Street Fighter V Wreszcie walczy z Rage Quitters

Posted on
Autor: John Pratt
Data Utworzenia: 17 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 22 Grudzień 2024
Anonim
My job is to observe the forest and something strange is happening here.
Wideo: My job is to observe the forest and something strange is happening here.

Gdy Street Fighter V po raz pierwszy uruchomiony w lutym, miał wiele problemów, które go dręczyły. Brakowało treści, podejrzanych serwerów i (prawdopodobnie najbardziej irytujących) brak prawdziwych środków zaradczych dla wściekłych zwolenników - gracze, którzy zrezygnowali z meczów online w chwili przegranej lub tuż przed przegraną, odmawiając zwycięzcy zasłużonego zwycięstwa. Cóż, po miesiącach i miesiącach oczekiwania, Capcom w końcu wymyślił sposoby na powstrzymanie i ukaranie tych graczy.


Od dziś nowy zestaw środków Capcom będzie się rozwijał. Pierwszy to nowy zestaw kar. Jeśli rzucisz mecz, Twoja pozycja w ligach internetowych automatycznie spadnie. Dodatkowo, za każdym razem, gdy rzucisz szał, zostaniesz zablokowany w trybie online na określony czas. Zasadniczo, jeśli zamierzasz rzucać mecze, nie możesz grać w tę grę i musisz siedzieć w niegrzecznym kącie.

Capcom opracował również nowy zestaw wytycznych, które ułatwią określenie, kto jest właściwie zapaśnikiem. Capcom miał w przeszłości kłopoty z rozróżnieniem pomiędzy graczami z wściekłości i graczami, którzy kończą walkę po przegrywający.

Przy odrobinie szczęścia nowe środki zaradcze Capcom okażą się skuteczne i gracze mogą spodziewać się czystych i uczciwych meczów w przyszłości. Albo przynajmniej wiedzieć, że bolesni przegrani są karani.