Sen nie jest jeszcze martwy i quest; Feat & period; Norman Reedus & Kojima Productions

Posted on
Autor: John Pratt
Data Utworzenia: 9 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 22 Grudzień 2024
Anonim
Sen nie jest jeszcze martwy i quest; Feat & period; Norman Reedus & Kojima Productions - Gry
Sen nie jest jeszcze martwy i quest; Feat & period; Norman Reedus & Kojima Productions - Gry

Ciche wzgórza była to gra, w którą wszyscy wpadliśmy, co doprowadziło do złamania naszych serc.


Pewnego razu Ciche wzgórza został ogłoszony jako kontynuacja Ciche Wzgórze seria gier wideo firmy Konami. Sama gra wyglądała obiecująco, sądząc po doskonałej grywalnej zwiastunie (P.T.), która została wydana wyłącznie na PlayStation 4. Demo uchwyciło serce niemal każdego miłośnika horrorów.

To nie miało być. Konami wybrała zaskakującą drogę ze swoim działem gier wideo, który (częściowo) zakończył ich związek z Hideo Kojima - człowiekiem stojącym za Kojima Productions, który był odpowiedzialny za rozwój Ciche wzgórza. Gra została anulowana, a grywalna łamigłówka została pobrana ze sklepów PlayStation.

Szybko do przodu: Kojima-san opuścił Konami i obecnie prowadzi produkcje Kojima niezależnie. To był znak dobrych rzeczy, które miały nadejść, biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia Kojima Productions - i jak się okazuje, po prostu możemy być na uczcie.

Norman Reedus został ustawiony jako gwiazda bohatera Ciche wzgórza kiedy pomysł został po raz pierwszy stworzony. Myśleliśmy, że anulowanie Ciche wzgórza był końcem relacji między Kojima-san i popularnym aktorem, ale wszystkie znaki wskazują inaczej, zwłaszcza biorąc pod uwagę ten ostatni obraz, który aktor opublikował na swoim koncie na Instagramie:


Jest też to:

Spotkanie z Normanem Reedusem. Aktualizowanie mojej własnej firmy. pic.twitter.com/1yWMWWGT3q

- HIDEO_KOJIMA (@HIDEO_KOJIMA_EN) 16 lutego 2016 r

Co to znaczy? Czy to możliwe ponowne uruchomienie Ciche wzgórza? To chyba trochę za dużo, ponieważ Konami nadal posiada prawa. Ale czy to daje nam coś, czym możemy się ekscytować? Absolutnie!

Może Ciche wzgórza odeszła na dobre, ale ludzie, którzy byli za nią, wciąż tu są i wyglądają, jakby po raz kolejny mieli się połączyć. Widzieliśmy, co się stało po raz pierwszy - kto powie, że drugi nie będzie tak dobry?