„Piractwo zabija komputer” - twórcy gier przewidują Grim Future na PC

Posted on
Autor: Gregory Harris
Data Utworzenia: 15 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 17 Listopad 2024
Anonim
„Piractwo zabija komputer” - twórcy gier przewidują Grim Future na PC - Gry
„Piractwo zabija komputer” - twórcy gier przewidują Grim Future na PC - Gry

Zawartość

Piractwo od dawna od ponad dekady ma długotrwały związek z grami na PC. Z jednej strony mamy zwolenników, którzy twierdzą, że piraci to wszystko, co stoi między portfelem gracza a chciwymi korporacjami. Z drugiej strony, mniej rażąco widoczna ręka, mamy legalnych nabywców cierpiących na środki DRM i twórców gier pozbawionych ciężko zarobionych pieniędzy.


Piractwo zawsze było poruszającym tematem. Zaangażowanych jest zbyt wielu interesariuszy i zbyt wiele niesłusznych pogłosek na temat takich rzeczy jak DRM i ochrona przed kopiowaniem. Chłód, twarda prawda to piractwo jest wciągający przemysł gier komputerowych w fatalny sposób, głównie dla graczy - i nie jesteśmy świadomi tego.

Upuszczając młotek ... na własną stopę

Brutalnie zwięzły raport Tweak Guides przedstawia dokładnie, jak piractwo najbardziej szkodzi graczom. Raport zawiera fakty poparte nieprzyjemnie solidnymi statystykami i rzuca światło na rozwiewanie mitów związanych z piractwem. Wielu chętnie wskazuje, że piractwo nie jest wszystko zły. Poniżej przedstawiono niektóre typowe twierdzenia na rzecz piractwa, a następnie rzeczywistość sytuacji.

„Gry kosztują za dużo!”

Pierwszą skargą, którą wielu graczy wykorzysta w obronie przed piractwem, jest to, że gry komputerowe są przeceniane. Zastanów się nad ceną wersji konsolowej, może wyrzucenia 40 dolarów, bo gra nie jest twoją filiżanką herbaty, ale faktem jest, że Gry na PC są zazwyczaj tańsze niż wersje na konsole.


Kopia konsoli Xbox 360 Metro: Last Night (wydana w maju) będzie kosztować 65 USD, wersja na PS3 - 59 USD, a wersja na PC - 48 USD. To nie jest wyjątek. Jednak sprzedaż gier konsolowych przebiega daleko od ich odpowiedników na PC.

Niższa sprzedaż gier na PC ma konsekwencje. Im mniej sprzedanych egzemplarzy, tym niższa jest marża zysku wydawcy i tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że będą w stanie oferować promocje. Ponieważ piractwo skutecznie pozwala ludziom grać w grę bez zakupu, w rzeczywistości zmniejsza to nasze szanse na uzyskanie legalnej kopii za mniej.

I tu trafiamy na problem freeloadingu: ludzie, którzy nic nie wnoszą do kosztów rozwoju gry. Waga ta jest następnie przenoszona przez płacących klientów. Nie widzisz jeszcze problemu?

Mówiąc najprościej, opracowanie gry wideo nie jest tanie. Według analityków branżowych GTA V szacuje się, że ma koszt około 137 milionów dolarów rozwijać. Koszty tworzenia gier rosną na całym świecie, ponieważ konsumenci oczekują więcej przy każdej nowej wersji. Jeśli wystarczająco dużo ludzi piratuje tę grę, Rockstar będzie musiał polegać na sprzedaży konsoli, aby osiągnąć zysk. Coraz mniej jest motywacji do tworzenia tytułów przeznaczonych wyłącznie dla komputerów PC, gdy deweloper widzi niewielkie szanse na złamanie prawa.


Dla prawdziwego przykładu Crytek, twórca popularnego kryzys seria, cytowana jako piractwo, jako powód przejścia z wyłączności na PC na wersje wieloplatformowe po sprzedaży kryzys mocno uderzył.

„Promuje grę!”

