ponownie za rok, ponieważ staje się nieistotny i nikt nie jest na serwerach. Zawsze możesz wybrać taką grę Osadnicyi wszyscy tam będą grać.
De Marco nadzoruje działania w swoim centrum gier społecznościowych.
ASoFaD nie jest jednak całkowicie odporny na czasy. Pomimo swoich humanitarnych dążeń do stworzenia centrum gier towarzyskich „tu i teraz”, De Marco objął platformy technologiczne, takie jak Twitch, za reklamę i reklamę, nadając serwisowi na żywo „zło konieczne”.
To jak ludzie, którzy nie chcą korzystać z Facebooka w XXI wieku. Jeśli nie nadążasz za czasami, jesteś w tyle. Przesyłaliśmy strumieniowo rzeczy takie jak nasz Dungeons & Dragons doświadczenia wcześniej, a opinie były zdecydowanie pozytywne.
De Marco wciąż martwi się o te izolacjonistyczne usługi, a także o ogólne przywiązanie społeczeństwa do technologii.
Im więcej osób łączy się z technologią, tym bardziej stajemy się odłączeni. Czuję, że wiele problemów społecznych, które mamy jako pierwszy kraj świata ... może być spowodowanych tym rozłączeniem. Pochodzę z mantry, że jeśli ta gra wygląda na fajną, to po prostu to zagram.
Widzę wiele niepotrzebnych fandomów [z Twitch]. To jak sport; Nie zgadzam się moralnie z płaceniem komuś 20 milionów dolarów rocznie za uderzenie piłki, jeśli nie sfinansowaliśmy takich rzeczy, jak kolonizacja kosmiczna lub prawa publiczne do leczenia raka - jest milion innych rzeczy, które moglibyśmy wydać na kapitał na tym, że jest bardziej produktywny społecznie.
De Marco w prosty sposób przyczynia się do społecznej produktywności, choć nie musiał się tym przejmować.
W tym momencie wywiadu do sklepu wpadł młody chłopak o imieniu Carl, kierując się do dyrektora generalnego. De Marco próbuje odeprzeć Carla, zanim zabije moje nagranie, ale chłopiec natychmiast wypytuje pytania na najnowszym Nintendo Direct. De Marco następnie - nie ostro, choć krótko - mówi Carlowi, żeby zamknął usta i poczekał, aż wywiad się skończy. Niespotykany Carl słucha „Tak, proszę pana!”, A potem szczęśliwie odchodzi, by poznać najnowsze komiksy i Amiibo.
Patrząc wstecz na moje notatki, uśmiecham się do siebie, a potem zadaję ostatnie pytanie. „Jakie są twoje nadzieje na ten sklep? Co masz nadzieję osiągnąć? ”
Zrobiłem bardzo dobrze dla siebie w życiu, pochodząc z niczego. Nigdy nie miałem ojca, nigdy nie miałem matki. Wykształciłem się na kanale Discovery, kanale historii i grach dla wszystkich moich interakcji społecznych i inteligencji. Gry były dużą częścią mojej wczesnej edukacji; nauczyło mnie krytycznego myślenia, empirycznego badania dowodów, zrozumienia wartości ruchów - wszystko jest bardzo głębokie.
NOTKA REDAKCYJNA: Jesse wyjaśnił 19 listopada - jego rodzice żyją, ale są odseparowani od około 20 lat.
Pod tym względem wziąłem na siebie edukację młodzieży w sposób, którego nie znalazły szkoły i ich rodzice. Każdy dzieciak, który przychodzi do tego sklepu, ma dla mnie szacunek, ponieważ wie, że mam na sercu ich najlepsze interesy i że zawsze się o nich troszczę, ich wykształcenie, ich życie społeczne - wszystko. Każdy, kto wchodzi do tego sklepu, jest rodziną. Poza tym ... cóż, płacenie rachunków jest miłe.
Kiedy spakowuję notatki i przygotowuję się do wyjazdu, obserwuję, jak De Marco podchodzi do Carla i hordy dzieci, które czekają, by porozmawiać z nim o wprowadzeniu Clouda do Super Smash Bros. lista. Podczas gdy De Marco niechętnie przypomina im Final Fantasy VII kompletna nieobecność postaci we wszystkich grach Nintendo, zdaję sobie sprawę, że już osiągnął to, co zamierzał zrobić.