Wcześniej przeglądałem Steam, szukając nowej, nowej gry do pobrania. Przeglądałem gigantyczną listę gier i czytałem recenzje gier, które zwróciły moją uwagę. I nigdy nie uderzyło mnie, jak wiele porzuconych lub całkowicie zepsutych gier było dostępnych do zakupu.
Wiele starszych gier jest sprzedawanych na Steamie, które nie działają poprawnie na nowoczesnych komputerach. Ale jest też mnóstwo tytułów Early Access, które zostały prawie porzucone przez ich twórców po tym, jak udało im się zdobyć grę na Steam.
W jaki sposób efekt ten będzie parował przez dłuższy czas? Czy deweloperzy po prostu zobaczą swoje gry jako prosty „zdobądź szybki program” i przejdą po udanym uruchomieniu na Steam? Nie wspominając o wydawcach takich jak EA, Activision i LucasArts, którzy wypuszczają swoje stare gry na Steam bez żadnych poprawek ani poprawek, aby można je było odtwarzać na nowszych komputerach. Zamiast tego społeczność, która pielęgnowała te gry i utrzymywała je przy życiu przez te wszystkie lata, jest zmuszona wyjść i znaleźć rozwiązanie za gry, za które zapłacili.
Jestem ciekaw, czy będę w stanie grać Dragon Age: Początki za dziesięć lat. Czy będę musiał uciekać się do patrzenia na stronę trzecią w celu naprawy? Niestety tylko czas będzie w stanie odpowiedzieć na te pytania.
Pod koniec dnia musimy głosować za pomocą naszych portfeli. Może Valve wkroczy pewnego dnia i naprawi ten wadliwy system, ale wątpię.