Call of Duty Ghosts Review

Posted on
Autor: Virginia Floyd
Data Utworzenia: 8 Sierpień 2021
Data Aktualizacji: 22 Grudzień 2024
Anonim
IGN Reviews - Call of Duty: Ghosts - Review
Wideo: IGN Reviews - Call of Duty: Ghosts - Review

Zawartość

Jest z powrotem, ale nie lepiej niż kiedykolwiek

Od momentu wydania oryginału Nowoczesna Wojna, Call of Duty wkroczył na scenę jako najlepiej sprzedająca się seria wszech czasów. Jego szybka, wciągająca gra wieloosobowa i progresywna wygrała z graczami, ale wraz z upływem czasu Call of Duty stał się duchem dawnego siebie. Gra jest taka sama jak poprzednio: 5-godzinny liniowy rollercoaster kampanii o dość sporej ilości nudy i podziwu, a także oczywiście powód, dla którego wszyscy gramy na wezwanie w pierwszej kolejności, w trybie multiplayer.


Co nowego?

Ta seria była znana z tego, że podczas wypuszczania najnowszych wpisów wybrała trasę „jeśli nie wybuchła”. Duchy nie jest inaczej. Z wyjątkiem wymierania i oddziałów, nie ma zbyt wiele do omówienia, o czym wcześniej nie widziałeś. Multiplayer dodaje kilka subtelnych poprawek, takich jak zdolność do przesuwania podczas sprintu i wychylania się i wychodzenia z osłony, ale żaden z nich nie jest czymś, czego jeszcze nie widzieliśmy.

Wymieranie jest prawdopodobnie najbardziej innowacyjną częścią gry. W tym trybie kooperacji ty i twoi przyjaciele musicie walczyć na poziomie wypełnionym kosmitami. Tak, racja, kosmici. Chociaż łatwo byłoby odrzucić to jako zdzierstwo zombie, to ma kilka różnic, aby było to interesujące. Zamiast bronić się przed falą zombie, tryb ekstynkcji stawia cię w ofensywie. Ty i twoja drużyna musicie ścigać się na jednym poziomie i niszczyć wszystkie obce ule po drodze. Podczas atakowania każdego ula odblokowujesz wyzwania, które dają szansę na zdobycie większej liczby punktów umiejętności, które można wykorzystać do zakupu ulepszeń i broni. Chociaż nie jest to najbardziej oryginalny tryb, jaki kiedykolwiek wymyślono, odświeżające jest to, że zespół próbuje przynajmniej różnić się od normy.


Kampania, która sprawi, że Michael Bay będzie dumny

Niestety wysiłek włożony w tryb wygaszania nie występuje w kampanii dla jednego gracza. Gra skupia się na małym zespole duchów, które walczą przeciwko Federacji, południowoamerykańskiej grupie wojskowej, która chce podbić wszystko na swojej drodze. Opowieść jest słaba, a postacie są mało interesujące, ale wystarczy, aby stworzyć zapakowane zestawy akcji Call of Duty na mapie. Tak, wrogowie wciąż rzucają się w twój ogień, tak, gra oferuje niewiele lub nie ma żadnej swobody w sposobie radzenia sobie z celami, ale nadal jest to duży głupi, czasami fajny przełom w grze wieloosobowej.

Oddziały przenoszą boty na wyższy poziom

Innym nowym dodatkiem do gry jest tryb drużyn. W tym trybie ty i twoja konfigurowalna drużyna może zająć się botami lub innymi drużynami w standardowych trybach, takich jak Atak, Obrona i Zespołowy Deathmatch, lub wziąć udział w bardziej interesujących, takich jak przetrwanie, które stawiają ciebie i twoją drużynę przed falami przychodzących wrogów. Jest to ten sam tryb, co tryb przetrwania MW3, z wyjątkiem tego, że możesz włączyć odblokowanie swojej gry wieloosobowej do gry. Oprócz możliwości korzystania z odblokowań w trybie wieloosobowym, możesz je również zdobyć w drużynach. To sprawia, że ​​tryb jest bardziej spójny z trybem wieloosobowym, a nie jest osobną jednostką.


SSDD

Jest coś, co zawsze uważałem za dziwne przy wyborze projektu na Infinity Ward, a to oznacza, że ​​spędzają oni cały swój czas, pieniądze i wysiłek na takie rzeczy jak wymieranie i drużyny, ignorując grę wieloosobową. Wymieranie i oddziały są interesujące, ale nie są to powody, by kupić grę. Ludzie grają w grę dla wielu graczy, a Infinity Ward to wie. Multiplayer ma kilka interesujących nowych typów gier, o których warto wspomnieć, takich jak Search and Rescues and Blitz. Search and Rescue to przede wszystkim Search and Destroy, ale zamiast być w rundzie, gdy zostaniesz zabity, gra zdecyduje się na bardziej zabójczy styl gry. Kiedy umrzesz, upuszczasz nieśmiertelnik, jeśli twój kolega go podniesie, zostaniesz ożywiony, jeśli wróg go podniesie, skończysz na rundę. To dodaje nową dynamikę pracy zespołowej, którą rzadko można zobaczyć w COD. Blitz to po prostu ekscytująca zabawa. Drużyna atakująca musi trafić do strefy drużyny broniącej, im dłużej tam stoją, tym więcej punktów zdobywają. Jest to niezwykle proste, ale mimo to zabawne.

Następna generacja, którą mówisz? Nie wygląda na to

Tak jak Duchy wprowadził się na rynek jako doświadczenie ChZT nowej generacji, nie zostałbyś oskarżony o rozczarowanie graficzną wiernością gry. Nie jest to materiał następnej generacji, czasami wygląda jeszcze gorzej niż Zła firma 2, gra ma teraz 5 lat. Jeśli rozgrywka byłaby wspaniała, nie miałbym nic przeciwko, żeby ta prezentacja się rozeszła, ale kiedy ledwo dodasz coś nowego do swojej gry, przynajmniej spodziewam się, że będzie ona dobrze wyglądać, szczególnie z budżetem tego rozmiaru. Jest jeszcze gorzej, gdy uważasz, że jego głównym konkurentem jest Battlefield 4, jest prawdopodobnie największą strzelanką wojskową do tej pory.

Koniec ery?

Z każdym kolejnym wydaniem fani są coraz bardziej zmęczeni wypróbowaną i prawdziwą formułą multiplayer. Nie udaje się wprowadzać innowacji w żaden prawdziwy sposób i jest po prostu okropny, jeśli chodzi o prezentację. Podczas gdy niewielkie zmiany w grze mogą być wystarczające dla niektórych, większość z nas zmęczy się grą w ciągu tygodnia. Nie radzi sobie ze swoją konkurencją, a teraz, gdy zagrałem to dla siebie, mogę zrozumieć, dlaczego tył pola bitwy ma cytat z IGN, który brzmi: „Battlefield 4 i silnik Frostbite 3 wprowadzają COD Duchy zawstydzić. ”Jeśli spadające wartości sprzedaży są jakikolwiek wskazaniem, Treyarch będzie musiał mieć wiele sztuczek w rękawie w przyszłym roku, jeśli ta seria przetrwa.

Nasza ocena 6 Duchy nie radzą sobie z konkurencją dzięki słabej kampanii, kiepskiej grafice i tej samej starej grze wieloosobowej.