Mae govannen!
Przypuszczam, że muszę wybrać punkt wyjścia dla moich dyskusji ... Pójdę z ... ach ... hmm .... co sugerowała ta zakonnica, która lubiła kręcić się po wzgórzach? Ach, tak - początek. Znakomity. Dlaczego o tym nie pomyślałem?
Cóż, początek mojej miłości do gier przyszedł dzięki mojemu ojcu. Niektóre z moich najwcześniejszych wspomnień dotyczą mojego brata, siostry i mnie, zatłoczonych wokół niezgrabnego monitora CRT jego 486 (który obliczono w kategoriach MEGA Hertz. Była to maszyna zabójcza, żeby mieć pewność!) Oglądanie go w grach przygodowych, takich jak Zamek Leygrefa i Dark Crystal. Niewiele dla interaktywnego opowiadania historii, nawet mniej, jeśli chodzi o wizualizacje (wiele gier nie miało nawet „wizualizacji” - były całkowicie oparte na tekście), ale mimo to gry były fascynujące.
- Wygląda na to, że jeden z Silmarili jest dostępnym skarbem ... nic dziwnego, że podobała mi się ta gra ...
W końcu, kiedy zaczęły się pojawiać gry na PC, nasze doświadczenia zostały rozszerzone, aby zawierały oszałamiająco wspaniałą (nie trzymaj mnie do tej oceny, jeśli spróbujesz je odtworzyć TERAZ ...) Sierra Adventure Games: King's Quest, Space Quest, i Quest for Glory. Te klejnoty tego gatunku zawierały nieco bardziej rozbudowane narracje (musisz je zebrać wielokrotność skarby tym razem, Sir Graham!), kolorowa grafika, musical (chyba mógłbym je nazwać „partyturami”, ale myślę, że pójdę z ... uh ...) rzeczami i stopniowo coraz więcej możliwości korzystania z myszy w systemie kontroli.
- Więc, królu Grahamie, o tej żółtaczce ... Może będziesz musiał dostać się do szpitala ...
Po tych wszystkich zdrowych przygodach rodzinnych najwyższy czas, abyśmy zaangażowali nasze pierwotne instynkty, więc zwróciliśmy się do niepowtarzalnego oprogramowania id i ich zwiastunów chwały FPS: Wolfenstein 3d i LOS, w którym użyliśmy arsenału, by skasować nazistów i demony.
- Myślałem, że ten facet był albo szalony, albo totalny stadnina ... wtedy zobaczyłem akcję IDDQD. Lamewad.
Szkoła średnia przyniosła przygody w gatunkach RTS i symulacji dzięki dwóm najbardziej rozpoznawalnym seriom gier: Starcraft i Roller Coaster Tycoon. Nigdy nie byłem zbyt dobry w aspekcie gry wieloosobowej tego pierwszego, ale grałem w kampaniach oryginalnych i Wojna potomków więcej razy niż chciałbym powiedzieć - historia przyciągnęła mnie do siebie, a rozgrywka była intuicyjna i tak samo zrównoważona, jak wszystko, co wydawali czarodzieje (nie tak utalentowani jak Istari, oczywiście, ale mimo to czarodzieje) w Blizzardzie.
- Ach, radości kontroli umysłu. Teraz, aby zdobyć SCV i zaprzyjaźnić się z moim nowym czołgiem.
Potem nastąpiło niewygodne i dość długie przejście z gier 2d do 3d, w których próbowałem, ale nigdy nie udało mi się, grać Prince of Persia 3d i Maska Wieczności (choć od tamtej pory zacząłem pracować). Byłem zmuszony zostać graczem konsolowym, dopóki nie mogłem sobie pozwolić na zbudowanie własnej platformy do gier, ale zawdzięczam znalezienie mojej ulubionej serii (przez The Elder Scrolls III: Morrowind) i moje powinowactwo do gier wieloosobowych (via Halo: Combat Evolved) do tego nietypowego okresu mojej kariery w grach.
- Daedryczna kapliczka ... tylko przerażająca moc rozdrażnienia zawodnika klifu wzbudza moje serce w większym strachu!
Zbudowałem swoją niestandardową platformę gier jako student drugiego roku na uniwersytecie, a reszta, jak mówią, to historia. Mógłbym spędzić kolejne 5000 godzin, wyliczając setki gier, w które grałem i kronikując moje przygody, ale myślę, że zostawię takie rzeczy dla przyszłych postów. W końcu wolę pisać dogłębnie o grach, na których mi naprawdę zależy, oraz o grach polecanych przeze mnie, drodzy Czytelnicy.
Namare.
Mithrandir