Nie ma absolutnie żadnego sposobu na stwierdzenie, czy buzz tworzony przez gry ustne i pirackie spowoduje wzrost sprzedaży lub wzrost piractwa. W niektórych przypadkach może to być szkodliwe. Niektóre firmy wyciekły kopie pre-release'u z dodatkiem DRM, aby odpędzić piratów i chronić sprzedaż pierwszego dnia. Kopie te dostarczyły celowo straszną rozgrywkę, ale próba odwrotu od tych, które pojawiły się po stronie deweloperów, spotkała się ze złymi opiniami użytkowników na temat Metacritic i celowego obniżenia oceny po wyjściu słowa środków DRM.

„Chcę spróbować gry, zanim kupię!”

Gracze często chcą sprawdzić grę, zanim zdecydują się ją kupić. Jest to ważny argument i dlatego istnieją wersje demonstracyjne gry. Jednak po raz kolejny nie ma gwarancji, że rzeczywiście kupią grę po wypróbowaniu pirackiej kopii. Nielogiczne byłoby granie w gry, a następnie zakup legalnej wersji. To ludzka natura: po co wydawać pieniądze, jeśli można dostać coś za darmo?

„Ludzie zapłacą za dobre gry!”

Często reklamowana obrona prawych graczy polega na tym, że dobra gra się sprzedaje. To nieprawda. Najpopularniejszymi pirackimi grami każdego roku są wszystkie wielkie tytuły, znane ogólnie jako „dobre gry”.


Źródło: Gamefront

Crysis 2 sprzedawane tylko 486 943 egzemplarzy tego roku. Nie ma dowodów na to, że dobra gra rzeczywiście „sprzeda się”.

„Gry na PC sprzedają się mniej, ponieważ więcej osób ma konsole!”

Choć nie jest to bezpośrednia obrona przed piractwem, jest to wykorzystywane do uzasadnienia, dlaczego słabej sprzedaży gier komputerowych nie można winić za piractwo.

Trudno jest określić liczbę komputerów PC obsługujących gry. Wielu miłośników komputerów kupuje komponenty osobno, dlatego sprzedaż gotowych komputerów nie odzwierciedla dokładnie liczby komputerów do gier. Jednym ze sposobów na uzyskanie pomysłu jest spojrzenie na sprzedaż procesorów graficznych. Na przykład w tym roku NVIDIA poinformowała o przychodach ze sprzedaży GPU 832,5 mln USD, wzrost o 7,1% w stosunku do ubiegłego roku. A biorąc pod uwagę nawet kartę graficzną, która ma ponad dwa lata, może sobie poradzić Call of Duty 4 przy 30 FPS szacuje się, że prawie każda karta graficzna sprzedana w tym roku była do pewnego stopnia zdolna do grania.

Wystarczy powiedzieć, że gry na PC nie spadają. Według VGChartz, w latach 2005-12, 6 razy więcej gry były odtwarzane na komputerach PC, a nie na 3 połączonych konsolach. Są to dane pobrane z niewielkiej próby graczy i aby to zrekompensować, możemy bezpiecznie potwierdzić, że tak jest najmniej tak wielu graczy PC jak gracze konsolowi.

„DRM powoduje piractwo. Usunięcie go oznacza większą sprzedaż”.

Zarodnik, najbardziej piracka gra roku 2008, ma ochronę SecuROM (środek DRM), a mimo to była najbardziej pobraną grą w tym roku. DRM w grze nie zniechęca do piractwa.

Gracze uwielbiają nienawidzić DRM i słusznie. Przerywa rozgrywkę. Ale rozważ to. DRM to tylko reakcja zdesperowanych programistów na gwałtowny wzrost piractwa, który osiągnął punkt, w którym pirackie kopie sprzedają out-out. Gry nie zaczęły się od DRM. Piractwo powodowany to.

Użytkownicy gier wiedzą, że piraci obejdą środki bezpieczeństwa. Ponieważ większość gier zazwyczaj sprzedaje się dobrze tylko w ciągu pierwszych 2 miesięcy, DRM ma na celu zapobieganie piractwu w dniu 0 lub dniu 1. Nie ma to na celu wyeliminowania piractwa.

A co się dzieje, gdy programiści o dobrych intencjach całkowicie usuwają DRM? Gdy Wiedźmin 2, to było dokładnie to, czego chcieli gracze, dobrze wykonany komputer bez DRM. Zamiast dobrze się sprzedawać, CD Projekt to odkrył ponad 80% jego graczy używało pirackiej kopii.

ParowyDRM jest jednym z niewielu udanych bojowników piractwa. Klient nadal zarabia ogromne dochody i prawdopodobnie duży powód, dla którego deweloperzy nie zrezygnowali całkowicie z nadziei.

„Oczywiście, gra na PC jest martwa, co całkowicie wyjaśnia liczbę gier”.

To twierdzenie sugeruje, że piractwo nie może szkodzić grom na PC, jeśli deweloperzy nadal tworzą wersje gier na PC. Faktem jest, że gra na PC była nigdy nie żyje. Ale piractwo ma niesamowity wpływ.

Przenieś do konsol

Trwają prace nad rozwojem i obsługą tytułów na komputery PC, a deweloperzy są zmuszani do zrobienia jednej z dwóch rzeczy: przejście na konsole lub zmianę modeli biznesowych do gier epizodycznych lub subskrypcyjnych.

Dla sceptyków kilku płodnych deweloperów powołało piratów jako powód swoich strategii zmiany. Cevat Yerli z Crytek wyjaśnia:

„Mówiąc w kategoriach wyłączności komputerów PC ... jeśli sytuacja będzie się utrzymywać w ten sposób lub będzie się pogarszać, myślę, że rozważalibyśmy wyłącznie ekskluzywne tytuły komputerów, które są albo online, albo multiplayer i nie ma już jednego gracza”.

John Carmack z id Software (twórca Wolfensteina), Cliffy B z Epic Games (Gears of Wars programista) i Robert Bowling z Infinity Ward (Call of Duty deweloper) wszyscy mówili o wpływie piractwa na ich firmy. W blogu zatytułowanym „Oni zastanawiają się, dlaczego ludzie nie robią więcej gier na PC”, Kręgle pisze:

„Jeśli ta sama gra może potencjalnie sprzedać wiele razy więcej kopii na konkretnej platformie, ponieważ piractwo nie pozwala na osłabienie sprzedaży, to dość wyraźnie priorytetem twórców i wydawców powinno być skupienie się na tej platformie w ich projektowaniu, rozwoju i decyzje marketingowe. „

Mniej ekskluzywnych komputerów, więcej po raz pierwszy.

Mniej gier przeznaczonych dla komputerów PC oznacza słabe porty dla tytułów wieloplatformowych lub dla konsol.

Jest to problematyczne, ponieważ konsole działają na stałej platformie sprzętowej, podczas gdy PC ma wielopokoleniowe możliwości sprzętowe. Gry z portami mogą mieć mniejszą liczbę elementów graficznych i korekt audio, mają wbudowane ograniczenia liczby klatek na sekundę w silniku gry, są słabo zoptymalizowane i są narażone na kompromisy graficzne obowiązujące na konsoli bieżącej generacji. Inne problemy obejmują interfejs użytkownika zorientowany na konsolę, co skutkuje niezręcznie dużymi HUDami dla gier PC takich jak Skyrim. Co więcej, silniki do gier, takie jak Unreal Engine 4, są zaprojektowane tak, aby „były przeznaczone wyłącznie dla następnej generacji konsoli”.

Opóźnione wersje gier na PC.

Deweloperzy się męczą. Widzą brak piractwa w grach konsolowych i cofają daty wydania wersji PC. Michael Plater, dyrektor kreatywny Tom Clancy's EndWar, obwiniał opóźnione uruchomienie komputera na piractwo.

„Poziom piractwa uzyskiwanego za pomocą komputera po prostu kanibalizuje innych, ponieważ ludzie po prostu kradną tę wersję”, powiedział. „Piractwo w zasadzie zabija PC”.

Nawet po E3 2013, deweloperzy wciąż nie potrafią przenosić dużych tytułów na PC.

A Bleak Future na PC Gaming.

Piractwo nie zakłóca niczego, a jeśli gracze nie działają, granie na PC może przebiegać tak samo, jak w przypadku gier na komputerach Mac - prawie nieistniejących. Peter Tamte, twórca gier na komputery Mac, przekazał te ostrzeżenia wszystkim wydawcom komputerów PC i wydają się słuchać:

„Przenieś rozwój na platformy, na których piractwo jest mniejszym problemem, jak konsole do gier”.

TLDR: Jedynymi zwycięzcami gry pirackiej są strony piractwa, które zarabiają na opłatach abonamentowych i programistach DRM. Gracze PC i twórcy gier przegrywają.